Ocena wątku:
- 0 głosów - 0 średnio
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
Starym ROWEREM wodnym, z Ostrody do Elblaga
|
Autor |
Wiadomość |
siwy1958
Uczeń
Liczba postów: 124
Imię: Marek
Skąd: Wroclaw
Pojazd: Romet Ogar 200
|
Starym ROWEREM wodnym, z Ostrody do Elblaga
Witam !
Stary rok sie konczy, a wraz z Nowym Rokiem nowe pomysly na spedzanie czasu !!
Aby bylo milo i przyjemnie , lubie ciekawe pomysly !
O plynieciu starym, ponad 50 letnim rowerem myslalem dawno, ale okazja nadazyla sie dopiero w 2016 roku aby przeplynac Kanalem Elblaskim POLSKIM starym 50-cio letnim rowerem wodnym.
O takim pomysle nie slyszalem, wiec kupilem na znanym portalu taki rower ,zrobilem ok 400km w dwie strony i byl u mnie.
Nastepnie remont z wymiana zgnitych czesci piaskowaniem i. t .p. , trwalo to dosc krotko , bo robie to zdecydowanie jak kazda restauracje pojazdu. ( ROMETAMI Ogar 200 z Wroclawia nad morze, czy STARYMI MOTOCYKLAMI Z WOZKIEM NAD MORZE w tym roku tj. 2020.
http://www.agataw.pl/kanal/
TU LINK POWYZEJ.
Pytania ??? chetnie...
Aby w przyszlym roku WAM Wszystkim ciekawych pomyslow nie brakowalo, czego i Sobie zycze !!!
Pozdrawiam
Marek Zapasnik
Wroclaw.
|
|
31-12-2020 19:55:16 |
|
|
siwy1958
Uczeń
Liczba postów: 124
Imię: Marek
Skąd: Wroclaw
Pojazd: Romet Ogar 200
|
RE: Starym ROWEREM wodnym, z Ostrody do Elblaga
Witam !
Tajemnic zadnych nie mam i chetnie sie ze Wszystkimi dziele !
http://www.agataw.pl/kanal/
Moj rower wodny z linku powyzej jest produkcji POLSKIEJ.
Z tabiczki znamionowej wynika wyprodukowany w zakladach POLSPORT w Gora Kalwaria UL. K. B. W. Rok prod 1977 Nr. seryjny 131.
Jak Wszyscy starsi Forumowicze i ich rodzice pamietaja, prawie we wszystkich osrodkach wypoczynkowych nad jeziorem i Polskim morzem TAKIE BYLY.
Na znanym portalu znalazlem taki rower jak chcialem ( Tylko oryginal mnie interesowal) , na srube. Nowsze modele mialy z boku takie lopatki.
Stan techniczny , mniej bo wiedziale , ze i tak bede go przeciez robil.
Pojechalem w okolice jeziora POWIDZ. Gosc chcial 1000 zl i tyle Mu dalem. Stan byl zly i plywaki tonely co potwierdzil b. wlasciciel. Po zaladowaniu na przyczepe w 4 -ry osoby pojechalem do domu.
Watychmiast nastepnego dnia rozebralem go , wszystkie sruby sie urwaly. Okazalo sie ,ze B. wlasciciel ze mu rower tonol napelnil plywaki pianka montazowa (budowlana). Pianka nasiakla i byl jak lodz PODWODNA. Odciolem czuby plywakow i calosc oddalem do piaskowania . Bylo SZESC warst farby KOSZT 700zl.
Kupilm blache 1m x2m , gr 1.5 zwinalem w rure jak w oryginale i dospawalem 4 czuby. ok. 200 zl.
Pomalowalem podkladem epoksydowem do lodzi stalowych i Farba zewnetrzna TIKURILLA do JACHTOW. Koszt farb ok 900 zl.
W przekladni i pedalach wytoczylem nawe tuleje z teflonu i lozyska, koszt teflonu niewielki ok50 zl.
ROBOCIZNY NIE LICZE BO WSZYSTKO ROBILEM SAM i z przyjemnoscia.
Pozniej proba na rzece ODRA, pod zanurzeniem i mozna myslec o rejsie !!!!!
Pozdrawiam
Marek Zapasnik.
|
|
03-01-2021 15:15:42 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
|
|