Romet Chart 210 1989r #2
|
Autor |
Wiadomość |
skinder
Uczeń

Liczba postów: 196
Imię: Michał
Skąd: Toruń
Pojazd: Inny
|
Romet Chart 210 1989r #2
Pod koniec października wyczaiłem ogłoszenie na jakiejś fejsbukowej grupie, do sprzedania był kompletny chart z silnikiem rozebranym do remontu i jakieś dodatkowe części. Po krótkich negocjacjach z właścicielem i ustaleniu ceny w sobotę 28.10 wybrałem się do Gdańska w celu finalizacji sprawy. Na miejscu okazało się, że właściwie to chart jest nie jeden, a dwa. A właściwie to można powiedzieć, że dwa i trochę. Nie licząc kompletnej ramy bez silnika i drugiej z zawieszeniem, kartonów, skrzynek i worków było tyle, że ojciec, który wybrał się przy okazji drugim autem ledwo zmieścił wszystko co do e36 się nie zmieściło
Sumując - kupiłem kolejnego charta, z kompletem dokumentów, biała blachą, oc itd. Po przejrzeniu gratów na spokojnie w domu "znalazł" się w sumie jeszcze drugi chart, właściwie kompletny i jeszcze dodatkowy, trzeci silnik, do tego multum gratów pojedynczych i w większch ilościach, i nowych i używanych. Cena - śmieszna. Cel ? Drugi wyremontowany chart, identyczny jak ten, który nabyłem pierwotnie - niebieskie błotniki + biały zbiornik i boczki. Ze względu na transport autem osobowym został częściowo rozebrany już u poprzedniego właściciela, dlatego po powrocie odrazu zdecydowałem się na kompletną rozbiórkę. Brakujące elementy tj przedni błotnik, gaźnik, guma itd są. Co prawda błotnik i końcówka są pęknięte, ale do ogarnięcia na spokojnie. Za to rama jest właściwie idealna, jedynie poprawie ogranicznik stopki centralnej i właściwie może iść do lakierowania.
Tymczasem tyle na dziś
|
|
07-11-2017 00:07:51 |
|
|
skinder
Uczeń

Liczba postów: 196
Imię: Michał
Skąd: Toruń
Pojazd: Inny
|
RE: Romet Chart 210 1989r #2
Trochę czasu minęło, co udało się zrobić to przygotować trochę to wszystko do piaskowania i lakierowania proszkowego. Zacząłem od ramy - wymiana blaszki ogranicznika stopki centralnej na nową, grubszą. Delikatnie napawałem i zeszlifowałem lekkie dołki w oryginalnym ograniczniku skrętu i wymieniłem wewnętrzną blaszkę w osłonie zamka główki ramy. Ktoś widać wybijał kiedyś zamek na siłę do góry, upierdliwa sprawa, ale udało się zrobić w miarę estetycznie i żeby działało jak trzeba
Poprawiłem też podnóżki kierowcy, wyprostowałem jedną wygiętą stronę i podklepałem w miarę możliwości pogięte krawędzie. Wstawiłem też nową dolną blachę dorobioną na wzór oryginalnej. Stara była spłaszczona w miejscu otworu do śruby, chyba ktoś przesadził z dokręcaniem. Podstawka centralna miała spłaszczony ogranicznik, więc wyciąłem i wstawiłem nowy z grubszej, kwasoodpornej rurki.
Przygotowałem też pozostałe elementy do lakierowania - górną i dolną półkę, mocowania przedniej lampy, wahacz. Rozebrałem jedno z 3 siedzeń, trzeba tylko lekko wyklepać krawędź blachy i będzie gotowe.
Rozebrałem trochę bębny i posegregowałem sobie elementy z obu chartów i nie tylko do wyczyszczenia i do ocynkowania.
Przyszła też paczka z nowymi kolankami, oryginalnymi zębatkami i drobnicą.
Została w sumie drobna kosmetyka i elementy do piaskowania i lakierowania proszkowego będą gotowe, chciałbym na koniec przyszłego tygodnia odwieźć już wszystko do lakierni. Zostało mi tylko parę gratów od motorynki i stopka centralna od wski, która idzie w zestawie z chartami i wtedy zajmę się kołami i zawieszeniami. Koła dostaną nowe obręcze, łożyska itd. Piasty i dolne lagi przedniego zawieszenia będą wyszkiełkowane. Póki co, tyle
|
|
12-01-2018 00:15:50 |
|
|
JGNZM
Chartełowiec
Liczba postów: 1,247
Imię: Mikołaj
Skąd: Wielkopolskie
Pojazd: Romet Chart
|
|
12-01-2018 16:49:57 |
|
|
skinder
Uczeń

Liczba postów: 196
Imię: Michał
Skąd: Toruń
Pojazd: Inny
|
RE: Romet Chart 210 1989r #2
Wał idzie do gościa, który siedzi w temacie od dawna i robił nam wały do WSK 175 z korbowodem od yamahy. Ma wszystko obadać i zająć się tym razem z wałem od wsk 125, który właściwie raczej też skończy z inną korbą. Na pewno w przypadku tłoka nie chcę iść w oryginał, niezaleznie jak zdecyduje z pojemnością, a na tym wale z lepszą korbą czy nie i tak się nic ciekawego raczej nie uda zrobić. Zobaczymy, sam chętnie się dowiem co powie fachman.
Jeżeli chodzi o amortyzatory - to już chyba 4 albo 5 osoba pisze, że podkupiłem. Cóż, zadzwoniłem do chłopa, zapytałem czy aktualne, odpowiedział, że tak, poprosiłem o dodatkowe zdjęcia, wieczorem zadzwoniłem i je odkupiłem. Razem z nowym bingiem i paroma innymi cześciami mniejszymi... Które k**wa nie dotarły, bo wyleciały przez dziurę w paczce i tyle... Między innymi nowa przepustnica, spreżyna i pokrywka gaźnika, czyli kaszana. Kierownicy nie kupowałem, mam kilka kompletów i uważam, że to nie jest nic fajnego i wartego zbierania.
|
|
14-08-2018 17:42:01 |
|
|
czankete
Unregistered
|
RE: Romet Chart 210 1989r #2
...ładne kolanka - takie kupiłeś czy dałeś do chromowania?
|
|
14-08-2018 21:19:07 |
|
|
kaziq
majster

Liczba postów: 171
Imię: Adrian
Skąd: Pełnatycze
Pojazd: Romet Chart
|
RE: Romet Chart 210 1989r #2
(14-08-2018 17:42:01)skinder napisał(a): Wał idzie do gościa, który siedzi w temacie od dawna i robił nam wały do WSK 175 z korbowodem od yamahy. Ma wszystko obadać i zająć się tym razem z wałem od wsk 125, który właściwie raczej też skończy z inną korbą. Na pewno w przypadku tłoka nie chcę iść w oryginał, niezaleznie jak zdecyduje z pojemnością, a na tym wale z lepszą korbą czy nie i tak się nic ciekawego raczej nie uda zrobić. Zobaczymy, sam chętnie się dowiem co powie fachman.
Jeżeli chodzi o amortyzatory - to już chyba 4 albo 5 osoba pisze, że podkupiłem. Cóż, zadzwoniłem do chłopa, zapytałem czy aktualne, odpowiedział, że tak, poprosiłem o dodatkowe zdjęcia, wieczorem zadzwoniłem i je odkupiłem. Razem z nowym bingiem i paroma innymi cześciami mniejszymi... Które k**wa nie dotarły, bo wyleciały przez dziurę w paczce i tyle... Między innymi nowa przepustnica, spreżyna i pokrywka gaźnika, czyli kaszana. Kierownicy nie kupowałem, mam kilka kompletów i uważam, że to nie jest nic fajnego i wartego zbierania.
No właśnie, z moich doświadczeń wynika że pakowanie korby która kilkukrotnie przeżyje silnik nie jest złotym środkiem, przecież wystarczy chociażby delikatny odchyłek od norm fabrycznych który nie zostanie w jakiś cudowny sposób zoptymalizowany i już nie będzie wyważenia, które wpływa kluczowo na drgania silnika
, a z tego co mówisz na swoich filmach silniki mocno ci wibruja w czasie pracy, bezpośrednim skutkiem są te wszystkie "mody". Na Jm jest wał do 027 top racing za 500+ on byłby idealny, tylko cena lekko zaporowa.
|
|
14-08-2018 23:22:26 |
|
|
skinder
Uczeń

Liczba postów: 196
Imię: Michał
Skąd: Toruń
Pojazd: Inny
|
RE: Romet Chart 210 1989r #2
Oba kolanka są nowe.
Odnośnie wibracji, to uważam że to chyba nieodłączny element użytkowania starych silników, tym bardziej takich po 15 właścicielach i 10 remontach. Aczkolwiek nigdy nie sprawiało mi to jakiś problemów albo powodowało płaczu, tak po prostu było i jest i myślę, że będzie. Drgania zaczynają się w momencie, kiedy śruby mocujące silnik się luzują. Mimo stosowania nakrętek samokontrujących problem przez jakiś czas się powtarza - śruby układają się, farba między mocowaniem a silnikiem i pod śrubą i podkladkami się wyciera, stopniowo coraz bardziej słychać i czuć to podczas jazdy. Akurat jeśli chodzi o wały to nie sprawiają żadnego problemu, i gość który je robi zajmuje się typowo takimi tematami i z tego co wiem również dorabianiem wałów do różnych starych gratów, wszystko idzie w dobre ręce, więc uważam, że nie będzie powodów do zmartwień. Gość zrobił wały Grzecha i Rafała od najszybszych wsk, dla Audiobasów i Aliena przejechali Bałkan Trip i chyba dwa złombole i jeszcze dla kilku osób na puchar klasyków, i tylko raz widziałem taki wał uszkodzony, a nikt tego nie oszczędzał. Cały czas nie wiem tylko w czym lepszy ten wał z jm będzie od tego mojego po przeróbce ? Jakieś magiczne sposoby i rozwiązania mają o których nie wiem czy jak?
|
|
14-08-2018 23:41:21 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości
|
|