Zakup motoroweru bez dokumentów
|
Autor |
Wiadomość |
Linux
.
Liczba postów: 247
Imię: Kuba
Skąd: Łódź
Pojazd: Inny
|
Zakup motoroweru bez dokumentów
Witam.
Po wczorajszych rozważaniach zakupu Ogara bez papierów wyniknął mi spory problem. Kupując taki pojazd bez żadnych dokumentów/tablic powinniśmy spisać umowę kupna sprzedaży, ponieważ w momencie transportu, gdy zatrzyma nas policja i takiego czegoś nie mamy - mogą być problemy. Dodatkowo nie mamy nigdy wtedy pewności, że pojazd nie był np. kradziony - i posiadając go bez potwierdzenia nabycia, w przypadku jakiejkolwiek kontroli/doniesienia sąsiada czy czegoś podobnego (różne są przypadki) mamy spory problem. Oczywiście wtedy nawet jak spiszemy umowę to może być problem, ale na pewno mniejszy niż w przypadku po prostu trzymania czegoś takiego u siebie bez dowodu, że ktoś nam to sprzedał. Więc 'zabranie' takiego czegoś komuś z podwórka uprzednio płacąc mu za to bez żadnych potwierdzeń odpada.
No ok, spiszemy umowę na numery ramy, napiszemy że bez dowodu, tablicy, oc, przeglądu etc. I co teraz? Jeżeli pojazd był wyrejestrowany - nie ma problemu. Ale może z 10% tych wszystkich Rometów zostało wyrejestrowanych. Częściej 'zginął dowód i tablica', 'tak go kupiłem' i inne takie. I tutaj pojawia się kłopot, bo nabywając takiego Rometa z 'zaginionymi' dokumentami, wyrzuconymi etc. Stajemy się jego właścicielami i mamy obowiązek go ubezpieczyć. Podpisujemy się w końcu pod tym, że go kupujemy za jakąś tam kwotę. I w takiej sytuacji możemy mieć na głowie UFG jeżeli nie zapłacimy w dniu zakupu OC...
Jakie jest tego rozsądne rozwiązanie i czy w ogóle jakieś jest? Nie będę przecież prosił sprzedawcy o to, żeby to wyrejestrował najpierw... albo sam nie będę się w to bawił. Ubezpieczenie też odpada, bo po co ubezpieczać coś co rozłożę na części, albo będę jeździł po moim terenie.
Czy może, można spisać jakąś umowę która sprawia, że kupuję pojazd 'bez zobowiązań' względem jego? Myślałem, żeby spisać umowę kupna-sprzedaży 'części motocyklowych', ale to chyba nie przejdzie w przypadku chociażby kontroli drogowej jak będę to przewoził w bagażniku/na przyczepie. I wypadałoby podać numery ramy wchodzącej w skład tych części - a wtedy musimy już to ubezpieczać...
Mam nadzieję, że rozumiecie o co mi chodzi.
Pozdrawiam i czekam na odpowiedzi.
|
|
22-02-2014 13:52:40 |
|
|
Damian4570
Zaawansowany hardware'owiec
Liczba postów: 1,305
Imię: Damian
Skąd: Strzelce Kraj
Pojazd: Romet Kadet
|
|
22-02-2014 14:41:35 |
|
|
Damian4570
Zaawansowany hardware'owiec
Liczba postów: 1,305
Imię: Damian
Skąd: Strzelce Kraj
Pojazd: Romet Kadet
|
RE: Zakup motoroweru bez dokumentów
Kiedyś ludzie wyrejestrowywali Komary itp. żeby nie płacić ubezpieczenia, a jeździć dalej, bo jak wiadomo kontrole zdarzały się rzadko, albo wcale ich nie było. Jeśli już chcesz kupić Rometa "z podwórka, do domu" to zawsze możesz spisać umowę ze sprzedającym Że nabyłeś taki a taki pojazd, a sprzedający (jeśli był ostatnim właścicielem) pojazdu, ma obowiązek (raczej nie pisany, ale miło ze strony sprzedającego, jak to zrobi) iść do WK i złożyć odpowiedni dokument, że zgubił dowód rejestracji pojazdu i wydadzą mu nowy, to wtedy dowód sprzedający Ci oddaje i możesz już przerejestrowywać na siebie - trochę to pogmatwane, starałem się wyjaśnić jak mogłem, ale może niech ktoś bardziej obeznany się jeszcze wypowie
|
|
22-02-2014 17:15:48 |
|
|
Linux
.
Liczba postów: 247
Imię: Kuba
Skąd: Łódź
Pojazd: Inny
|
RE: Zakup motoroweru bez dokumentów
(23-02-2014 00:57:08)motonita napisał(a): umowe tez niewiadomo z kim spiszesz bo niekoniecznie z gosciem na ktorego był zarejestrowany....
Nigdzie nie napisałem inaczej.
(23-02-2014 00:57:08)motonita napisał(a): wszystkim co ma silnik i chcesz tym jezdzic po drodze publicznej musisz miec OC...
Nigdzie nie napisałem inaczej, jednakże nawet jeżeli nie chcę tym jeździć i ma to stać tylko w garażu to też musi mieć OC jeżeli jest zarejestrowane - jest to ogromny błąd w polskim prawie nad którym ubolewa wielu pasjonatów - kolekcjonerów.
(23-02-2014 00:57:08)motonita napisał(a): spisujesz ze pojazd niekradziony papierów brak... wiec co ma do tego UFG? przeciez nie jest zarejestrowane...
Brak papierów nie oznacza, że coś nie jest zarejestrowane... Tym tokiem jeżeli zgubię dowód i tablice - pojazd nie jest zarejestrowany - bzdura. Przez ten błąd reszta Twojej odpowiedzi to bełkot....
|
|
23-02-2014 01:27:58 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
|
|