Post: #1

Rozgrzebałem Uaza, cafe racera, czas zacząć i nie skończyć kolejny sprzęt. Tym razem rower, więc jest szansa na skończenie przed Wielkanocą 2057.

Stan wyjściowy znacie, kiedyś pokazywałem:


Full wypas lat 70, czyli shimanochy. Rozebrałem to i nie wiem jak działa. Trochę jak jakaś przekładnia planetarna, w sumie nie ogarniam


Patent tatusia na brudne plecy, czyli złączenie dwóch błotników. Nity rozwiercę, będzie jak w oryginale. Czyli brud wraca na plecy.



Ciekawostka z opony. Rekomendowane ciśnienie w abstrakcyjnej jednostce "funt na cal kwadratowy"


Osłona łańcucha, jak widać wymaga sporo pracy.



Zmęczone klamki zamienię na nowe. Stare były w chromie, nowe są z amelinum. Szkoda, ale wyglądają znacznie lepiej.

No i zostawiłem go w takim stanie.

Jeśli macie pomysły na fajny kolor to chętnie posłucham. Mam pod ręką smerfny niebieski i oczojebny pomarańczowy. Ale jak usłyszę lepszy pomysł to...

Post: #2

Ale bym nim pocinał! Marzy mi się taki ala Polo Maluj na jakiś czerwony. będzie szybszy

Post: #3

Jeśli czerwony to na pewno nie taki jak był oryginalnie. "Zgniła i nieświeża czerwień" tak bym to nazwał. Jak bym miał taką truskawkę to bym jej nie zjadł.

Post: #4

W końcu się za niego wziąłeś

Post: #5

Oczojebna pomarańcz! Najlepsza...

Post: #6

One były takie produkowane czy to jest przeróbka?

Post: #7

(23-05-2013 16:47:32)Żak1962 napisał(a):  One były takie produkowane czy to jest przeróbka?

To w 100% oryginalny (poza np. przednim bagażnikiem), eksportowy Romet.

Post: #8

Niezupełnie. Podniesione zostały kierownica i siodełko, bo rower był taki dziecięco-młodzieżowy.

(Fotka z jakiegoś amerykańskiego forum)

Ten tylny, dorobiony pałąk mam z kwasówki

Post: #9

A jak się nazywa? gdzie go kupić?

Post: #10

Mówisz o rowerze czy pałąku?

Pałąk profesjonalnie nazywają sissy-bar i może znajdziesz coś w sklepach z częściami do wypaśnych rowerów. Mój był dorobiony(pewnie jeszcze za komuny) w warsztatach przy ZA Puławy. Kto tu mieszka ten wie, że tam wszyscy wszystko na lewo z kwasówki sobie robią

Jeśli chodzi o rower-w takiej wersji jak moja(z przerzutkami) to chyba nie spotkałem się w Polsce(mam tylko tę fotkę z amerykańskiego forum). Widziałem raz jakieś resztki na allegro. I użytkownik "van de loro" też ma takiego, ale bez przerzutek. I w sumie tyle...

Post: #11

(23-05-2013 17:25:05)nie_mientki napisał(a):  Jeśli chodzi o rower-w takiej wersji jak moja(z przerzutkami) to chyba nie spotkałem się w Polsce(mam tylko tę fotkę z amerykańskiego forum). Widziałem raz jakieś resztki na allegro. I użytkownik "van de loro" też ma takiego, ale bez przerzutek. I w sumie tyle...

Ja jeszcze mam! Co prawda mniejszy i bez przerzutek, ale jest.

Post: #12

Kierownice bym sobie odkupił,ale rower miodzio szukam podobnego na 20 calach

Post: #13

http://allegro.pl/romet-universal-typu-p...71086.html

Mój fajniejszy
Aż się boję za ile mógłby pójść

Post: #14

W przeciwieństwie do cafe racera(który spogląda na mnie z kąta krzywym okiem) prace posuwają się szybko jak gimbusy na dożynkach
Kierownica-rdza w standardowym miejscu i parę otarć. Pasta tempo i jest dobrze.



Widelec rozebrany. Pod ładną, chromowaną osłonką spartaczone lakierowanie


Potem wziąłem młotek i wyprostowałem z grubsza osłonę łańcucha


"Sama rama bez dynama"

Tu pod spodem jakieś obicia, wżery i zacieki Może to i lepiej że za granicę nie pojechał, taki wstyd przed ludźmi


Zdjęcia po rozdzieleniu błotników syjamskich. Chrom najgorszy od strony kół, z zewnątrz pojedyncze wżery



Potem go złożyłem na podłodze i decyzja brzmi-w tym oparciu wiercę dwa otworki i siodło idzie mniej więcej do połowy jego wysokości. Obejdzie się bez skracania, będzie dość proporcjonalny.

I na koniec słit focia-ile to zostało z roweru

Post: #15

Psy nie szczekają, ale karawana powoli posuwa się naprzód.
Skopiowałem napis z osłony, będę próbował go odtworzyć. Na serwetce, bo kalki nie miałem pod ręką

Potem zacząłem szlifowanie. Tam gdzie jest wygodnie robię ręcznie, zakamarki zostaną wypiaskowane. Zrobiłem tylko fotkę główki ramy. Pegaz odszedł(*)

Wewnątrz ramy troszkę rudej:

Aby temu zapobiec użyłem Cortaninu i skomplikowanego systemu wtrysku bezpośredniego.

I na koniec pytanie do znawców(a wiem że są). Czy te otworki służyć miały właśnie do konserwacji ramy od wewnątrz?