Ocena wątku:
- 0 głosów - 0 średnio
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
Paliwa E10 a silniki dwusuwowe/gaźnikowe
|
Autor |
Wiadomość |
romek
019 rzondzi
Liczba postów: 2,352
Imię: Marcin
Skąd: NOS
Pojazd: Romet Komar
|
RE: Paliwa E10 a silniki dwusuwowe/gaźnikowe
Pomijając że to wygląda na kryptoreklamę, ale już taka inteligentniejsza bo bez linku...
Niby się mówi ,,nie karm trolla".. ale..
Bezołowiowa 95 - 6,30 zł / litr
Alikalitowa - 20 zł /litr
Nawet jeśli komuś Romet pali 2l/100 km co jest jak dla mnie nieosiągalne to koszt przejechania kilometra w paliwie to odpiwiednio 13 gr i 40 gr.
Koszt przejechania 100 km to 13 zł i 40 zł
Załóżmy że ktoś w sezonie zrobi 1000 km to wyda 130 zł lub 400 zł, różnica 270 zł
TY WIESZ ILE JA MOGE ZA 270 ZL KUPIC KRANIKOW I WĘŻYKÓW?! nawet na simmeringi starczy w razie W
Pomijając fakt że ten sprzęt najlepiej by chodził na ruskiej benzynie ale niestety aktualnie jej dostęp jest zakręcony
|
|
16-04-2024 18:06:19 |
|
3 użytkowników postawiło piwo romek za ten post:3 użytkowników postawiło piwo romek za ten post.
Debesta (04-23-2024), Spaceman164 (04-16-2024), tomangelo (04-16-2024)
|
romek
019 rzondzi
Liczba postów: 2,352
Imię: Marcin
Skąd: NOS
Pojazd: Romet Komar
|
RE: Paliwa E10 a silniki dwusuwowe/gaźnikowe
No cóż, w zeszłym roku zalałem zwykłego paliwka (no ok to jeszcze E5 było) po kilku miesiącach postoju komarek zaskoczył od pół obrotu. I tak generalnie od kilku lat. W cylindrze nic nie zardzewieje bo przed dłuższym postojem i tak się powinno wypalić paliwo z gaźnika więc cokolwiek by to było, to tego tam po.prostu nie ma. Naprawdę jeżdżąc na Romecie paliwo jest najmniejszym zmartwieniem . Tak samo niby ogólnie nie powinno się mieszanki zostawiać rozrobionej na dłużej niż ileś tam (ciekawe jak się to ma do tych gotowych mieszanek alikalitowych ) nigdy na to nie patrzyłem. Jedyne o co dbam to o olej, u mnie od kilku lat tylko Motul. Naprawdę nie wiem kim jesteś ale jeśli naprawdę używasz tego paliwa to używaj dalej i niech Ci służy pozdrawiam , szerokości (bez jadu)
Ps. Kusi mnie od jakiegoś czasu spróbować jak komar pojedzie na bimbrze (serio mówię)
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-04-2024 20:51:39 przez romek.)
|
|
22-04-2024 20:49:08 |
|
|
Debesta
Człowiek Sztos
Liczba postów: 1,500
Imię: Lechu
Skąd: Dęblin
Pojazd: Romet 2375
|
RE: Paliwa E10 a silniki dwusuwowe/gaźnikowe
Powiem dla Państwa że w zasadzie cały rok jeżdżę swoją Łamahq Dt 125 '78 (dwusuw dla nie wtajemniczonych) normalnie z dozownikiem oleju, czyli leję czystą. Ma taki problem ze w środkowym zakresie obrotow troszkę ją przylewa i jeśli wrzucisz zbyt wysoki bieg, to po prostu tego nie przeskoczy i trzeba będzie zredukować. Wydaje mi się że na tym E10 trochę mniej ją zalewa, jest jakby żwawsza, lecz dalej można ją zaskoczyć zbyt wysokim przełożeniem.
Drugi motocykl to wyczynowy kxf 250 na gaźniku (czterosuw). Na jesieni wygrzewalem nową świece i był intensywnie jeżdżony przez kilka dni i świetnie śmigał. Po zimowym postoju w suchym i ogrzewanym pomieszczeniu okazało się, że nie chce odpalić. Po zmarnowanym dniu na szukaniu usterki zajrzałem do gaźnika
Dysza wolnych obrotow po prostu zaklejona paliwem. Myślałem że przed nowym rokiem na mojej stacji wprowadzili nowe paliwo, ale jak dopytałem to zrobili to po nowym roku. Nigdy nie musiałem czyścić gaźnika po kilkumiesiecznym zimowym postoju, bo paliwo go zakleiło.
To E10 sprawia wrażenie bardziej tłustego, gdy rozsmarujemy w palcach, ale wysycha/wyparowuje jak stare, może troszkę dłużej to zajmuje.
A co do węży paliwa, Ja stosuje silikonowe przezroczyste i nigdy nie ma z nimi problemów (nie sztywnieją), ale potrafią się skurczyć z długości.
"Ludzie, nie wierzcie w to że Ja jestem. Może i jestem, nie powiem że nie"
|
|
24-04-2024 00:05:48 |
|
|
Dinozaur
Nowy
Liczba postów: 34
Imię: Jarek
Skąd: Wroclaw
Pojazd: Inny
|
RE: Paliwa E10 a silniki dwusuwowe/gaźnikowe
Witam, w kwestii benzyn silnikowych 'E 10', itp., to od lat 30 - do 60-tych wszelkie sprzety uzytkowe, spalinowe o sprezaniu silnikow 5 - 7 : 1 / byly skonstruowane na benzyny 'spirytusowe 58 - 75 Oktan'.
Zostawmy przedwojenne na boku, powojenne 'demoludy': motocykle, motorowery, samochody i wszelkie inne spalinowe pojazdy benzynowe, byly zbudowane na benzyny 58 - 75 Oktan [ do stopni sprezania silnikow 5 - 7 : 1 ].
Rysie, Zaki i jeszcze Komary na poczatku lat 60-tych - byly przystosowane do spalania benzyny 70 - 75, skladajacej sie wowczas z : 3 - 4 czesci objetosciowo benzyny czystej 50 / 52 Okt. + 20 / 25% objetosciowo spirytusu etylowego 'odwodnionego 99%' - w wyniku czego powstawala benzyna od 70 - do 75 Okt.
Przyjmowano, ze etanol '99%' ma '100 Oktan' i dlatego jego 20 - 25% objetosciowy dodatek do benzyny 50/52 - zwiekszal LO takiej mieszanki do 70 - 75 Okt.
W sportowych silnikach o sprezaniu ponad 8 / 8,5 : 1 - stosowano jeszcze dodatek 'benzolu', zeby podniesc LO paliwa do 85 - 90 / 95 Oktan.
Tak wiec Sokol 125, SHL M 02/03/04, WFM M 06, Junak M 07 / M 10, Rysie / Zaki i Komary o sprezaniu silniczkow 6,5 : 1 - jak najbardziej byly przystosowane od samego poczatku produkcji / do benzyny 'spirytusowej 70 - 75 Oktan'- z dodatkiem 20/25% objetosciowo etanolu.
Pozdrawiam.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16-01-2025 21:16:47 przez Dinozaur.)
|
|
16-01-2025 21:10:20 |
|
1 osoba postawiła piwo Dinozaur za ten post:1 osoba postawiła piwo Dinozaur za ten post.
romek (01-16-2025)
|
Dinozaur
Nowy
Liczba postów: 34
Imię: Jarek
Skąd: Wroclaw
Pojazd: Inny
|
RE: Paliwa E10 a silniki dwusuwowe/gaźnikowe
Witam, jeszcze jedna uwaga, bo dopiero teraz zauwazylem - ze zastanawialiscie sie w dyskusji nad benzyna 'alkidowa / alkilatowa'..?
To nie ta benzyna, ale nadal jest produkowana benzyna 50/52 Oktan, na ktorej pracowaly przed wojna silniki o najnizszym sprezaniu 3,5 - 4,5 : 1, a mianowicie wszelkie najstarsze dwusuwy sprzed ok. 100 - 120 lat i silniki 4-suwowe 'IOE / SV' z lat nastych / 20-stych, itp.
Chodzi o benzyne 'ekstrakcyjna' - to paliwo, ktore jest 'produktem ubocznym' przy rafinacji ropy naftowej i nie nadaje sie do dzisiejszych silnikow uzytkowych - bo maja zbyt wysokie stopnie sprezania, od 9 - do 12 : 1 na ogol.
We Wroclawiu byl w latach 80/90-tych na duzej stacji 'CPN' prawie w centrum miasta osobny dystrybutor z benzyna 'ekstrakcyjna' i obsluga stacji mowila nam, ze ta benzyna ma wlasnie 50 / 52 Oktan i jest do silnikow o stopniu sprezania ponizej 5 : 1 / czyli wlasnie do najstarszych silnikow stacjonarnych - benzynowych, napedzajacych rozne maszyny rolnicze, itp.
Ale tankowali ja takze posiadacze 'Syren' , 'Wartburgow', 'Rometow', itp. - bo wystarczylo lekko opoznic w nich zaplon, np. do 1 - 1,5 mm przed GMP' i jezdzili na niej normalnie.
My tez ja stosowalismy do zabytkow [ bo byla bez ograniczen / bez 'kartek' ], ale mieszalismy ja z benzyna 'na kartki' - czyli 94 oktanowa.
Jak zmieszalismy te 94 z 'ekstracyjna : 'pol / na pol' - to wychodzila z tego benzyna ok. 72 - 74 Oktan, czyli idealna wrecz 'mieszanka' do naszych Junakow, M 72, K - 750, Urali, NSU, IZ-y, Standardow, Zundappow, itp. sprzetow, bo na takie paliwa byly one wlasnie wyprodukowane przed wojna i w latach 50/60-tych.
'Ekstrakcyjna 52 Okt.' - to wlasnie ta benzyna sprzed wojny, do ktorej dodawano 'etanol 99%' w ilosci 20 - 25% objetosciowo, zeby wyszla z tego 'benzyna spirytusowa 70 / 75 Okt.', na ktorej pracowaly juz nowoczesniejsze silniki OHV, wiec nie ma problemow - zeby miec 'paliwo z epoki 1930 / 1960' nawet dzisiaj, bo 'komponenty' sa dostepne...
Pozdrawiam.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18-01-2025 11:47:57 przez Dinozaur.)
|
|
18-01-2025 11:46:50 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości
|
|