Ocena wątku:
- 0 głosów - 0 średnio
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
Paliwa E10 a silniki dwusuwowe/gaźnikowe
|
Autor |
Wiadomość |
tomangelo
Uczeń
Liczba postów: 162
Imię: tomangelo
Skąd: Polska
Pojazd: Romet Komar
|
Paliwa E10 a silniki dwusuwowe/gaźnikowe
Temat ogólny do dyskusji o zmianach w składzie paliwa.
Jak wiadomo od przyszłego roku na stacjach pojawi się paliwo E10, czyli benzyna z dodatkiem do 10% bioetanolu (zamiast do 5% jak obecnie).
Według raportu ACEA https://www.acea.auto/files/E10_petrol_f...update.pdf samochody produkowane przez ostatnie 20-30 lat w większości nie powinny mieć problemu z obsługą takiego paliwa. Widnieje jednak pozycja, że Mercedesy bez trójdrożnych katalizatorów lub z gaźnikami mogą mieć problemy. Brak podobnych uwag (związanych z gaźnikiem) przy innych modelach.
Według wątków w internecie, benzyna E10 po ok. 3 miesiącach (niektóre źródła mówią że krócej gdy paliwo ma dostęp do tlenu) ulega rozkładowi, co może prowadzić do zatykania gaźników. Możliwe że uwaga przy Mercedesach wynika właśnie z tej właściwości. Przewody i uszczelki teoretycznie nie powinny cierpieć bardziej niż na E5, przynajmniej nie zauważalnie.
Jako że nasze maszyny to dwusuwy z gaźnikiem, trzeba będzie zwrócić większą uwagę na to, kiedy ostatnim razem zalewaliśmy paliwo.
Prawdopodobnie na rynku pojawią się odpowiednie stabilizatory/uszlachetniacze do paliw zapobiegające rozkładowi paliwa, to też może pomóc.
To samo zresztą tyczyć się będzie pewnie spalinowych narzędzi ogrodniczych, więc na nie też trzeba będzie zwrócić uwagę.
Jeśli ktoś będzie mieć dodatkowe spostrzeżenia na temat zmian w pracy lub obsłudze silnika na nowych paliwach - dajcie znać.
|
|
09-12-2023 18:42:06 |
|
|
Dawdzio
Hold my mustache!
Liczba postów: 2,609
Imię: Dawid
Skąd: Chojnów (DLE)
Pojazd: Inny Romet
|
RE: Paliwa E10 a silniki dwusuwowe/gaźnikowe
Powiem tak. Lano etylinę 78, 86 i 94. Rozpuszczalniki, naftę, ropę i cokolwiek palnego. Bezołowiową 95, niektórzy szaleją z 98. Dla mnie - wszystko jedno. Panika jest taka, jak przy wycofaniu etyliny: wypalanie zaworów, silniki na złom, lejcie dodatki uszlachetniające. Kto to dziś robi? Nikt. Lać i jeździć.
A co do trwałości: zatankowałem pewnego razu Jawę 50 do pełna. Z racji, że to była Jawa nie dałem rady wyjeździć całego baku. Później dorwałem sprzęt do jazdy, a nie pchania i Jawa stała przejeżdżając kilkanaście kilometrów rocznie. Po trzech latach takich krótkich przejażdżek mieszanka trafiła do baku Trabanta ze zmęczonym już silnikiem. Może to tylko moje wrażenie, ale wydaje mi się, że szło mu na niej lepiej, a spalanie stukowe występowało rzadziej niż na świeżym paliwie. Ale jak by nie było, trzyletnie paliwo spełniło swoje zadanie do ostatniej kropli. Nie ma czym się martwić.
Wzmożona kontrola społeczna złomowisk podstawą sukcesów w zdobywaniu interesującego mienia.
|
|
09-12-2023 20:09:20 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości
|
|