Post: #76

Jutro to zobaczę, nie myślałem że tam jest jakaś guma. Nie chce się już pakować w koszta choć nowy zestaw dźwigni to 80 zł. A co do przeróbki to jednak wolę zachować oryginał niż patenty nawet jeśli mialyby pomoc w co nie wątpię

Post: #77

Sprawdziłem, w tym wąskim mechanizmie nie ma żadnej tulejki i nie widać żeby miało być. Tulejka jest za to w tym szerokim. Z tamtego może by coś wykrzesał, ale tam jest brzydka spawana dźwignia. W tym wąskim jest wyrobiona głównie dźwignia, choć i na sworzniu jest próg. W ogóle katalog części mówi że tu powinna być właśnie taka szeroka z tulejką, ale nigdzie takiej nie mogę znaleźć. Trzeba będzie zatem kupić ,,wąski'' zestaw, na allegro już od 68 zł.

Wypaliłem też dziś tłumik, kolanka nie bo i tak zakładam nowe. Jednak nad samym tłumikiem jeszcze będę musiał popracować bo też widać ząb czasu na chromie.

A tutaj przygotowane szczękotrzymacze, jeszcze bez dźwigienek (czekam aż wrócą z ocynku). Oczywiście ZZR - zmiana logo była dopiero w 1987r. W sumie nie sprawdziłem czemu przedni hamulec nie działał - może wystarczyło podciągnąć bo szczęki zdają się nie być jeszcze takie złe... Na razie złożyłem na tych co były choć mam nowe - nawet taki element w oryginale jest dla mnie wartościowy.



Lusterko z jedynym słusznym napisem

Cytat:VITROCER
GNIEZNO
1983

znalazłem w szopie, nie mam pojęcia skąd ono się tam wzięło. Odmalowane sprejem który pozostał mi z malowania felg w maluchu plus szkiełko dorobione u szklarza. Nada się idealnie. Nawet przy składaniu się ten lakier trochę uszkodził - niech tak zostanie, wtedy nie widać że coś odnawiane było.




CDN...

Post: #78

Fajne znalezisko i nawet z obejmą[/b]Szkło dał zwykłe czy specjalne do lusterek w motoryzacji?

Post: #79

A nie wiem jakie dał obejme znalazłem w pudełku z częściami, chyba przy T1 miałem. Ogólnie ja nie wyrzucam starych cześci zawsze może się coś przydać.

Post: #80

W ogarze niebieskim mam zrobione na specjalnym szkle a dwa inne zapasowe mam zrobione na zwykłych lustrach.Różnica kolosalna i cena za dorobienie też
Oryginalnych obejm to długo szukałem zanim udało się kupić.

Post: #81

Kolor super, zawsze gdzies siedział mi na Ogarze 200. Sam dlugo zastanawialem się czy może nie ten zielony. Nic tylko czekać na fotki ze składania

Post: #82

Na razie nic się nie dzieje konkretnego, mam większość rzeczy ale czekam jeszcze na ocynki i aż mechanik będzie miał termin żeby wziąć silnik na stół. Złożyłbym zawieszenie, ale chcę to zrobić porządnie a rozwiertak mogę mieć dopiero w poniedziałek. Czekam też na ocynki, może wrócą w przyszłym tygodniu. Licytuje też na aukcji forumowej amortyzatory od Józka. Tak to prawie wszystko bym miał.

Dzisiaj oprócz kolejnej paczki z drobiazgami odebrałem druga z cylindrem. Jest to mój cylinder, oryginalny czechosłowacki, prawdopodobnie fabryczny z tego motoroweru. Był wysłany do szlifu, bo w sumie cena była nawet niższa niż nowego Almota. Niestety nieco kompromisowo bo gośc miał tylko tłoki Almoty do tego silnika, ale myślę że i to powinno dać radę na lata. Jestem zadowolony, bo wysłałem do pierwszego lepszego gościa z OLX i usługa była ekspresowa (wysłałem chyba w czwartek na Paczkomat, przesyłka dotarła w sobotę, w niedzielę gość odebrał i dzwonił żeby uzgodnić co i jak, w poniedziałek wieczorem było już gotowe, wtorek wysłane no i dziś odebrałem). Szlif 100 zł, tłok drugie 100 zł, dodatkowo jeszcze zamówiłem fazowanie okien za 40 zł no i przesyłki czyli razem 280 zł. Na allegro zestaw Almota 299 zł a tu mam Ori cylinder i sfazowane okna. Ja jestem zadowolony. Gdyby ktoś szukał kontaktu: RETRO SZLIF KRZYSZTOF MALSKI z Odrzykonia, ogłasza się na olx. Na usługę nawet dostałem paragon. Zobaczymy jeszcze w jakim stanie będzie wał, jak będzie do zrobienia to też mu wyślę bo to też robi. Chyba że te za 85 zł z Allegro są dobre ? Pytam na zaś

Post: #83

A przehonowal go?

Bo zdjęcie tak zrobione że nic nie widać

Post: #84

No jak nie jak tak

Post: #85

To sprawiedliwy Kowal,i tak dalej

Post: #86

Dzisiaj pobawiłem się w tapicera ale oczywiście nie bez problemów jak ze wszystkim.

To tak, podstawa pospawana i pomalowana , gąbka i pokrowiec oryginalne - pokrowiec ma tylko minimalny ślad użytkowania. Naprawę zacząłem od założenia odbojow, kupiłem 6 szt ale spojrzałem na swoją T1 i tam są tylko 4, patrzę w katalog, i też 4. Okazało się jednak że z paczki tylko jeden odboj jest dobry, pozostałe niepasujace w ogóle od czegoś innego.. Od razu reklamacja allegro (już załatwiona pozytywnie) ale mi robota stoi. Jeden odbój wziąłem ze stopek a dwa znalazłem w zapasach starej produkcji. Dobra, zmontowane, pokrowiec założyłem na ślady idealnie tak jak był , ale oczywiście jeden języczek musiał pęknąć i w tym miejscu byłem zmuszony podkleic pokrowiec do blachy na kropelkę. Cóż, i tak nie przewiduje żeby ktoś to przez najbliższe 40 lat ruszał. Na koniec na swoje miejsce wrócila metka, przyklejona pod taśme klejąca.





MOŻE w poniedziałek uda się zawieźć silnik do remontu i od razu pożyczyć rozwiertak żeby złożyć przednie lagi.

Post: #87

Ostatnio powoli, ale teraz już przedostatnia prosta.



Jak widać w bólach udało się złożyć tył, nie było łatwo, bo najpierw tulejki metalowe w ramę z allegro okazały się być nie do końca pasujące, ale z pomocą przyszedł joozek i wytoczył mi odpowiednie. Od Józka mam też amortyzatory tylne, oczywiście jakośc pierwszorzędna. Problemów z wahaczem a konkretnie jego tulejami plastik guma z allegro które też nie chciały pasować a ich montaż skończył się na skrzywieniu i prostowaniu wahacza nie chce mi się juz opisywać. Przednie zawieszenie byłoby też zrobione ale przegialem z rozwiercaniem pary tulei. Zamówiłem drugie, ale tylko właśnie 2 szt bo mówię po co mi cały zestaw. No ta... Na przykład po to żeby wymienić po tym jak się okazało że kręcąc w rękach widelcem wybijesz nie te co trzeba Ale w sobotę powinien już być cały złożony prócz silnika. Jak już koła i zawieszenie będą to chyba nie ma tutaj za bardzo co zepsuć przy składaniu

Pytanie, oś wahacza jakoś się smaruje czy to ma chodzić na sucho?

Jeszcze drugie pytanie, staram się to wszystko robić dość wiernie z oryginałem i nie mogę odgadnąć gdzie dokładnie ma byc oring (?) oznaczony nr 9 ??

Post: #88

Oring ma być zaczepiony w środku o te dwa pindole,przytrzymuje narzedziowke

Post: #89

Że to taki 'uchwyt amortyzujacy'?

Post: #90

Nie rozumiem o które ci chodzi pindole