Ocena wątku:
- 0 głosów - 0 średnio
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
Docieranie cylindra i tloka
|
Autor |
Wiadomość |
JGNZM
Chartełowiec
Liczba postów: 1,247
Imię: Mikołaj
Skąd: Wielkopolskie
Pojazd: Romet Chart
|
|
23-02-2020 01:07:08 |
|
1 osoba postawiła piwo JGNZM za ten post:1 osoba postawiła piwo JGNZM za ten post.
trzcinka (02-23-2020)
|
Quake96
Zielono mi :D
Liczba postów: 2,750
Imię: Piotr
Skąd: Bydgoszcz
Pojazd: Romet Ogar 200
|
RE: Docieranie cylindra i tloka
Moja metodyka jest prosta - Przede wszystkim, bogatsza mieszanka. Ja nawet na półsyntetyku lałem 40-50ml oleju na litr benzyny i wbrew temu co zaraz pieniacze napiszą, nie jest to za dużo. Poza tym pierwszych kilka kilometrów to krótkie przejażdżki po kilkaset metrów, bo na początku wszystko musi się spasować. Kilka takich "kółek" po osiedlu i potem zaczynasz już zupełnie normalnie jeździć. Nie mulisz, nie piłujesz bez potrzeby, ale przede wszystkim nie przegrzewasz silnika. Pamiętaj, że na początku silnik ma ciężej i trzeba szczególnie pilnować temperatur. Jak już dotrzesz tak ze 100-200km, to dalej już praktycznie tylko pamiętasz żeby lać bogatszą mieszankę do około 500km.
"Znajomy" Ogarem na dotarciu robił ze mną wycieczkę do Torunia (+/- 50km w jedną stronę) i w żaden sposób docieranie nie było problemem
- Patrz pan, ale ciśnie tą jawką, no wariat!
- Ale panie, to dopiero drugi bieg się kończy...
"Skończyło się jak Bruce Lee, czy misja w kosmodromach
Nie nagra tego Grundig czy Unitra Diora...."
|
|
23-02-2020 12:10:07 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
|
|