Ocena wątku:
- 0 głosów - 0 średnio
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
[Kadet] Ostateczne składanie silnika - Pomoc?
|
Autor |
Wiadomość |
Pan Zdzisław
Uczeń
Liczba postów: 205
Imię: Piotr
Skąd: Kłodzko
Pojazd: Inny
|
RE: Ostateczne składanie silnika - Pomoc?
Udało mi się go odpalić. Przeciekał, ale trudno. Korzystając z okazji próbowałem się nim przejechać i... pojechał! Na początku bardzo szarpał i gnał, później coraz wolniej i wolniej i przestał reagować na gaz. W tedy przypomniałem sobie, że świece próbnie dokręcałem ręką, aby sprawdzać czy w komorze jest paliwo. Była odkręcona . Czyli jeździ, ale nie dostaje paliwa. Teraz znowu nie mogę go odpalić .
Cytat:No to mamy źródło problemu, chińskie K60b przerabiałem, modyfikowałem, poprawiałem. Nie nadają się do niczego.
Nieeee, ten gaźnik jest w porządku. Na początku normalnie odpalał jak ten GM12F. Po prostu go rozbierałem i oryginalnie ustawioną blaszkę za bardzo podgiąłem i stąd te problemy.
Chyba spróbuje jakoś tymczasowo naprawić ten GM12F. A z tym K60B pomęczę się później.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 21-08-2018 17:32:02 przez Pan Zdzisław.)
|
|
21-08-2018 17:16:33 |
|
|
Pan Zdzisław
Uczeń
Liczba postów: 205
Imię: Piotr
Skąd: Kłodzko
Pojazd: Inny
|
RE: Ostateczne składanie silnika - Pomoc?
Czy jest może jakiś schemat-poradnik do tego K60B? Może być nawet po rosyjsku, jeśli jest.
Chciałbym wiedzieć gdzie znajdują się dokładnie dysze i czy pomimo maksymalnego dopchania iglicy powinien się zalewać.
Cytat:Ja u siebie w K60b miałem tak ustawioną, że po odwróceniu korpusu do góry nogami pływak był idealnie równolegle do przylgni, czyli poziomo.
Może to głupie, ale czy byłaby możliwość jakiegoś zobrazowania tego?
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-08-2018 02:21:55 przez Pan Zdzisław.)
|
|
22-08-2018 02:06:42 |
|
|
seler1500
Kątówka robi bzzz
Liczba postów: 1,968
Imię: Rafał
Skąd: Jełowa (OPO)
Pojazd: Romet Pony
|
RE: Ostateczne składanie silnika - Pomoc?
Serwis ACO pod wezwaniem świętego nikasilu
|
|
22-08-2018 02:30:02 |
|
1 osoba postawiła piwo seler1500 za ten post:1 osoba postawiła piwo seler1500 za ten post.
Pan Zdzisław (08-22-2018)
|
Pan Zdzisław
Uczeń
Liczba postów: 205
Imię: Piotr
Skąd: Kłodzko
Pojazd: Inny
|
RE: Ostateczne składanie silnika - Pomoc?
Nie powiedziałbym, że jest w poziomie... ale teraz mam jakiś punkt odniesienia. Znalazłem jeszcze ruską stronkę, gdzie mierzą i porównują te chińczyki z oryginałami
https://www.mopedist.ru/forum/thread414-7.html
Widzę jeszcze na zdjęciach wygięcia blaszki, może mi to jakoś pomoże.
Tak czy siak dziękuje za zdjęcie.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-08-2018 02:42:00 przez Pan Zdzisław.)
|
|
22-08-2018 02:40:11 |
|
|
Pan Zdzisław
Uczeń
Liczba postów: 205
Imię: Piotr
Skąd: Kłodzko
Pojazd: Inny
|
RE: Ostateczne składanie silnika - Pomoc?
Zauważyłem, że pompka od przelewania (zakreślona na czerwono) musi odpychać ten plastikowy biały ,,wodzik''. Tym posłużyłem się, że blaszka musi być tak wygięta, aby choć minimalnie ,,wodzik'' mógł zostać odepchnięty. Iglica (niebieski obrys) ma w moim przypadku ,,przycisk''. Blaszka musiała być tak wygięta, aby był praktycznie całkowicie wciśnięty. I tym sposobem wyregulowałem ten cholerny gaźnik.
Co prawda bardzo męczyłem się z odpaleniem, ale udało się! I nie odpala już z kopa (teraz trzeba z 2-3 razy kopnąć w zależności od naciskania pompki), ale za to w ogóle nic nie przecieka. Na tym gaźniku trzyma obroty na luzie i nie muszę dodawać gazu. Co do prędkości, to zmieniła się diametralnie. Bardzo szybko rozpędza się do 40-50 pod górę. Reaguje teraz na całkowicie odkręconą manetkę. Jest tylko jeden mankament. Na dwójce czasami jakby nie łapie obrotów pomimo dodawania gazu. Jednak to kwestia regulacji, ale najważniejsze, że jedzie! Nareszcie.
Teraz pozostało mi uszczelnić połączenie cylinder-kolanko, bo widzę po jeździe na lewym deklu czarną maź. Okazało się, że przecieka przez wywiercony wcześniej otwór przez kogoś... Zastanawiam się, czy zrobić mu opaskę zaciskową czy zrobić połączenie cement-silikon. I jeszcze wypadają mi czasami biegi (jednak na 100% dobrze wyregulowałem wszystko). Podejrzewam, że to winna automatu. Ta dźwigienka z frezem kołyszę się jakby na boki. Możliwe też, że ma za słabą sprężynę, bo zmieniłem mu kulkę na śrubę. Tak czy siak niedługo dam filmik jak go odpalam, jak chodzi bez regulacji i może nawet pokażę samą jazdę.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-08-2018 22:20:34 przez Pan Zdzisław.)
|
|
22-08-2018 22:13:55 |
|
|
Pan Zdzisław
Uczeń
Liczba postów: 205
Imię: Piotr
Skąd: Kłodzko
Pojazd: Inny
|
RE: Ostateczne składanie silnika - Pomoc?
Kulka ciągle wypadała, więc wkurzony dałem śrubę z pół okrągłą główką. Działać, działa lepiej, tylko w zależności jak dam dźwignie to te biegi wypadają. Wygląda na to, że sprężyna jest za słaba. Najwyżej dam z powrotem tą dziadowską kulkę.
Ważne, że to jeździ i to całkiem nieźle (jak na porysowany cylinder i tłok z małą głębszą rysa od góry). Czuję się trochę jakbym jeździł na jakimś wyczynowym enduro . Nie to co ten wolny, bulgocący Intruder .
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-08-2018 23:36:08 przez Pan Zdzisław.)
|
|
22-08-2018 23:31:45 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości
|
|