Jak naprawić by nie kupować nowego
|
Autor |
Wiadomość |
joozek
senior
Liczba postów: 2,410
Imię: Józek
Skąd: Lubin
Pojazd: Inny
|
RE: Jak naprawić by nie kupować nowego
Słowo się rzekło, więc działam dalej
Dziś pora na podnóżki kierowcy, przypomnę są do Komara 2350, 2350-2
Jak widać na zdjęciu poniżej, są inne niz od T-1, mimo takiej samej ramy w miejscu mocowania silnika. Podnóżek jest krótszy, a obejma obrócona o 180 stopni.
Pierwsze cięcie, wymiarowanie i rysunki
Przeniesienie rysunku na blachę zrobiłem to dosłownie, przyklejając go oczywiście można było wytrasować
Cięcie i niezbędne narzędzia, zwłaszcza małe tarcze się przydały, o pilniku nie wspomnę
Punktowanie i wiercenie otworów. Najpierw wiertło fi 4 mm, potem fi 8, a na koniec pilnik okrągły. Do wiercenia przydatny statyw wiertarki ręcznej - pamięta jeszcze Celmę
Teraz pora na tarczę "włosy murzyna" i detal jak nowy
Trasowanie miejsc gięć i pierwsze zagięcia
efekt końcowy gięcia
Delikatne poprawki pilnikiem i przymiarka do kątownika 20 x 20 x 3,5
Oczywiście przymiarka do Robaka, też być musi
cdn ...
Denerwować się, to tracić własne zdrowie z powodu cudzej głupoty
|
|
17-01-2018 11:06:02 |
|
4 użytkowników postawiło piwo joozek za ten post:4 użytkowników postawiło piwo joozek za ten post.
aeroxteam2 (01-17-2018), Kanilox (03-02-2018), Rafku (02-21-2018), Szatek (01-17-2018)
|
joozek
senior
Liczba postów: 2,410
Imię: Józek
Skąd: Lubin
Pojazd: Inny
|
RE: Jak naprawić by nie kupować nowego
Dziś pora na zawieszenie; tył i przód.
Niestety rozwiązanie przeniesienia napędu w Robakach, nie należy do końca przemyślanych, więc częste spadanie łańcucha i zniszczenia jakie pozostawia na tylnym wahaczu - to norma. Oczywiście pomijam fakt, że w Polsce do puki jeździ - to nic nie trzeba robić skoro łańcuch i zębatki są to jest - OK
Do tego patenty na różne potrzeby, np dodatkowe tylne podnóżki i można powiedzieć, że wahacz na złom.
Oczywiście można to naprawić. Odcinamy zniszczony wspornik, ale tak by nie uszkodzić rury wahacza i szlifujemy pozostałości spawu - wolniej ale z lepszym efektem, zrobimy to tarczą listkową P60 i P80.
Docinamy wspornik wg wzoru starego z odpowiednio grubej blachy, wystarczy st3s, w tym przypadku 3,5 mm, często też zdarzają się 4 mm.
Wiercimy otwór fi 8 mm i lekko fazujemy.
Teraz potrzebna na będzie np długa śruba M8 i 4 nakrętki M8
Względem drugiego wspornika ustalamy położenie tego do wymiany.
W tym przypadku wymieniam jeden wspornik, jeśli jest wymiana obu, to robimy to po kolei, raz jeden, ze wspawaniem go, potem drugi. Taka sytuacja zapewni na właściwe miejsca ich wspawań.
Odległość między wspornikami, mierzona od wewnątrz to 145 mm.
Teraz pora na przednie zawieszenie, widelec do Komara 2350.
Niestety, jedna z dolnych osłon, "skarpetek" była uderzona i skrzywiona. Ktoś to już próbował reanimować i spawał elektrodą - efekt - masakra. Do tego podczas uderzenia, wywaliło górną zaślepkę sprężyny wahacza, która wyszła na zewnątrz. To też ktoś naprawiał elektrodą
Tym razem zastosuję metodę przeszczepu robiłem kiedyś takie coś w swoim 2350, pewnie nieliczni to pamiętają. Jakiś czas temu znalazłem resztki 2330, ale pogniecionego podnośnikiem na złomie. Niestety nie nadawał sie do niczego, więc zabrałem to co miało się kiedyś przydać
Odciąłem zbędne resztki blachy i spawów, oczyściłem tarczą "włosy murzyna".
Element gotowy. Podobnie usunąłem i wyszlifowałem miejsce po starej "skarpetce".
Przymiarka całości. Jako, że drugą "skarpetkę" pozostawiłem, łatwiej było o spasowanie i miejsce montażu. Efekt na zdjęciach, łącznie z wymiarem odległości między "skarpetkami" - 85 mm. Tu też użyłem długiego pręta gwintowanego M8 i 4 nakrętek M8.
cdn ... w końcu Michałkowy gruz potrzebuje dalszych napraw i poradników.
Denerwować się, to tracić własne zdrowie z powodu cudzej głupoty
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18-01-2018 14:39:16 przez joozek.)
|
|
17-01-2018 18:40:13 |
|
2 użytkowników postawiło piwo joozek za ten post:2 użytkowników postawiło piwo joozek za ten post.
aeroxteam2 (01-22-2018), Szatek (01-19-2018)
|
joozek
senior
Liczba postów: 2,410
Imię: Józek
Skąd: Lubin
Pojazd: Inny
|
RE: Jak naprawić by nie kupować nowego
Ok, wróćmy do podnóżek kierowcy i pedała hamulca tylnego - ja go nazywam typu "łyżwa" w tym typie Robaka.
Podnóżki zrobiłem nowe, ale brakuje w nim "karbu" o który zapiera się specjalnie podcięta, wspawana tulejka pedału. Niestety jest wykonana z byle jakiej blachy i szybko ulega deformacji.
Niestety nie zrobiłem z drugiej strony, ale była w jeszcze gorszym stanie.
Obciąłem ją z zewnątrz, a resztę wywierciłem wiertłem fi 16, na wiertarce stołowej.
Niestety ręczną nie polecam tego robić - BHP, a także dlatego, że wiertło nam się przestawi.
Teraz pora na tulejkę, wytoczyłem ją z rurki A2 nierdzewnej, wg wymiarów;
Następnie rowek wzdłużny - 4 mm, a także cięcie z jednej strony wg rysunków i zdjeć.
Niestety, nie wszystkie zdjęcia przeszły przez hosting, więc nie widać wszystkiego krok po kroku. Uzupełnię to niebawem.
Na koniec info dotyczące spawania. Tulejkę należy wspawać pod kątem względem pedału, tak aby on sam odchodził od pokrywy silnika, nie obcierał jej, po zamontowaniu na podnóżku - to też pokażę na zdjęciach po spawaniu.
cdn
Denerwować się, to tracić własne zdrowie z powodu cudzej głupoty
|
|
19-01-2018 15:46:29 |
|
3 użytkowników postawiło piwo joozek za ten post:3 użytkowników postawiło piwo joozek za ten post.
aeroxteam2 (01-22-2018), Rometowiec14 (01-20-2018), Szatek (01-19-2018)
|
em_ko
Nowy
Liczba postów: 35
Imię: Michal
Skąd: dolnoslaskie
Pojazd: Inny
|
RE: Jak naprawić by nie kupować nowego
|
|
22-01-2018 22:50:34 |
|
1 osoba postawiła piwo em_ko za ten post:1 osoba postawiła piwo em_ko za ten post.
joozek (01-22-2018)
|
joozek
senior
Liczba postów: 2,410
Imię: Józek
Skąd: Lubin
Pojazd: Inny
|
RE: Jak naprawić by nie kupować nowego
Mała przerwa przy Michałkowym projekcie
Jest potrzeba, zamówienie dwóch podnóżków kierowcy do Komara 2361
Dostałem tylko sam pedał z rurki, w nowym chromie.
Cały wyrzeźbiłem na podstawie swojego.
Do części głównej uzyłem profil zamknięty 30 x 18 x 2 prostokątny, o długości 230 mm
Nadaje się idealnie, do tego pręt okrągły fi 12 x 420 mm.
Metaloplastyki trochę jest sam profil podnózka, no i mocowanie ogranicznika, o wałku samej stopki nie wspomnę.
Sam cybant jest identyczny jak w modelu 2350 - wymiary powyżej.
Ok, najpierw odręczne rysunki z wymiarami, a potem zdjęcia.
Koszt takiego podnóżka, bez chromowanej rurki, wyceniam na 70 zł.
Denerwować się, to tracić własne zdrowie z powodu cudzej głupoty
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25-01-2018 22:16:13 przez joozek.)
|
|
25-01-2018 22:15:01 |
|
3 użytkowników postawiło piwo joozek za ten post:3 użytkowników postawiło piwo joozek za ten post.
marcin1479 (01-25-2018), Odrestaurator (01-26-2018), Szatek (01-25-2018)
|
joozek
senior
Liczba postów: 2,410
Imię: Józek
Skąd: Lubin
Pojazd: Inny
|
RE: Jak naprawić by nie kupować nowego
Denerwować się, to tracić własne zdrowie z powodu cudzej głupoty
|
|
30-01-2018 21:18:03 |
|
3 użytkowników postawiło piwo joozek za ten post:3 użytkowników postawiło piwo joozek za ten post.
Blues (01-30-2018), marcin1479 (01-31-2018), Szatek (01-30-2018)
|
joozek
senior
Liczba postów: 2,410
Imię: Józek
Skąd: Lubin
Pojazd: Inny
|
RE: Jak naprawić by nie kupować nowego
Michała Komar 2350-2 zrobił bay-bay i pojechał sobie
Pora na kolejne projekty i porady.
Tym razem dotarł do mnie Komar 2351 i jego przednie zawieszenie, z nieszczęsnymi szpilko/ślimakami.
Kiedyś, dawno, dawno temu miałem znajomego co mi dorabiał je z nierdzewki A2, na CNC. Potem sam rzeźbiłem z wałka fi 20, spawając sprężynę, ale ....
Co zrobić by zachować oryginalne szpilko/ślimaki, które mam, ale ze zmęczonymi szpilkami M8 ???
Po kolei;
1. usunąłem stare szpilki M8 - okazuje się, że są spłaszczone i osadzone przez wtopienie ok 10 mm.
2. wywierciłem wiertłem fi 7 mm, długości 35 mm, wzdłużny otwór w szpilce - tylko na tokarce
3. nagwintowałem ten otwór gwintownikiem maszynowym M8, dł 30 mm - też na tokarce
4. wykorzystałem gotowe wkręty dociskowe ustalające DIN 916 A2 M8x60, wkręcając je w nagwintowane otwory tak, aby wystawała szpilka o długości 34 mm
5. nakręciłem nakrętkę niską M8 x 4 mm, kontrując szpilkę przed wykręceniem się. Oczywiście można było dać kleju do twardych PCV, ale uznałem, że to jest niepotrzebny zabieg - szpilki prezentują się i spełniają zadanie, lepiej jak nowe.
A teraz fotki
Denerwować się, to tracić własne zdrowie z powodu cudzej głupoty
|
|
21-02-2018 20:49:27 |
|
2 użytkowników postawiło piwo joozek za ten post:2 użytkowników postawiło piwo joozek za ten post.
JGNZM (02-21-2018), Rafku (02-21-2018)
|
joozek
senior
Liczba postów: 2,410
Imię: Józek
Skąd: Lubin
Pojazd: Inny
|
RE: Jak naprawić by nie kupować nowego
Czas na poradnik o amortyzatorach ze sprężyną na wierzchu.
Jak wyglądają zużyte, wszyscy wiedzą; wytarte tuleje i szpilki prowadzące.
1. obcinamy je i na tokarce wiercimy otwór fi 8,5 mm i gwintujemy M10, dł 24 mm
2. z pręta fi 10, dł 140 mm robimy nową szpilkę z gwintem M10 dł 24 mm.
Szpilki dodatkowo ocynkowałem.
3. wkręcam szpilki na klej do gwintów - niebieski
4. toczymy tuleje poliamidowe fi 19 x fi 10 x 40 mm.
Główki górne gotowe.
1. usuwamy stare tuleje z główek dolnych - palnik gazowy i wiertło fi 18,5
2. usuwamy cały zapieczony brud poniżej tulei pcv, wiertło fi 13, głębokość 120 mm
3. czyścimy z resztek - wata stalowa, przedmuchujemy i myjemy.
4. toczymy nowe tuleje pcv - fi 19,2 x 10 x 38 mm
5. tuleje osadzamy na sucho - prasa
6. smarujemy główki dolne pod szpilki - smar łożyskowy.
Główki dolne gotowe
EFEKT WIZUALNY
Tym razem wszystko wyszkiełkowałem, a na koniec wata stalowa.
Wyrób gotowy
Jak coś to zapraszam do moich usług.
Denerwować się, to tracić własne zdrowie z powodu cudzej głupoty
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02-03-2018 14:18:41 przez joozek.)
|
|
02-03-2018 14:15:46 |
|
1 osoba postawiła piwo joozek za ten post:1 osoba postawiła piwo joozek za ten post.
Szatek (03-02-2018)
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
|
|