Post: #91

A dlaczego odnawianie używanych szprych i nypli nie ma sensu?

Na pewno mówimy o tych samych zabezpieczeniach? Oryginalnie były takie:



Tylko z otworami 7,2 mm i o grubości 0,5 mm.

Post: #92

Bo są po prostu powyciągane, a w miejscach "główek" wyrobione.

Te zabezpieczenia to nie tylko prostokątne blaszki z otworami pod śrubę. Od jednej strony powinny mieć zagięcia rogów, które maja blokować zabezpieczenie przed obróceniem się, przy dokręcaniu kluczem. Niestety w tej zębatce otwory są wywiercone w nieco w innym miejscu i założenie tych zabezpieczeń, spełniających swoje zadanie, jest nie możliwe.

Post: #93

Według mnie, po prostu łatwiej kupić nowe szprychy i nyple, niż odnawiać stare - no a to już kwestia podejścia. Wątpię że to zużycie szprych, będzie miało jakieś znaczenie przy ich ponownym użyciu - no ale może się mylę. No i widzę też, że nyple nie są już mosiężne jak oryginały, a to moim zdaniem gorzej wygląda.

Przecież te zagięcia można (a chyba nawet powinno się) zrobić dopiero po dokręcaniu śruby?

Post: #94

Joozku jak sprawdzisz dla nas tą firmę łożysk? Bo sam aż jestem ciekawy, nie słyszałem jeszcze o tej marce. Czyżby 2375 był pierwszym motorowerem którym zrobisz więcej niż kilka kółek po ogrodzie?

Post: #95

(02-06-2017 00:47:04)Szatek napisał(a):  Przecież te zagięcia można (a chyba nawet powinno się) zrobić dopiero po dokręcaniu śruby?

Zagięć są 2 rodzaje; jedne robisz po dokręceniu śruby - zagięcie w stronę łba śruby, a drugie w stronę zębatki - musi być wykonane przed skręceniem. W przeciwnym przypadku, zabezpieczenie będzie się obracało razem ze śrubą, przy jej dokręcaniu.
Zresztą popatrz dokładnie na swoje stare zabezpieczenia, robiłeś gdzieś zdjęcia bo szukałeś takiej jednej sztuki, widać dokładnie te zagięte rogi w stronę zębatki.

---

(02-06-2017 00:47:47)komarinho napisał(a):  Joozku jak sprawdzisz dla nas tą firmę łożysk? Bo sam aż jestem ciekawy, nie słyszałem jeszcze o tej marce. Czyżby 2375 był pierwszym motorowerem którym zrobisz więcej niż kilka kółek po ogrodzie?

Mój 2370 też będzie stal w moim muzeum, a łożyska sprawdzi Dawid. Polecałem mu je do Ogara 205, którego będzie na nich składał - są Japońskie.

Post: #96

Tak, wiem że są dwa zagięcia. Nawet oba można zrobić po przykręceniu śruby, przytrzymując blaszkę przy dokręcaniu.

Piszesz że zagięcia są w innym miejscu - co za problem wyprostować tę blaszkę (a najlepiej wyciąć nową) i zagiąć o zębatkę przed przykręceniem?

Post: #97

Joozku czy dałbyś się namówić na przejażdżkę dwoma robakami gdyby zaproponował CI taką Patryk Mikiciuk do scen programu Legendy PRLu?

Post: #98

Co do łożysk NACHI (sprzedaje je codziennie od 2 lat do samochodów, głównie rolki napinacza). Śmiało można je polecić.

Post: #99

(02-06-2017 01:17:15)Szatek napisał(a):  Tak, wiem że są dwa zagięcia. Nawet oba można zrobić po przykręceniu śruby, przytrzymując blaszkę przy dokręcaniu.

Piszesz że zagięcia są w innym miejscu - co za problem wyprostować tę blaszkę (a najlepiej wyciąć nową) i zagiąć o zębatkę przed przykręceniem?

hmmm, odnoszę wrażenie, że sam tego jeszcze nie robiłeś.

Post: #100

Robiłem. Dokręciłem śruby z blaszkami, ale ich nie zaginałem, bo w moim bębnie ktoś przerobił gwinty z M7 na M10 i łeb śruby zasłania za dużo blaszki. Poza tym, wyciąłem je za grube, przez co jeszcze trudniej byłoby je zagiąć - muszę zrobić to inaczej.

Post: #101

Dzieje się coś joozek? Bo coś długo się nie odzywasz

Post: #102

Dzieje się dzieje, prace posuwają się pomału, ale do przodu.

Nie powiem, teraz inne sprawy są na pierwszym planie, np trasa 750 km do Kręgla koło Koronowa, którą przebyłem do niedzieli
Dziś natomiast pozdrawiam Was z Chełma Lubelskiego - 740 w jedną stronę
Babcia Yamaha daje radę mimo tego upału

Post: #103

Byłeś blisko Koronowa? Jakiś zlot?

Post: #104

Tak, zlot Yamahy Virago - X - jubileuszowy, w Kręglu

Post: #105

I nie wpadłeś do Bydgoszczy nawet na godzinkę? Uuuu wstyd