Post: #16

Ba, ale to nie na mój poziom mechaniki ledwo początkujący jestem w tych sprawach, może w technikum uda mi się coś takiego zrobić. Jak ludzie robili 4T z tych silników i 2 cylindry w 023 to może i to mi się kiedyś uda.

Post: #17

tylko czy masz tokarkę, honownicę, czujnik zegarowy itp. żeby móc to zrobić?

Post: #18

Chcesz zbudować silnik własnej konstrukcji z niepasujących do siebie części a nie wiesz czy dasz rade połączyć 2 silniki? LOL

Post: #19

Dużo ciekawsza była by właśnie jakaś ekstremalna przeróbka silnika jawy, np 2 cylindry w układzie V lub R, zwiększenie skoku i średnicy tłoka by zrobić jakąś dużo pojemność (np 100ccm) lub coś innego.
No bo żeby stworzyć własny silnik to potrzebujesz górę pieniędzy a efekt będzie taki sobie, w sumie tylko satysfakcja bo sam silnik będzie mało praktyczny.

Post: #20

Przekrój i kreskowanie...beznadziejne w porywach do "takie sobie"

Z całym szacunkiem i zupełnie szczerze, ile wiesz o wytrzymałości materiałów, materiałach konstrukcyjnych, wytężeniach, termodynamice, mechanice płynów...? Bo z papierem milimetrowym i ołówkiem radzisz sobie jak średnio ogarnięta dziewczyna po trzech lekcjach rysunku technicznego.

Post: #21

Ktoś tu pisał, że chce zbudować silnik? Ten na kartce pewnie tam pozostanie, a ten 2 cylindrowy to tylko założenia i tak go nigdy nie zbuduje, bo to było by bez sensu.
A z ołówkiem i kartką radzę sobie o wiele lepiej niż typowy gimbus, który ledwo co koło umie narysować...
Powtórka z forum WoT; ludy narzekają na mnie jak byłbym już kurczę po politechnice i z tytułem inżyniera... Na wstępie pisałem, że to rysunek amatora, a nie Leonarda da Vinci...

---

I właśnie mnie już przepychacie na tą sugestię Kaniloxa, że ten projekt skończy się na jednym obrazku. Ale ja tak łatwo nie dam się złamać, przedstawiłem wam jeden obrazek, koniec. Resztę rysuję dla siebie i moich prywatnych "klientów", ewentualnie może coś tu wstawię. Teraz dobranoc

---

Foch z przytupem, taki mamy klimat Jednak nie jest to silnik do działania, a tylko na razie do wyglądu. Chcę wiedzieć jakie w ogóle maja być wymiary silnika, gdy będę rysował nowy projekt.

---

Foch z przytupem, taki mamy klimat Jednak nie jest to silnik do działania, a tylko na razie do wyglądu. Chcę wiedzieć jakie w ogóle maja być wymiary silnika, gdy będę rysował nowy projekt.

Post: #22

Jako "konstruktor" wymiary ustalasz ty. Jak silnik masz zamiar składać na istniejących częściach, to radzę wziąć suwmiarkę w dłoń i przystąpić do pomiarów.
Zdajesz sobie sprawę, że tanie to nie będzie? pochłonie to dużo pieniążków.

Post: #23

Przenieś to ktoś do ''Trudnych Spraw''

Post: #24

Chcesz zbudować ten silnik czy tylko zrobić projekt?

Post: #25

Przecież to jest nieosiągalne aby stworzyć nawet projekt silnika.. Sama wiedza jak malować ołówkiem na kartce nie wystarcza. Przedewszystkim kłania się tu wiedza z materiałoznawstwa, termodynamiki, fizyki, chemii a także samego projektowania i zasad projektowania. Sam kiedyś miałem zapał do takiego czegoś, ale jak poszedłem do szkoły o odpowiednim profilu a także doszkalałem się u wielu osób, to teraz mogę się tylko śmiać ze swojej głupoty. Samo narysowanie wyglądu silnika to nie jest projektowanie.

Post: #26

Użycie ołówka jednej tylko grubości daje pogląd o ogarnięciu.

Mikołaj, spuść nieco powietrza, zejdź na Ziemię i zajmij się tuningiem 027, 223 albo nawet M541.

Post: #27

Rysuję to dla siebie głównie. Nie powinienem tego nazywać projektem, bo jak pisałem na wstępie jest to amatroka, próba moich umiejętności. Wiesz, gdyby nie wasze uwagi i moje próby poznawania i rysowania lepszych, nowych rzeczy, to pewnie bym został na tym poziomie:

Kiepsko to widać, ale jakiś rok temu taki był mój poziom. I coś o czołgach:
Kiedyś;

Dziś;

P.S Ten ostatni czołg, teraz trochę inaczej wygląda; zmodernizowałem lekko kadłub i parę innych szczegółów

Post: #28

termodynamiki fizyki ło matko
musze to powiedziec pewnemu dziadziowi z sasiedniej wsi który w latach 40-50 z urwanego wału korbowego jakiegos 2 cylindrowego silnika i reszty bardziej lub mniej dziwnych elementów zrobił silnik do swojego "esioka"
co najlepsze wynalazek ten widziałem na własne oczy pare lat temu i o dziwo jeszcze działał
dobrze ze nie wiedział że sie nie da

Post: #29

Pójdziesz do szkoły, nawet do samochodówki i od razu zrozumiesz, że nie dasz rady

Zajęcie dla inżyniera i to nie jednego.

Na początku się przeraziłem, ale dobrze, że napisałeś, że i tak go nie zrobisz

Post: #30

Zniszczyliście dziecku marzenia! Zwyrole!