Post: #1

Witam serdecznie!

Chciałem zaprosić do prezentacji mojego motorka - Romet Ogar Caffe 125 w kolorze biało-pomarańczowym.

rocznik 2014
pojemność 124,5 ccm
moc 10,7 KM
prędkość maksymalna 103 km/h - wg producenta

Po dwóch tygodniach posiadania mogę już conieco o nim opowiedzieć:-)

Moim zdaniem wygląd tego Rometa to absolutny hit - firma zrobiła strzał w dziesiątkę stylem caffe racer.

Ogarkiem jeździ się bardzo miło, kanapa jest wygodna, motor jest poręczny, nie za ciężki. Skrzynia biegów chodzi bardzo dobrze, chociaż czasem na światłach gdzieś "ginie" jedynka i muszę to jeszcze zweryfikować, czy to wina wyświetlacza, czy może mojego małego doświadczenia...

Demon prędkości to oczywiście nie jest - tak jak pisałem w przywitaniu - z caffe racera Ogarek ma dużo caffe, a mało racera
Ale dla kogoś kto za kierownicą motocykli spędził mało czasu jest to można powiedzieć w miarę wystarczająca moc, żeby się wjeździć, nabrać doświadczenia i przy okazji nie stać się tzw. "dawcą organów". Śmiało w prospekcie Romet może pisać tak jak robi to Rolls-Royce - MOC - wystarczająca:-)

Zaznajamiając się z jego budową po zdjęciu osłonki akumulatorka odkryłem - wycinek z chińskiej gazety codziennej - jeżeli na forum jest ktoś, kto szuka prasy w tym języku to chętnie prześlę skan

                   

Post: #2

Fajna maszynka, troche wsk'e przypomina

Post: #3

a jak jakość wykonania? plastików?
Całkiem fajny no silniki pospolite da się nimi pojeździć. ale V max coś mały :/

Post: #4

Odnosząc się do pytanka,
ostatnimi czasy jeździłem na takich motorkach jak: Suzuki Maruder 125, Suzuki Gladius 650 więc można powiedzieć, że nie mam za dużego porównania ale takim moim trochę laickim okiem:

- obudowa akumulatora (z plastiku) w porządku, dokładnie polakierowana, dobrze spasowana, nic nie zostało mi jeszcze w rękach - oczywiście gratis "prasówka" z ChRL,
- bak (oczywiście metalowy) również ok - zamknięcie może trochę toporne, ale uszczelka jeszcze się nie wyrobiła i zapewne z czasem będzie lepiej się zamykać,
- siedzisko ze sztucznego, lekko szorstkiego materiału - obszyte ładną jasną lamówką, sam materiał łatwy w utrzymaniu, a że jest dosyć szorstki to w jeans'ach nie jeżdżę po całym siedzisku przy hamowaniach, czy ostrzejszych startach,
- zegary czytelne, podświetlane, analogowe, jest wskaźnik poziomu paliwa, wskaźnik biegu na którym się jedzie oraz dioda, która ma migać jak ktoś dzwoni na moją komórkę (fajny gadżet ale nie działa zgodnie z przeznaczeniem, pokazuje gdy komórka loguje się do sieci, ale nie jak ktoś dzwoni) - brak obrotomierza, wskaźnika temperatury silnika,
- rama, silnik, wydech - na moje oko dobrze spasowane, poza tym, że na ramie odkryłem małe otarcie, które pokryło się rudą - może na gwarancji mi to oczyszczą i zabezpieczą,
- hamulce - tył bęben, przód tarcza - jak hamuję tylko tylnym to niestety trochę słabo to idzie, dokładając klamką już zdecydowanie odczuwam siłę hamowania:-) przy takiej sile hamowania ciężko zablokować hamulec...

Motor jest w fazie docierania, dzisiaj dopiero stuknęło 100 km więc nie wiem czy silnik jeszcze bardziej się "ułoży" czy nie. Ze świateł potrafię nawet uciec osobówkom, na dwupasie raz goniłem prawie 100 km/h więc zawalidroga to nie jest, chociaż tak napisał kolega V-max niski - zobaczymy czy jak się dotrze, to coś z niego więcej wycisnę;-)

W przyszłym tygodniu będę tankował więc dam znać jak ze spalaniem na mieście - ogólnie robię bardzo krótkie trasy - dom-praca-dom (razem będzie może 15 km na dzień) - dla mnie moc, zrywność, elastyczność wystarczająca - wybierając się w dalszą trasę wskazana odpowiednia doza cierpliwości i uśmiechu dla tych osobówek co nas będą wyprzedzać:-)

Post: #5

120 km/h po dotarciu może wycisniesz. Również jeździłem na gladistusie w środę

Post: #6

Nowe informacje o Ogarze:-)

Po ostatnim tankowaniu średnie spalanie oscyluje wokół 4 l/100 km - dane dla spalania tylko po mieście, krótkie trasy.

Obecny przebieg ok. 200 km.

Post: #7

Chyba najfajniejszy romet, ogromne podobienstwo do wsk. Ten silnik ma moze okolo 8-9 koni, specjalnie mocny to on nie jest. I masz fajnie ze mozesz osobowkom pouciekac, na 50cc jest to prawie niemozliwe, chyba ze jedziesz obok malucha albo innego tego typu pojazdu ostatnio na takim siedzialem to mial strasznie twarde siedzenie :/ ale ogolnie pozycja dosc wygodna, wysoko kierownica, naprawde fajny motorek ale z cafe racerem malo ma wspolnego

Wysyłane z mojego GT-S6500 za pomocą Tapatalk 2

Post: #8

Niedawno odkryłem że taki sprzęt jest w ofercie i zakochałem się w nim od razu, ma swój urok chyba właśnie ze względu na styl minionej epoki, byłem juz nawet w sklepie żeby zobaczyć go na żywo ale póki co nie mają go i nie wiadomo czy w ogóle się pojawi, najwyżej będę musiał szukać w innym mieście, przyznam się że nigdy w życiu nie jeździłem ani motorowerem ani motocyklem, ale skoro teraz z prawkiem B można do 125 to ten model wydaje mi się idealny na początek i mam całkowitą świadomość że to chinol ale chyba podejmę wyzwanie

Post: #9

Mi osobiście najbardziej podoba się ze współczesnych Rometów chociaż osobiście bym go przerobił bardziej na caffika Gratuluję sprzętu!

Post: #10

Bardzo fajny, mnie też przypomina WSK Mam nadzieję że za 3 lata też będzie można go kupić

Post: #11

Dla początkującej osoby motorek bardzo dobry Jednak z czasem odczujesz, że jednak trochę tej mocy mu brakuje
W GN'ie mam 22 KM i myślałem, że dla mnie to dużo - jednak po przejażdżce na GS'ie 500 i Gladiusie 650 - stwierdziłem, że jednak mój GN to taki "komarek" - choć nie twierdzę, że jest słaby, bo udało mi się z niego wyciągnąć lekko ponad 140 km/h

Post: #12

Wlasnie wczoraj nabylem tez takie cacko. Przebiek 10km dopiero wiec nic nie moge powiedziec, ale zaloże odpowiedni temat to sie pochwale.

Zdjecie z odbioru...
Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

Post: #13

Coś sie u Ciebie z przebiegiem dzieje? U mnie zatrzymal sie na 120km i ciągle pada. Ale te 120 bez awarii, pewnie to nic szczegolnego ale czytajac opinię w necie to można wywnioskować, że to sukces. Ja tak jestem zadowolny z 100%.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka