Czerwone Ferrari (T25)
|
Autor |
Wiadomość |
Boszu
Bo na gumie, latać umie!
Liczba postów: 604
Imię: Jacek
Skąd: Kozłówek - Podkarpacie
Pojazd: Inny
|
Czerwone Ferrari (T25)
China is POWER!!!
|
|
07-03-2014 08:51:50 |
|
1 osoba postawiła piwo Boszu za ten post:1 osoba postawiła piwo Boszu za ten post.
wnusiu94 (03-07-2014)
|
Pompuś
Unregistered
|
RE: Czerwone Ferrari (T25)
Slicki !
Czego to w prl-u nie wymyślono.
|
|
07-03-2014 09:19:54 |
|
|
motomaniak
Technik
Liczba postów: 1,022
Imię: Jakub
Skąd: Odolanów
Pojazd: Inny
|
|
07-03-2014 17:02:51 |
|
|
motomaniak
Technik
Liczba postów: 1,022
Imię: Jakub
Skąd: Odolanów
Pojazd: Inny
|
|
08-03-2014 22:14:35 |
|
|
Boszu
Bo na gumie, latać umie!
Liczba postów: 604
Imię: Jacek
Skąd: Kozłówek - Podkarpacie
Pojazd: Inny
|
RE: Czerwone Ferrari (T25)
(09-03-2014 21:32:33)motoryniarz123 napisał(a): Sama rdza, to samo jak u mnie
Widzę silnik troszkę chlapie olejem, Patrząc się na twojego Ruska widzę w nim swojego tylko w lepszym stanie
no ale widzę że chociaż zainwestowałeś w " nowy " rozróżnik szybko obrotowy, to chyba jedyna zainwestowana część w tego rusałka
Ta biała wajcha w kabinie po prawej stronie to przypuszczam że samoróbka do przekładni pompy oleju, Bardzo fajny pomysł może sam zastosuje takie coś u siebie, porób mi jakieś fotki jak masz to podłączone
Myślałem że pobijesz mnie w " Konkursie na najbardziej zaniedbały t25 " no ale jednak daleko ci do mnie
Powiem ci tak, rozrusznik jest bardzo fajny, to ten jakiś z Ruskiego sprzętu. Co prawda 2x już go naprawiałem (oberwało seger zabezpieczający przed wypadaniem trybu zdawczego po wrzuceniu przez wrzutnik)
Co do części zainwestowanych, to jest mało "Aktualnych". Ale ok. pół roku temu "nowa" pompa paliwa. Która była kupiona razem z Ruskiem jeszcze. Założony był zaworek zwrotny (zapowietrzał się bo pompka ręczna zjedzona)
Co do brudu, to nie olej tylko ropa z kurzem. Bo jak się zapowietrzył, to ręczną się nie dało odpowietrzyć bo zjedzona, i trzeba było odpowietrzać kręcąc rozrusznikiem i popuszczając odpowiednie śruby. I tam lała się ropa no i opaskudziło z lewej. A z prawej to przy pompie podnośnika z węży już leje. Bo mają dość.
Co do tej wajchy białej po prawej, to wajcha "przód/luz/tył".
A od podnośnika jest przy pompie w górę.
No i rdzy u mnie troszkę już widać, w końcu 10 lat temu ok. był malowany... Albo 14 lat? Bo to chyba w 2000 roku był malowany po raz ostatni.
Po za tym, tłoki i pierścienie były już raz zmieniane (jak by coś, to ten zegar moto godzin już 3-ci obieg leci). Z nowych części to sprzęgło i łopatki sprzęgła rok-dwa temu. Lusterko rok temu "było" nowe, ale w lesie pękło jak Mamuśka cofała i chabaziem zawadziła że pękło.
Ale tak to Olej co roku zmieniany itd. No i akumulator już 4 lata pewnie ma, i będzie może w tym roku zmieniany.
No i Moje Ferrari nawet w miarę dbane jest. Tzn. 3 razy ok. do roku myty, co chwilę jak coś nie tak to poprawiane żeby dobrze odpalał i jeździł. Ale, jak chyba tutaj już pisałem, w tym roku mam w planie się trochę za niego zabrać. Pogadać z tatą żeby trochę zainwestował, a ja po remontuję. Może i na małe malowanie go namówię...
China is POWER!!!
|
|
10-03-2014 17:26:24 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
|
|