Czerwone Ferrari (T25) - Wersja do druku +- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl) +-- Dział: Inne jednoślady PRLu (/forumdisplay.php?fid=174) +--- Dział: Inne - Nasze sprzęty (/forumdisplay.php?fid=193) +--- Wątek: Czerwone Ferrari (T25) (/showthread.php?tid=23458) |
Czerwone Ferrari (T25) - Boszu - 07-03-2014 08:51:50 Z racji że wszyscy chwalą się swoimi Władkami, to i ja pochwalę się swoim "Czerwonym Ferrari" jak go nazywa moja rodzina i znajomi. Wszystko, widać na fotkach... Ferrari, dwukołówka z kołami od Samolotu które mają z 30 lat (od Wilgi lub czegoś podobnego), maszyny rolnicze i platforma... (czyli mała przyczepa z dwiema osiami skrętnymi jeżeli potrzeba i hamulcem) Co kto chce wiedzieć, to pytać. RE: Czerwone Ferrari (T25) - wnusiu94 - 07-03-2014 09:14:11 Świetny, szczególnie ta przyczepka z kołami z samolotu. Pierwszy raz coś takiego widzę. Widzę, że na wyposażeniu ciągnika jest czarna blacha. Wielka szkoda, że to samoróbka. :< RE: Czerwone Ferrari (T25) - Pompuś - 07-03-2014 09:19:54 Slicki ! Czego to w prl-u nie wymyślono. RE: Czerwone Ferrari (T25) - Boszu - 07-03-2014 16:50:32 (07-03-2014 09:14:11)wnusiu94 napisał(a): Świetny, szczególnie ta przyczepka z kołami z samolotu. Pierwszy raz coś takiego widzę. Ta czarna blacha to o ile wiem, nie jest samoróbka. Ale jak będzie okazja to zapytam Tatę lub Mamę o to. No i Rusin w końcu od nowości w rodzinie. Tzn. 1-wszy właściciel. No i ta przyczepka to jest bardzo wielka rzadkość. Tzn. te koła... Ale, w tamtych czasach kiedy powstała, to ciężko było kupić zwykłe koła, i łatwiej po znajomości udało się załatwić "zużyte" koła od małego samolotu. (zużyte, czyli prawie nowe) (07-03-2014 09:19:54)pimpek-M2 xD napisał(a): Slicki ! A teraz w samolotach masz klocki od Krosa?? I te "slicki" przetrwały 3 komplety opon do traktora i 2 komplety opon do Platformy. I może przetrwają jeszcze kolejny komplet... RE: Czerwone Ferrari (T25) - motomaniak - 07-03-2014 17:02:51 trochę zaniedbane to gospodarstwo ale najlepsza jest przyczepka RE: Czerwone Ferrari (T25) - Boszu - 08-03-2014 10:43:06 (07-03-2014 17:02:51)motomaniak napisał(a): trochę zaniedbane to gospodarstwo ale najlepsza jest przyczepka A no zaniedbane... Bo tylko jedna Krowa, kilka zajców miniaturków i to na tyle... Bo więcej się w to wkłada, niż zyska. A maszyny zarośnięte, bo na jesień było twierdzenie że śnieg przysypie, to kosić nie trzeba. I dopiero teraz na wiosnę trzeba będzie po przestawiać, trawska i chaszcze wykosić itd. RE: Czerwone Ferrari (T25) - motomaniak - 08-03-2014 22:14:35 mój sąsiad ma to samo lae już trochę opanowałem sytuację RE: Czerwone Ferrari (T25) - kamil97 - 08-03-2014 22:28:04 Od czego ten tlumik? Mój znajomy ma wóz do drzewa na kołach samolotu. Pod jakim kolkwiek ciężarem się nie uginają. RE: Czerwone Ferrari (T25) - szczupak54 - 08-03-2014 23:03:30 Pewnie od jakiegoś samochodu , tylko przerobiony RE: Czerwone Ferrari (T25) - Boszu - 09-03-2014 10:28:35 (08-03-2014 22:28:04)kamil97 napisał(a): Od czego ten tlumik? (08-03-2014 23:03:30)Romet Kadet napisał(a): Pewnie od jakiegoś samochodu , tylko przerobiony To nie jest od samochodu. To jest ręcznie robiony wydech... RE: Czerwone Ferrari (T25) - DominiX - 09-03-2014 11:04:41 Wow!! spawak we wladku xd RE: Czerwone Ferrari (T25) - Boszu - 09-03-2014 15:42:29 (09-03-2014 11:04:41)DominiX napisał(a): Wow!! spawak we wladku xd Stary, +50% do mocy! I +80 do Respektu na Wsi. XD RE: Czerwone Ferrari (T25) - motomaniak - 09-03-2014 19:22:13 (09-03-2014 15:42:29)Boszu napisał(a):(09-03-2014 11:04:41)DominiX napisał(a): Wow!! spawak we wladku xd hahaahahahahahahahaha zgadzam sie! RE: Czerwone Ferrari (T25) - motoryniarz123 - 09-03-2014 21:32:33 Sama rdza, to samo jak u mnie Widzę silnik troszkę chlapie olejem, Patrząc się na twojego Ruska widzę w nim swojego tylko w lepszym stanie no ale widzę że chociaż zainwestowałeś w " nowy " rozróżnik szybko obrotowy, to chyba jedyna zainwestowana część w tego rusałka Ta biała wajcha w kabinie po prawej stronie to przypuszczam że samoróbka do przekładni pompy oleju, Bardzo fajny pomysł może sam zastosuje takie coś u siebie, porób mi jakieś fotki jak masz to podłączone Myślałem że pobijesz mnie w " Konkursie na najbardziej zaniedbały t25 " no ale jednak daleko ci do mnie RE: Czerwone Ferrari (T25) - Boszu - 10-03-2014 17:26:24 (09-03-2014 21:32:33)motoryniarz123 napisał(a): Sama rdza, to samo jak u mnie Powiem ci tak, rozrusznik jest bardzo fajny, to ten jakiś z Ruskiego sprzętu. Co prawda 2x już go naprawiałem (oberwało seger zabezpieczający przed wypadaniem trybu zdawczego po wrzuceniu przez wrzutnik) Co do części zainwestowanych, to jest mało "Aktualnych". Ale ok. pół roku temu "nowa" pompa paliwa. Która była kupiona razem z Ruskiem jeszcze. Założony był zaworek zwrotny (zapowietrzał się bo pompka ręczna zjedzona) Co do brudu, to nie olej tylko ropa z kurzem. Bo jak się zapowietrzył, to ręczną się nie dało odpowietrzyć bo zjedzona, i trzeba było odpowietrzać kręcąc rozrusznikiem i popuszczając odpowiednie śruby. I tam lała się ropa no i opaskudziło z lewej. A z prawej to przy pompie podnośnika z węży już leje. Bo mają dość. Co do tej wajchy białej po prawej, to wajcha "przód/luz/tył". A od podnośnika jest przy pompie w górę. No i rdzy u mnie troszkę już widać, w końcu 10 lat temu ok. był malowany... Albo 14 lat? Bo to chyba w 2000 roku był malowany po raz ostatni. Po za tym, tłoki i pierścienie były już raz zmieniane (jak by coś, to ten zegar moto godzin już 3-ci obieg leci). Z nowych części to sprzęgło i łopatki sprzęgła rok-dwa temu. Lusterko rok temu "było" nowe, ale w lesie pękło jak Mamuśka cofała i chabaziem zawadziła że pękło. Ale tak to Olej co roku zmieniany itd. No i akumulator już 4 lata pewnie ma, i będzie może w tym roku zmieniany. No i Moje Ferrari nawet w miarę dbane jest. Tzn. 3 razy ok. do roku myty, co chwilę jak coś nie tak to poprawiane żeby dobrze odpalał i jeździł. Ale, jak chyba tutaj już pisałem, w tym roku mam w planie się trochę za niego zabrać. Pogadać z tatą żeby trochę zainwestował, a ja po remontuję. Może i na małe malowanie go namówię... |