Osobliwy problem z rodzicami...
|
Autor |
Wiadomość |
karaluch8
Banned
Liczba postów: 73
Imię: Kamil
Skąd: Jawor
Pojazd: Romet Pony
|
RE: Osobliwy problem z rodzicami...
Powiem tak, mam to samo, stary pije często, a pracuje w psiarni, jak jest trzeźwy to okey, można pogadać o wszystkim, jak pijany, to s********a bym powiesił. Taki debil że ja j***e, ale żeby z nożem latał? no nie, jak się n*****e, to proszę go ładnie by się położył i w końcu to robi, ale awanturuje się. No co zrobisz? ja to olewa, mam do kogo pójść pogadać, mam na niego w*****e. Co mi po kłótniach, awanturach? Bez sensu, a matka jak matka, rozwieść się nie chce? dlaczego? nie wiem...
P******y świat
Użytkownik został ukarany za użycie wulgaryzmów. O wszystkim można powiedzieć w sposób kulturalny.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03-02-2013 00:05:33 przez nie_mientki.)
|
|
02-02-2013 23:37:40 |
|
|
RequiredData
Banned
Liczba postów: 163
Imię: Dawid
Skąd: Bychawa k Lublina
Pojazd: Romet Ogar 200
|
RE: Osobliwy problem z rodzicami...
Boję się o tym mówić, naprawdę, najbardziej tego się boję że jak ojca postraszą to będzie mnie jeszcze bardziej nękał albo co gorsza bił, skoro z nożem potrafił ganiać matke to i mi może też wyrządzić krzywdę, ja go znam :/
Wogóle nawet jakby to nie wiem czy mi się życie ułoży tzn wiecie, praca a teraz o nią ciężko, skąd ja pieniądze wezme np na dom jak się za jakieś załóżmy 10 lat ożenię z dziewczyną? Ciężko, naprawdę. Dlatego mam sporo powodów do samobójstwa.
Dla forumowiczów wielkie dzięki za wsparcie/samozaparcie czy jak to tam się mówi.
Może też by dało by mu to do zrozumienia jakby mnie np zdenerwował któregoś tu razu i bym wcześniej spakował jakieś ciuchy w plecak i uciekł nie zamykając za sobą drzwi do garażu i na rometa i u dziewczyny bym przenocował, ale boję się jego reakcji, zwłaszcza po pijaku.
Nie wiem czy pisałem wcześniej ale dzisiaj słyszałem od niego takie coś jak rozmawiał z braciszkiem "Dawid to jest dla mnie zwykły cygan" - i wtedy tak się dziwnie poczułem, jakbym został poniżony, byłbym zerem, oszustem, śmierdzielem.
Bo mówić na swojego syna "cygan" to już mocne przegięcie wg mnie.
Wynagrodziłbym mu to, ale na odwage mnie nie stać.
Jeżeli mi się uda to nagram kiedyś rozmowę po pijaku a raczej awanturę i wstawię na forum, zobaczycie jak to u mnie jest.
|
|
03-02-2013 02:03:47 |
|
|
Błażej
Zawodowiec
Liczba postów: 2,532
Imię: Błażej
Skąd: Skarżysko-Kamienna
Pojazd: Inny
|
RE: Osobliwy problem z rodzicami...
Chłopie, po co tkwić w patologii ?
Pakujcie się z matką i bratem i wyprowadzajcie się póki nie jest za późno
Cytat:praca a teraz o nią ciężko,
Masz rację, mamy chory kraj, ale może za kilka lat się coś zmieni, w co wątpię, ale nadziei nie można tracić
Cytat:skąd ja pieniądze wezme np na dom jak się za jakieś załóżmy 10 lat ożenię z dziewczyną?
Stary, za 10 lat to nikt nie wie co będzie, ale zapewne siedział tutaj nie będziesz tylko wyjedziesz sobie. Raczej dziewczynę za 10 lat będziesz miał inną. Bo masz 16 lat i w wieku 16 lat mało kto związał się na stałe
Cytat: Ciężko, naprawdę. Dlatego mam sporo powodów do samobójstwa.
Skończ pisać wreszcie o tym samobójstwie bo uznam Cię za chorego człowieka
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03-02-2013 02:17:01 przez Błażej.)
|
|
03-02-2013 02:11:03 |
|
|
wnusiu94
Moderator Działu Rowerowego
Liczba postów: 3,184
Imię: Adam
Skąd: Wrocław
Pojazd: Romet 50-T-1
|
RE: Osobliwy problem z rodzicami...
(03-02-2013 02:03:47)RequiredData napisał(a): Boję się o tym mówić, naprawdę, najbardziej tego się boję że jak ojca postraszą to będzie mnie jeszcze bardziej nękał albo co gorsza bił, skoro z nożem potrafił ganiać matke to i mi może też wyrządzić krzywdę, ja go znam :/
Nie wyrządzi Ci krzywdy. Nie możesz żyć w strachu przez tak podłego człowieka. Interweniuj wszędzie gdzie się da - pedagog, policja, porozmawiaj z najbliższą Ci osobą "nie z rodziny".
(03-02-2013 02:03:47)RequiredData napisał(a): Wogóle nawet jakby to nie wiem czy mi się życie ułoży tzn wiecie, praca a teraz o nią ciężko, skąd ja pieniądze wezme np na dom jak się za jakieś załóżmy 10 lat ożenię z dziewczyną?
No jak to skąd? Pójdziesz do roboty, a chałupę weźmiesz na krechę.
(03-02-2013 02:03:47)RequiredData napisał(a): Dlatego mam sporo powodów do samobójstwa.
Nie masz. Z każde sytuacji jest ZAWSZE jakieś wyjście! k:
(03-02-2013 02:03:47)RequiredData napisał(a): Może też by dało by mu to do zrozumienia jakby mnie np zdenerwował któregoś tu razu i bym wcześniej spakował jakieś ciuchy w plecak i uciekł nie zamykając za sobą drzwi do garażu i na rometa i u dziewczyny bym przenocował, ale boję się jego reakcji, zwłaszcza po pijaku.
Niech rodzice Twojej dziewczyny dowiedzą się o problemie. Oni zawiadomią kogo trzeba. Naprawdę!
(03-02-2013 02:03:47)RequiredData napisał(a): Nie wiem czy pisałem wcześniej ale dzisiaj słyszałem od niego takie coś jak rozmawiał z braciszkiem "Dawid to jest dla mnie zwykły cygan" - i wtedy tak się dziwnie poczułem, jakbym został poniżony, byłbym zerem, oszustem, śmierdzielem.
Gdyby nie był pod wpływem alkoholu, na pewno by tak nie mówił.
(03-02-2013 02:03:47)RequiredData napisał(a): Bo mówić na swojego syna "cygan" to już mocne przegięcie wg mnie.
Wynagrodziłbym mu to, ale na odwage mnie nie stać.
Nie zniżaj się do poziomu dna!
(03-02-2013 02:03:47)RequiredData napisał(a): Jeżeli mi się uda to nagram kiedyś rozmowę po pijaku a raczej awanturę i wstawię na forum, zobaczycie jak to u mnie jest.
Racja, zbieraj dowody. Ale nie przekazuj ich nam, tylko policji lub opiece społecznej.
Uwierz mi, nie jesteś jedyny z takim problemem. Moja matka robi właśnie w opiece społecznej i takie sprawy są na porządku dziennym. Z tego co mi opowiada, ZAWSZE udaje się uchronić niewinnych od najgorszego. ZAWSZE! k: Jeżeli potrzebujesz pomocy, odezwij się na PW, porozmawiam z matką, ona powie Ci co robić. Możesz skorzystać też z dziecięcego telefonu zaufania - http://www.brpd.gov.pl/detail.php?recid=729 .
Jeżeli popełniłbyś samobójstwo, pomyśl co przeżywała by Twoja mama. Pomyśl o niej!
Legenda nie umiera nigdy. | Różowy Składak - Zapraszam!
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03-02-2013 02:29:38 przez wnusiu94.)
|
|
03-02-2013 02:25:02 |
|
|
rowler
Technik
Liczba postów: 621
Imię: Krystian
Skąd: Konin
Pojazd: Romet Chart
|
RE: Osobliwy problem z rodzicami...
znam podobny przypadek, dokładnie mojego kolegi z klasy ale sytuacja się zmieniła, kiedy ojciec zachorował na raka, i ma teraz rurke w krtani, popija czasem jeszcze ale rzadko, ogólnie to miej wy**bane w ojca, krzywdy ci nie zrobi a w razie czego doszło do obrony własnej i tyle, co do matki i brata to dobrze by było wyjechać gdzieś, nie do rodziny bo ojciec się dowie i bedzie awantura, policja ci gówno pomoże, dopiero wtedy jak się coś stanie, pomoc społeczna wyśle kontrole i bedzie następna awantura, najlepiej gdzieś wyjechać i zostawić ten bajzel
|
|
03-02-2013 02:46:01 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
|
|