Osobliwy problem z rodzicami...
|
Autor |
Wiadomość |
Conqeror
Praktykant
Liczba postów: 354
Imię: Marcin
Skąd: Ozo
Pojazd: Inny
|
RE: Osobliwy problem z rodzicami...
Podczas sprawy rozwodowej to branie winny na siebie (matke) jest totalna glupotą, gdyż wystepują jawne dowody. Odezwac sie trzeba bo życie w patologi pogarsza sprawe.
Tyle że jak ta spirala nienawiści będzie dalej nakręcana to potem żeby nie usłyszałó sie histori że ojciec zadzgał rodzine albo syn potraktował ojca siekiera... To róznie bywa
Im szybciej przyspieszysz sprawe tym lepjej. Tylko że wpierw jest rozprawa rozwodowa a potem podzial majątku. Poczytaj : http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll/art.../100268577
Ja na twoim ( waszym miejscu ) bym jak najszybciej stamtąd sie wyprowadził
Oferuje:
- przeróbki cylindrów od 40 pln
- tulejowanie cylindrów
- inne usprawnienia, łącznie ze spawaniem alu, toczeniem, szlifem itp
Dobrze i solidnie, 7 lat doświadczenia
|
|
04-02-2013 01:55:26 |
|
|
RequiredData
Banned
Liczba postów: 163
Imię: Dawid
Skąd: Bychawa k Lublina
Pojazd: Romet Ogar 200
|
RE: Osobliwy problem z rodzicami...
Tak jak mówiłem, rypło się na maxa. Przegiął pałkę i to ostro.
Od niedzieli ciągłe picie. Co znalazłem w poniedziałek? 2x 0,5 l wiśniówki gdzieś pod jego ubraniami.
Codziennie aby śpi i czasami pójdzie zapalić.
Wczoraj było już krytycznie bo gadał sam do siebie, budził mnie w nocy nie wiadomo po co,,
Dzisiaj tak się nachlał że jego pokój teraz jest zarzygany, śmierdzi w całym domu, byłem akurat sam w tym momencie, matka z braciszkiem była u babci, zadzwoniłem po policje i zabrali go, kląłem na niego "zabije cie ty sku*******" "nie chce cie już więcej widzieć"
Zadzwoniłem po matkę i też się darłem, przywiózł ją wujek i nawet przy wujku kląłem, darłem się, później wyszedłem na dwór i zadzwoniłem do siostry od ojca strony i wygarnąłem im wszystko co myślę o ojcu, też mówiłem że jak zobaczę go to zabije go.
Teraz chyba to zrobię, marnuje mi i bratu dzieciństwo.
Zabiję go mimo że pójdę siedzieć.
Sorry ale tak.
|
|
14-02-2013 22:57:05 |
|
|
chart21050
4t-Master
Liczba postów: 1,002
Imię: Konrad
Skąd: MMz
Pojazd: Romet Chart
|
RE: Osobliwy problem z rodzicami...
(14-02-2013 22:57:05)RequiredData napisał(a): Tak jak mówiłem, rypło się na maxa. Przegiął pałkę i to ostro.
Od niedzieli ciągłe picie. Co znalazłem w poniedziałek? 2x 0,5 l wiśniówki gdzieś pod jego ubraniami.
Codziennie aby śpi i czasami pójdzie zapalić.
Wczoraj było już krytycznie bo gadał sam do siebie, budził mnie w nocy nie wiadomo po co,,
Dzisiaj tak się nachlał że jego pokój teraz jest zarzygany, śmierdzi w całym domu, byłem akurat sam w tym momencie, matka z braciszkiem była u babci, zadzwoniłem po policje i zabrali go, kląłem na niego "zabije cie ty sku*******" "nie chce cie już więcej widzieć"
Zadzwoniłem po matkę i też się darłem, przywiózł ją wujek i nawet przy wujku kląłem, darłem się, później wyszedłem na dwór i zadzwoniłem do siostry od ojca strony i wygarnąłem im wszystko co myślę o ojcu, też mówiłem że jak zobaczę go to zabije go.
Teraz chyba to zrobię, marnuje mi i bratu dzieciństwo.
Zabiję go mimo że pójdę siedzieć.
Sorry ale tak.
Szkoda sobie życie marnować na taką łajzę. Choć człowiek po alkoholu jest nieprzewidywalny.
|
|
14-02-2013 23:04:12 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
|
|