Cześć Panowie
Od dłuższego czasu przeglądam forum, więc postanowiłem się zarejestrować
Co do maszyny to klasycznie Ogar, model 205, rocznik 89 (rok starszy ode mnie, ciekawe kto pierwszy "padnie" :> ).
Ogar w moim posiadaniu od 2012r, 4 właściciel. Dłuuugo nie jeżdżony (z 6 lat?) bo "coś padło" po drodze i ogar stracił nagle biegi i poszedł w odstawkę.
Od czasu do czasu odpalany aż padła decyzja - robimy remont!
Dziś wymienione sprzęgło co nie było takie trudne i uszczelki, zalany nowy olej przekładniowy Lotos Parus GL4 80W90, wymieniona linka sprzęgła i maszyna odpalona po długim przestoju - o dziwo trochę podpompowałem na gaźniku, parę razy kopnąłem i zaskoczył.
W planach do zrobienie jeszcze kompletna wymiana ogumienia (opony, dętki, fartuchy) hamulce, cięgno hamulca, nowe linki, regeneracja ślimaka, założenie lusterek, nowe gumy, uszczelnienie wydechu (jedna wielka nieszczelność), wymiana świecy na Denso i fajki, regulacje gaźnika, biegów itp... Zapłon na szczęście nie jest przestawiony
Na koniec ogólny detaling, wyczyszczenie, odrdzewienie tu i ówdzie i mam nadzieję, że sprzęt znowu odżyje.
No to... Czuway!
P.S: Za żywota u mnie Ogar nie widział nigdy mixolu w paliwie (tylko "różowy" 2T) i nie zobaczy, szkoda poświęcić maszynę za oszczędność 5zł