Rejestracja Rometa 50 t 1 bez dokumentów
|
Autor |
Wiadomość |
Gomulsky
Uczeń
Liczba postów: 129
Imię: Kuba
Skąd: Dąbrowa Tarn.
Pojazd: Inny
|
RE: Rejestracja Rometa 50 t 1 bez dokumentów
(07-09-2017 11:33:35)Semmao napisał(a): Tylko, że do wznowienia postępowania jest potrzebny prawomocny wyrok sądu. Sprawa się ciągnie kilka lat i to z powództwa cywilnego! Przestępsto z KK zgłoszone do prokuratury nie zostanie wszczęte w przypadku takiego pojazdu. Na dodatek to powód musi udowodnić przed sądem kto i na jakim etapie dopuścił się fałszerstwa. Żaden obywatel nie jest w stanie sprawdzić pełnej historii pojazdu, zakup takiego z jedną umową nie równa się od razu paserstwu. Wręcz przeciwnie, można potem wnieść o odszkodowanie.
Bo? Prokuratura po zgłoszeniu ma wszcząć postępowanie wyjaśniające, a dopiero jeśli wystąpią przesłanki wszcząć postępowanie karne. Sfałszowanie umowy świadczącej o prawie własności jest odrębnym paragrafem (którym prokuratura jak najbardziej może się zająć), a dochodzenie praw przez pierwotnego właściciela odrębnym.
Ale tak jak mówiłeś, taka sytuacja jest skrajnością, gdyż poprzedni właściciel takiego pojazdu, który np. został skradziony, po x latach już pewnie dawno przestał go szukać a w normalnych warunkach nawet nie ma możliwości skonfrontować historii i danych pojazdu, z danymi w posiadanych przez niego dokumentach świadczącymi o posiadaniu przez niego prawa własności do tego pojazdu. A ewentualne szukanie przez urząd poprzedniego właściciela to szukanie igły w stogu siana, więc nikt tego nie robi, ale prawnie taka ewentualność istnieje. I trzeba się z nią liczyć.
(07-09-2017 11:33:35)Semmao napisał(a): Jest tylko jedna sytuacja, kiedy konserwator odsyła do rzeczoznawcy - kiedy może mieć uzasadnione wątpliwości co do pojazdu, czyli generalnie jak rejestrujesz pojazd ekstremalnie rzadki, bądź bardzo stary, wtedy rzeczoznawca musi ocenić jego oryginalność i pochodzenie. W pozostałych przypadkach jest to próba wyłudzenia, są wyroki NSA w takich sprawach. Jeżeli konserwator odsyła Cię po opinie, to spytaj wprost czy poleca jakiegoś rzeczoznawcę, jeśli da Ci konkretny namiar, to już sprawa dla policji. Zwykłe naciągactwo.
A to już zależy od konkretnego konserwatora i jego widzi mi się, skoro w przepisach nie ma skonkretyzowanej ilości zarejestrowanych w kraju pojazdów, która kwalifikuje pojazd jako nie ekstremalnie rzadki, to w tym układzie dla konserwatora nawet oklepany do granic możliwości 126p może być ekstremalnie rzadki i wymagać opinii rzeczoznawcy. NSA w naszym systemie prawnym może się swoimi wyrokami co najwyżej podetrzeć, gdyż u nas nie obowiązuje prawo precedensu i sędziowie mogą się sugerować wyrokami NSA i SN, ale nie muszą orzekać zgodnie z nimi.
(07-09-2017 11:33:35)Semmao napisał(a): Zły przepis przytoczyłeś. Tyczy się pojazdu UNIKATOWEGO. My rozmawiamy o ustępie wyżej. POJAZD ZABYTKOWY. Temat już oklepany na forum. Pojazd zabytkowy nie określa ustawa PORD, ale jak PORD definiuje:
Cytat: [...] pojazd zabytkowy – pojazd, który na podstawie odrębnych przepisów został wpisany
do rejestru zabytków lub znajduje się w wojewódzkiej ewidencji zabytków [...].
A czym są te odrębne przepisy? Bo w ustawie o ochronie zabytków jest dokładnie taka sama definicja co w PoRD. Fakt faktem, pojazd zabytkowy, może być jednocześnie historycznym i unikatowym. Ale tak jak napisałem powyżej (Ty z resztą też), żeby uzyskać wpis do rejestru zabytków można spotkać się z sytuacją konieczności udowodnienia zabytkowości, pojazdu, który chcesz zarejestrować, a w tym przepadku tylko opinia rzeczoznawcy wchodzi w grę. Ostatnio na innym forum przerabiał to pewien jegomość, który wyciągał ze złomu PNa Trucka, bez opinii rzeczoznawcy, nawet nie było mowy o wydaniu pojazdu ze szrotu, a co dopiero mówić o wpisie do rejestru zabytków, wieczystym BT i rejestracji w WK.
|
|
07-09-2017 13:29:12 |
|
|
Wiadomości w tym wątku |
RE: Rejestracja Rometa 50 t 1 bez dokumentów - Gomulsky - 07-09-2017 13:29:12
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości
|
|