Ocena wątku:
- 0 głosów - 0 średnio
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
Lakierowanie: proszek vs pistolet
|
Autor |
Wiadomość |
_Piotrek_
Nowy

Liczba postów: 24
Imię: Piotrek
Skąd: Kraków
Pojazd: Inny
|
Lakierowanie: proszek vs pistolet
Cześć,
Przez pół dzisiejszego dnia przekopywałem zakamarki forum i internetów, ale nie na wszystkie pytania udało mi się znaleźć odpowiedź.
Czy ktoś odważył się malować swój rower proszkowo i czym to się "je"? Jakie koszty? Jak z trwałością? Czy fabryczna powłoka lakiernicza w Wigry/Jubilatach też była proszkowa?
Osobiście miałem do czynienia z malowaniem kompresorem. Dwa rowery na ramie stalowej, ale jako podkład poszła minia (błąd) i farba się ślizgała. Mój rower z awataru też był malowany, ale tutaj sprawa jest troszkę inna: rama aluminiowa, podkład odpowiedni. Lakier ma niezłą twardość, ale górala nie oszczędzam i gdzieniegdzie po 4 sezonach jazdy w różnym terenie mam nieco odprysków.
Pomijając w ogóle sens malowania ramy (i wykładania kasy), czy jeżeli decydowałbym się na lakierowanie to czy warto wywalić 3x tyle (zakładając, że 50 zł za akryl) i zrobić to proszkowo? Jednoślad byłby używany bardzo sporadycznie, w piękne dni i na odcinku o długości ok. 10 km po ścieżce rowerowej oraz traktowany bardziej jako eksponat niż środek lokomocji. Oczywiście mówię czysto teoretycznie
Pozdrawiam
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 17-12-2016 22:36:02 przez _Piotrek_.)
|
|
17-12-2016 22:35:07 |
|
|
Wiadomości w tym wątku |
Lakierowanie: proszek vs pistolet - _Piotrek_ - 17-12-2016 22:35:07
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
|
|