Lakierowanie: proszek vs pistolet - Wersja do druku +- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl) +-- Dział: Rowery Romet (/forumdisplay.php?fid=207) +--- Dział: Rowery - Problemy techniczne (/forumdisplay.php?fid=209) +--- Wątek: Lakierowanie: proszek vs pistolet (/showthread.php?tid=42417) |
Lakierowanie: proszek vs pistolet - _Piotrek_ - 17-12-2016 22:35:07 Cześć, Przez pół dzisiejszego dnia przekopywałem zakamarki forum i internetów, ale nie na wszystkie pytania udało mi się znaleźć odpowiedź. Czy ktoś odważył się malować swój rower proszkowo i czym to się "je"? Jakie koszty? Jak z trwałością? Czy fabryczna powłoka lakiernicza w Wigry/Jubilatach też była proszkowa? Osobiście miałem do czynienia z malowaniem kompresorem. Dwa rowery na ramie stalowej, ale jako podkład poszła minia (błąd) i farba się ślizgała. Mój rower z awataru też był malowany, ale tutaj sprawa jest troszkę inna: rama aluminiowa, podkład odpowiedni. Lakier ma niezłą twardość, ale górala nie oszczędzam i gdzieniegdzie po 4 sezonach jazdy w różnym terenie mam nieco odprysków. Pomijając w ogóle sens malowania ramy (i wykładania kasy), czy jeżeli decydowałbym się na lakierowanie to czy warto wywalić 3x tyle (zakładając, że 50 zł za akryl) i zrobić to proszkowo? Jednoślad byłby używany bardzo sporadycznie, w piękne dni i na odcinku o długości ok. 10 km po ścieżce rowerowej oraz traktowany bardziej jako eksponat niż środek lokomocji. Oczywiście mówię czysto teoretycznie Pozdrawiam RE: Lakierowanie: proszek vs pistolet - gregorian2008 - 18-12-2016 00:00:57 proszkowo mysle z ez piaskowaniem i malowaniem okolo 100-150 zł zalezy czy z klarem RE: Lakierowanie: proszek vs pistolet - ananas - 18-12-2016 00:02:43 Jeśli to ma być eksponat to z pistoletu, proszek zawsze będzie bardziej matowy, a poza tym nie można w tym wypadku zaszpachlować nierówności ani robić porządnych zaprawek z tego co wiem. RE: Lakierowanie: proszek vs pistolet - gregorian2008 - 18-12-2016 00:24:38 kolejnemu trzeba tłumaczyć ale spoko Ananas szpachla jest tylko droga druga rzecz moga byc błyszczace metaliki itp lakiery proszkowe teraz w proszku wszystko robią jak nie wierzysz to sprawdź lakiernie Lekolor na fb maja fanpage. To tyle. Pozdrawiam RE: Lakierowanie: proszek vs pistolet - _Piotrek_ - 18-12-2016 00:45:06 Grzegorz, podrzucisz link? "lekolor lakiernika facebook" na Google nic niestety nie mówi. Fajnie by było zamknąć się z malowaniem w okolicy stówki, powyżej to faktycznie za rower kwota wymagająca głębszej refleksji (jak przeczytałem któryś z postów wnusia - za tyle to można dorwać ramę w stanie niewymagającym odnawiania powłoki lakierniczej). W zakładach Rometach też malowali proszkowo? Pozdrower RE: Lakierowanie: proszek vs pistolet - Texas Ranger - 18-12-2016 02:06:23 Wujek google i wpisujemy "szpachla pod lakier proszkowy" i wszystko jasne. RE: Lakierowanie: proszek vs pistolet - _Piotrek_ - 18-12-2016 02:08:53 Texas Ranger, nie chodziło mi o szpachlę tylko chciałem tą lakiernię zobaczyć Ale może napisałem niepoprawnie i źle zrozumiałeś RE: Lakierowanie: proszek vs pistolet - wnusiu94 - 18-12-2016 02:24:06 (18-12-2016 00:45:06)_Piotrek_ napisał(a): W zakładach Rometach też malowali proszkowo? Na rowerach stosowano głównie lakiery samochodowe, z palety Fiata 125p. Czy były one proszkowe? Nie wiem, szczerze mówiąc sam chciałbym się dowiedzieć. Jakie są koszty malowania? To już zależy od zakładu. Malowanie ramy wraz z piaskowaniem roweru typu Wigry we Wrocławiu to wydatek około 150-200zł. Czy gdzie indziej będzie taniej? Nie wiem. Trzeba dzwonić i pytać. Trwałość? Malowanie proszkowe słynie z trwałości powierzchni. Wiadomo - pancerne nie jest, ale odpowiednio wykonane i traktowane samo z siebie nie odpadnie. RE: Lakierowanie: proszek vs pistolet - Texas Ranger - 18-12-2016 02:34:00 To raczej nie były lakiery proszkowe, tylko lakiery, które były wygrzewane piecowo, przynajmniej w FSO, a w Rometowni nie jestem pewien. RE: Lakierowanie: proszek vs pistolet - gregorian2008 - 18-12-2016 12:01:05 Wpisz tylko rekolor i powinno ci wyskoczyc odrazu RE: Lakierowanie: proszek vs pistolet - Wigrus - 18-12-2016 12:29:13 Jeżeli rower ma być na sporadyczne przejażdżki, moim zdaniem nie warto bawić się w proszek. Lakier nałożony w sposób tradycyjny, choć mniej trwały, wygląda dużo lepiej. Efekt po omawianym sposobie jest dosyć "siermiężny" moim zdaniem i warto go stosować, jeśli nie mamy możliwości pomalowania roweru w inny sposób, lub ma być on używany na co dzień. Co do kosztów... ja za proszkowe pomalowanie Jagny (a więc kawał roweru, jeszcze razem z obręczami i bagażnikiem mogącym robić za lotnisko) zapłaciłem z piaskowaniem 150zł. RE: Lakierowanie: proszek vs pistolet - _Piotrek_ - 18-12-2016 14:01:56 gregorian2008, tak, rekolor wyskoczyło. Kolega wcześniej napisał "lekolor", dlatego nie otrzymałem żadnego sensownego wyniku Dzięki! Texas Ranger napisał(a):To raczej nie były lakiery proszkowe, tylko lakiery, które były wygrzewane piecowo, przynajmniej w FSO, a w Rometowni nie jestem pewien.O lakierach piecowych też dużo słyszałem. Mój dziadek malował tym swoją pralkę PS 663 Bio, futryny drzwi Podobno śmierdziała niemiłosiernie Za to była niezwykle skuteczna. Wigrus, w zasadzie takiej odpowiedzi oczekiwałem. To, czy w przyszłości będę bawić się w proszek w takim razie będzie zależeć od różnicy między samymi kosztami lakieru do kompresora, a usługą malowania proszkowego. Dziękuję za wszystkie odpowiedzi i pozdrawiam RE: Lakierowanie: proszek vs pistolet - gregorian2008 - 18-12-2016 14:22:35 Sorki moj blad. Napisz do nich wiadomość na fb i ci wycenia a z wysylka jak.cos to ogarne Ci ja tma u nich codziennie prawie jestem RE: Lakierowanie: proszek vs pistolet - _Piotrek_ - 18-12-2016 14:49:43 Spoko, jeżeli będę mieć co lakierować to się zgłoszę Na razie jestem na etapie szukania odpowiedniego jednośladu Pozdrawiam RE: Lakierowanie: proszek vs pistolet - wnusiu94 - 18-12-2016 15:08:26 Temat uważam za wyczerpany i go zamykam. Gdyby jednak było inaczej proszę o PW. |