Siemanko wszystkim! Z tej strony Marusz (ten od Ogara 200 )
Ostatnio zabrałem Ogarka na przepalanie, właściwie nazwijmy to przepaleniem..
Wyjąłem Ogara z garażu, postawiłem na centralnej stopce,odkręciłem kranik, ''totapowałem'' gaźnik, odpalam i wszystko działa... lecz to dopiero początek problemów.
Ogarek przestał trzymać obroty,przypuszczam że kolejny raz zapchał się kranik i nie przepuszcza mi paliwa.. lecz nie tutaj problem polega
Ostatni raz gdy przepalałem Ogara nie zauważyłem tego problemu.
Odpalam,siadam na niego nagle kolega mi mówi że jest wielka czarna plama za mną, obracam się i widzę cieknący olej z tłumika ale to nie było ''kap kap'' tylko jakby się odkręciło kran :/
Simmering raczej to nie jest..
Ogar od czasu złożenia po renowacji nie był NIGDZIE jeżdżony.. Obawiam się tego że komuś ''zachlapie'' samochód albo ktoś może się ślizgać przez to że wyjadę Ogarem na ulicę i będę przykładowo stał na światłach a on tyle napluje tego oleju że zrobi się niezła kałuża
Jakieś pomysły?
Forum by Tomasso94 2010 - 2023. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis i odczyt zgodnie z ustawieniami przeglądarki.