Ocena wątku:
- 0 głosów - 0 średnio
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
Demontaż korby
|
Autor |
Wiadomość |
Dawdzio
Hold my mustache!
Liczba postów: 2,623
Imię: Dawid
Skąd: Chojnów (DLE)
Pojazd: Inny Romet
|
RE: Demontaż korby
Jeśli zamierzasz rozbierać całość na części pierwsze (bo np. prawa korba ma luz) to skorzystaj z tego, że całość siedzi w ramie i wybij też tamten klin, bo potem będzie ciężej. Żeby wyjąć oś musisz zdjąć lewą korbę. Żeby to zrobić w korbie nie może być klina*. Piszesz, że nie masz kawałka z gwintem, więc znajdź coś, żeby wybić go z korby (np. kawałek pręta). Musi to być wystarczająco grube, żeby się nie zgięło, ale na tyle cienkie, żeby dało radę wejść w otwór na klin. Skoro trzymał się bez nakrętki to znaczy, że będzie siedział mocno. Żeby wyszedł bez naparzania w niego wielkim młotem wystarczy go nawiercić od strony, w którą się uderza młotkiem (nie po tej, po której był kiedyś gwint).
Jak już zdejmiesz korbę to zostaną ci jeszcze nakrętki na osi. Pamiętaj, że one są "odwrotne" niż normalnie, czyli zakręcasz je w lewo a odkręcasz w prawo. żeby ich nie zniszczyć użyj do ich odkręcenia klucza typu żabka (przy okazji jest o wiele wygodniej niż z młotkiem i śrubokrętem/przecinakiem). Przy rozkręcaniu zwróć uwagę na to, czy pomiędzy cienką nakrętką a aluminiową blaszką założona jest podkładka z ząbkiem wewnątrz.
Klin powinieneś dostać w każdym szanującym się sklepie rowerowym. Warto wspomnieć o tym, że są ich różne rozmiary (średnice). Do Rometów, jak i większości innych rowerów, zwykle idą 9,5.
*Rada na przyszłość: Większości klinów nie jest trudno wybić, ale dobrze robić to tak, żeby nie uszkodzić gwintu na nim, bo wtedy często można go używać dalej. W tym celu odkręć nakrętkę i zdejmij wszystkie podkładki, jakie są założone. Potem nakręć nakrętkę tak, żeby była wkręcona jak na zdjęciu:
Jak już będziesz wszystko składał to do wbijania klina korby ustaw tak, jak na poniższym zdjęciu. Dzięki temu nie będą ci się haczyć spodnie o klin podczas jazdy.
![Powiększ](http://chlopcyrometowcy.pl/hosting/imgs/20891_1430734498203.jpg)
Klin włożony od góry, nakrętka na dole. Dobrze się zapamiętuje: Korba do przodu-wbijamy klin.
PS: Koledze pewnie chodzi o śrubkę wkręcaną w klin. Nie ma czegoś takiego. Część klinująca i część z gwintem są jednością. Zresztą wszystko wyjaśnia pierwsze zdjęcie.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 30-11-2015 01:20:31 przez Dawdzio.)
|
|
30-11-2015 01:17:59 |
|
1 osoba postawiła piwo Dawdzio za ten post:1 osoba postawiła piwo Dawdzio za ten post.
Walet (11-30-2015)
|
Wiadomości w tym wątku |
RE: Demontaż korby - Dawdzio - 30-11-2015 01:17:59
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 6 gości
|
|