Post: #44

Przy ogarze naprawiłem błotnik, ponieważ trzymał się tylko na 3 centymetrowym kawałku Dzisiaj rano nagrałem film jak odpala (link w moim powyższym poście). Potem wyciągnąłem go razem z tatą i pojeździłem sobie na podwórku. Nie ukrywam, że nie umiem jeździć motocyklem, dlatego jeździłem na jedynce z full manetką. Prędkość jaką osiągnąłem to max. 25 km/h. Ogar kopcił jak czołg T-34, ale to dlatego, że jeździłem na benzynie wlanej rok temu Potem padł mi akumulator i naładowałem go. Poszedłem po paliwo, kupiłem 4 litry paliwa za 18,10 zł Wlałem 3,5, więcej się dało Chciałem go odpalić. Po 2 minutach kopania (aku się ładował) odkręciłem świecę. Była cała zasmolona (pewnie z tej benzyny rocznej ). Wymieniłem na NGK. Odpalił za 1-szym razem z ręki Naprawiłem też pływak, ponieważ trochę przekłamywał, ale nie sprawdziłem, czy jest dobrze Potem przykręciłem ten nieszczęsny kierunkowskaz Wypolerowałem też kopkę od motorynki, bo mam zamiar ją sprzedać (Chętni pisać na PW ). Za tydzień planuję kolejną przejażdżkę, ale już na dwójce Chyba to tyle, trochę się rozpisałem. Jak coś, to będę pisał