Czerwone Ferrari (T25)
|
Autor |
Wiadomość |
Boszu
Bo na gumie, latać umie!
Liczba postów: 604
Imię: Jacek
Skąd: Kozłówek - Podkarpacie
Pojazd: Inny
|
RE: Czerwone Ferrari (T25)
Wiesz, w tamtych czasach kiedy była zrobiona, to kupno takiej graniczyło z cudem. Bo zrobiona była w czasach jeszcze PRL'u.
Co do tych zabrudzeń, właśnie zastanawiam się jak z tym się uporać. Najfajniej było by mieć Karcher, i może pogadam z pewną osobą i uda się go "wypożyczyć".
Co do Komina, z racji że mam taką farbę to nie będę kupował nowego. A tylko go ściągnę, poprawie ewentualnie spawy (bo u dołu albo rdza zjadła, albo spaw puścił), wyczyszczę i pomaluję.
I na razie wszystko robię kosztami 0zł. Czyli to co w domu jest, to stosuję. Dopiero jak Tato zauważy że coś przy nim robię, to będę go może namawiał na malowanie całości, kupno taśm hamulcowych, pomoc przy ustawieniu pompy (po zmianie praktycznie nie ustawiana), wymianę węży, akumulatora, żarówek itd. Chodź, na pewno od ręki nie wyłoży ok. 500zł na to wszystko co jest praktycznie konieczne do wymiany... Tylko co miesiąc po kilka części może się uda.
China is POWER!!!
|
|
11-03-2014 22:24:46 |
|
|
Wiadomości w tym wątku |
RE: Czerwone Ferrari (T25) - Boszu - 11-03-2014 22:24:46
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
|
|