Mój komar a właściwie...
|
Autor |
Wiadomość |
Jaras
Uczeń

Liczba postów: 163
Imię: Jarek
Skąd: Rypin
Pojazd: Romet Komar
|
RE: Mój komar a właściwie...
Witam wszystkich Romeciarzy! Powoli zabieram się za moje komary, niebieski mojego syna jest już na ukończeniu, tzn. dostał silnik w ładnym stanie, sprawny na chodzie, ma łądne amory z tyłu, wyższą kierownicę, papiery. Do szczęścia brak mu tylko puszek narzędziowych i lepszego poszycia siedzenia. Nawet fajnie się nim jeździ, już robiłem rundki wokół domu.
Kłopot mam z 50 t1, poprzedni właściciel pomalował go jakąś farbą od płotu, żeby zniwelować różnice w kolorystyce niektórych części, np. baku czy błotników. Macie może jakiś pomysł, jak pozbyć się tej farby? W niektórych miejscach się łuszczy i wychodzi spod niej łądny lakier w brązowawym kolorze, jakby fabryczny. Może powinienem to czymś potraktować, żeby wrócił oryginalny lakier. Na razie nie wypatrzyłem żadnych większych rys, zadrapań, więc zaostawiłbym oryginał. Jak ktoś z Was ma jakieś pomysły, niech się podzieli. Z góry dzięki wielkie. Pozdrawiam.
|
|
01-11-2013 23:26:30 |
|
|
Wiadomości w tym wątku |
RE: Mój komar a właściwie... - Jaras - 01-11-2013 23:26:30
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości
|
|