Przemi żegna Was
|
Autor |
Wiadomość |
Tomasso94
Przebiegły Administrator :D
Liczba postów: 4,036
Imię: Tomasz
Skąd: Będzin / Bydgoszcz
Pojazd: Romet Ogar 200
|
|
04-01-2020 20:24:12 |
|
2 użytkowników postawiło piwo Tomasso94 za ten post:2 użytkowników postawiło piwo Tomasso94 za ten post.
ananas (03-28-2020), Przemi998 (01-05-2020)
|
Bartek
Emerytowany Moderatroll
Liczba postów: 2,930
Imię: Bartek
Skąd: Jarosław
Pojazd: Romet Ogar 200
|
|
06-01-2020 11:47:00 |
|
2 użytkowników postawiło piwo Bartek za ten post:2 użytkowników postawiło piwo Bartek za ten post.
ananas (03-28-2020), Przemi998 (01-07-2020)
|
ananas
Technik
Liczba postów: 1,076
Imię: Kamil
Skąd: Zabrze
Pojazd: Inny
|
RE: Przemi żegna Was
Też miałem etap zawieszenia gdy kupiłem pierwszy samochód i zacząłem przy tym grzebać, do tego studia, inne hobby i jakoś ucichło na jakiś czas, ale spokojnie, wróciło, od moplików chyba się nie da do końca odejść Inna sprawa, że niestety teraz to wszystko wygląda trochę inaczej niż kiedyś. Jak większość tego forum zaczynała, motorowery były za grosze, tanich części było sporo, sam pamiętam jak nie kupiłem jeżdżącego 50t-1 z 1975 bo mi się wtedy 300zł to dużo wydawało Niestety, kiedyś młodzież grzebała przy tym wszystkim bo to było fajne, tanie i proste hobby, a teraz ceny trochę to wszystko zabiły. Tak samo z resztą stało się z maluchami, to już nie są auta do kupienia za grosze i nauki, tylko dla człowieka który wie czego chce.
|
|
28-03-2020 15:02:03 |
|
|
romek
019 rzondzi
Liczba postów: 2,207
Imię: Marcin
Skąd: NOS
Pojazd: Romet Komar
|
RE: Przemi żegna Was
Motorowery prawda były za grosze. Dzisiaj może też nie jest to jakieś bardzo ruinujące kieszeń hobby, ale wzrost cen jest znaczny. Sięgnąć pamięcią 10-12 lat temu. Kumpel sprzedał za 300 zł sprawnego Komara 3 z papierami, i to była wtedy wysoka cena, nawet go ogłaszałem tu na forum i nie było chętnych. Dziadek od którego kupiłem sztywniaka miał nowego Ogara 205 z przebiegiem 3000 km, stan dziewiczy, oczywiście też z papierem. Pojechał gdzieś na wieś na dobicie za 800 zł. Kuzyn miał pięknego Komara również z papierami i ta sama historia, tylko że za 150 zł. Inny kolega Jawkę mustang ale bez papierów za 100 zł, inny kaczkę z papierem za 350. Wszystkie te motorowery miałem okazję kupić ale wtedy to było dla mnie drogo. Dzisiaj nie myślałbym ani chwili. Cała ta pseudomoda nakręcona głównie przez telewizję, programy Mikiciuka i reportaże o fabrycznie nowym maluchu za miliony. Jeśli chodzi o maluchy, to w tamtym okresie za płotem miałem złomowisko i tam się przewijały wszystkie modele, od ST '76 z beżową tapicerką, przez BIS, po EL. Wszystkie w jednej cenie - 300 zł, w niektórych możliwe do wyrwania dokumenty. Dzisiaj od roku szukam jakiekokolwiek zdrowego malucha do 4000 zł ale niestety. Ludzi powaliło. Co do tanich części to jednak w tamtym okresie były one bardzo kiepskiej jakości, dzisiaj przykładowo co prawda nie kupimy już zestawu cylinder+tłok za 60 zł ale za to możemy kupić podobno dobrego Almota za 200 zł.
My faktycznie w większości żyliśmy w czasach kiedy się niespecjalnie na to patrzyło jako na zabytki tylko normalne wozidła do pojeżdżenia.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28-03-2020 22:16:36 przez romek.)
|
|
28-03-2020 22:14:05 |
|
1 osoba postawiła piwo romek za ten post:1 osoba postawiła piwo romek za ten post.
Bartek (03-31-2020)
|
Bartek
Emerytowany Moderatroll
Liczba postów: 2,930
Imię: Bartek
Skąd: Jarosław
Pojazd: Romet Ogar 200
|
RE: Przemi żegna Was
(28-03-2020 22:14:05)romek napisał(a): Motorowery prawda były za grosze. Dzisiaj może też nie jest to jakieś bardzo ruinujące kieszeń hobby, ale wzrost cen jest znaczny. Sięgnąć pamięcią 10-12 lat temu. Kumpel sprzedał za 300 zł sprawnego Komara 3 z papierami, i to była wtedy wysoka cena, nawet go ogłaszałem tu na forum i nie było chętnych. Dziadek od którego kupiłem sztywniaka miał nowego Ogara 205 z przebiegiem 3000 km, stan dziewiczy, oczywiście też z papierem. Pojechał gdzieś na wieś na dobicie za 800 zł. Kuzyn miał pięknego Komara również z papierami i ta sama historia, tylko że za 150 zł. Inny kolega Jawkę mustang ale bez papierów za 100 zł, inny kaczkę z papierem za 350. Wszystkie te motorowery miałem okazję kupić ale wtedy to było dla mnie drogo. Dzisiaj nie myślałbym ani chwili. Cała ta pseudomoda nakręcona głównie przez telewizję, programy Mikiciuka i reportaże o fabrycznie nowym maluchu za miliony. Jeśli chodzi o maluchy, to w tamtym okresie za płotem miałem złomowisko i tam się przewijały wszystkie modele, od ST '76 z beżową tapicerką, przez BIS, po EL. Wszystkie w jednej cenie - 300 zł, w niektórych możliwe do wyrwania dokumenty. Dzisiaj od roku szukam jakiekokolwiek zdrowego malucha do 4000 zł ale niestety. Ludzi powaliło. Co do tanich części to jednak w tamtym okresie były one bardzo kiepskiej jakości, dzisiaj przykładowo co prawda nie kupimy już zestawu cylinder+tłok za 60 zł ale za to możemy kupić podobno dobrego Almota za 200 zł.
My faktycznie w większości żyliśmy w czasach kiedy się niespecjalnie na to patrzyło jako na zabytki tylko normalne wozidła do pojeżdżenia.
Moda na klasyki powróciła i każdy ceni niestety jak za woły.. Cieszę się, że ten bakcyl wrócił. Dzięki namowie teścia udało się odkupić Mietka od Anii (za co mega dziękuję i będę dbał lepiej niż o siebie ) Później trafiłem na ramę komara 2350 (marzenie z dzieciństwa) długo nie myślałem wsiadłem w auto i to przyciągnąłem do domu lecz.. są duże braki. Waham się czy to sprzedać na części czy to zostawić na lepsze czasy i zacząć to składać. Na chwilę obecną poszukuję ogara 205 by zrobić go na wzór tego co kiedyś miałem i po prostu włożyć go pod kocyk (ale wątpię bym znalazł coś do 600 zł oczywiście do remontu i bez kwitu) i niech stoi by kiedyś pokazać swoim dzieciom czym jeździli jego pradziadkowie, dziadkowie i ojciec
Planów jest wiele co do kolekcji.. na razie ogranicza mnie miejsce i inne priorytety. Ale kto wie.. co pokaże życie..
KLIKNIJ TUTAJ I POMÓŻ W OPŁACENIU SERWERA !
|
|
31-03-2020 22:58:41 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
|
|