Jak naprawić by nie kupować nowego
|
Autor |
Wiadomość |
joozek
senior
Liczba postów: 2,410
Imię: Józek
Skąd: Lubin
Pojazd: Inny
|
RE: Jak naprawić by nie kupować nowego
Pony miała wczoraj wrócić z malowania, tak by do Świąt ją poskładać ale niestety. Grzegorz musiał gdzieś tam pilnie pojechać i ... ponoć jutro ma do mnie wpaść po Pegaza.
Motorynka więc będzie jutro - zdjęcia też
Jako, że plan grudniowy zakładał jeszcze od Wigilii, Komara 2350 z 1973 roku, czas ruszyć jeszcze z nim.
Dziś kilka zdjęć, tego co zrobiłem, już kiedyś były, a potem poznikały, więc ... dla potomnych - Seler-ku działaj
Podnóżki kierowcy pod pedał z chromowanej rurki - projekt wg oryginału
Podnóżki takie stosowano w modelach 2350 do 1972/73, 2361 i T-1
tu dopiszę, bo na zdjęciu nieco zasłoniłem wymiary;
- pręt główny fi 12 dł 420 mm, wystaje z obu stron profilu po 95 mm.
- nie zaznaczyłem też otworu z gwintem M6 pod "zderzak" stopki hamulca, widać go na zdjęciach poniżej
wałek fi 14 mm, dł 70 mm
Drugą rzecz co dziś zmajstrowałem to stojak centralny;
- tulejowanie cybantu pod sworzeń fi 10 mm,
- sworzeń z nierdzewki A2 fi 10 i jego tuleja - będzie wspawana do ramy
- nowe "kacze łapki"
Na pierwszym zdjęciu widać rozwiercone, wyrobione otwory sworznia fi 16 mm z fazą fi 20 mm. Wewnątrz otwór i pręt fi 10,2 mm. Spawam tylko w miejscu fazy, zalewając równo, razem z prętem fi 10. Potem wszystko wycinam, wybijam resztkę pręta 10, szlifuję na gładko i zostaje tulejowany otwór cybantu, z otworem fi 10,2 pod sworzeń z nierdzewki A2 fi 10.
proooościzna
Denerwować się, to tracić własne zdrowie z powodu cudzej głupoty
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 14-12-2018 20:05:25 przez joozek.)
|
|
14-12-2018 19:59:59 |
|
1 osoba postawiła piwo joozek za ten post:1 osoba postawiła piwo joozek za ten post.
Odrestaurator (12-14-2018)
|
joozek
senior
Liczba postów: 2,410
Imię: Józek
Skąd: Lubin
Pojazd: Inny
|
RE: Jak naprawić by nie kupować nowego
Denerwować się, to tracić własne zdrowie z powodu cudzej głupoty
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 20-12-2018 10:15:35 przez joozek.)
|
|
19-12-2018 14:51:53 |
|
|
joozek
senior
Liczba postów: 2,410
Imię: Józek
Skąd: Lubin
Pojazd: Inny
|
RE: Jak naprawić by nie kupować nowego
Z racji zamówienia hurtowego oraz kolejnego zapytania na forum, dziś naprawa zerwanego gwintu szpilek amortyzatorów. Przedstawiam naprawę w motorynce.
1. wałek stalowy fi 16 mm, długości 160 mm
2. szpilki fi 8 długości 55 mm, z gwintami M8. Z jednej strony 25 mm, a z drugiej 9, 10 mm. Część bez gwintu 20 mm. W przypadku Pony, ja od strony wieszaka tłumika, stosuję dłuższy gwint 12 mm
Tyle jeśli chodzi o materiały, resztę widać na zdjęciach. Oczywiście otwory wiercimy osiowo, wiertłem fi 7,2 mm pod gwint M8.
Jeśli nie chcemy spawać, np rama jest pomalowana na nowo, szpilki wkręcamy na klej do gwintów, lub klej - "spawanie na zimno".
Denerwować się, to tracić własne zdrowie z powodu cudzej głupoty
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 04-03-2019 11:28:27 przez seler1500.)
|
|
21-02-2019 09:58:04 |
|
2 użytkowników postawiło piwo joozek za ten post:2 użytkowników postawiło piwo joozek za ten post.
stqc (02-21-2019), Szatek (02-21-2019)
|
joozek
senior
Liczba postów: 2,410
Imię: Józek
Skąd: Lubin
Pojazd: Inny
|
RE: Jak naprawić by nie kupować nowego
Czekałem na te pytania w końcu coś tu się dzieje
Oczywiście, zalecany otwór w stali, pod gwint M8 to 6,8 mm.
Ja, to zamówienie robiłem na tokarce, więc dla ułatwienia zrobiłem 7,2
Ułatwienie polega na tym, że używając gwintownika maszynowego do otworów nie-przelotowych, przy prędkości tokarki 110 (niestety takie najmniejsze ma moja), nie pozrywam gwintów. Do tego tak jak napisał gabriel0 po wkręceniu jednorazowym, zaspawałem i unieruchomiłem te szpilki w wałku.
Aha ... Rafałku ... wrzuć te zdjęcia na hosting forumowy
Notatka od seler1500, 04-03-2019 11:28:48
Fotki wrzucone
|
Denerwować się, to tracić własne zdrowie z powodu cudzej głupoty
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 21-02-2019 15:35:52 przez joozek.)
|
|
21-02-2019 15:31:11 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
|
|