Post: #16

Bez przesady, trochę cierpliwości i dobrych chęci Na forum czy olx/allegro handel się nie kończy

Post: #17

Obiecane zdjęcie - efekt prawie końcowy. Zapomniałem o uchwytach lampy
no ale to się zrobi ... może na "kropelkę" ???

Post: #18

Jako właściciel tych nieszczęsnych lag muszę przyznać że jest mi głupio iż nie zwróciłem uwagi że widełki były krzywe. Tak to jest jak sie nie siedzi w tym temacie. Joozek wielki szacun dna Ciebie że chciałeś się w to bawić. Nasuwa sie tylko pytanie kiedy zaczniesz budować swojego komara od podstaw? Bo patrząc na Twoją prace nie mam żadnych wątpliwości że dałbyś rade :-)

Post: #19

Bogdanie, zostałem wyrwany przez Ciebie do tablicy, więc jestem.
Tym razem Romet T-1 .... stan .... beznadziejny, ale mimo to podjąłem się tego wyzwania oryginalny 1979 rok z papierami.
Na razie kilka zdjęć jak wyglądała sama rama i to co zrobiłem w kilka godzin.
Zapraszam do oglądania i komentowania

Post: #20

Uff Joozek pocieszyłeś mnie. Teraz wiem że mój komar nie jest aż taki najgorszy :-)

Post: #21

Pięknie go podjadło. Ciekaw jestem jak to połatasz, sam mam podobną reparaturkę do wykonania na błotniku. Tzn. nie ja- blacharz, który to weźmie do rąk

Post: #22

Najlepiej komar jakis i z niego brac dawce czesci bo tyl jest taki sam wiec wszystko powinno pasowac

Post: #23

No to ładne blacharki się tu odstawiają.

Post: #24

Chyba mam od niego silnik xD widać że poprzedni właściciel albo nie dbał albo zostawił go gdzieś na x lat

Romet Charteł bogiem mym

Romet Traper nałogiem mym

CZ 3 5 0 zapiernicza tuż pod Z E R O

Post: #25

zgadza sie stał ponad 15 lat w szopie nie używany...a latka zrobiły swoje

Post: #26

Cdn, prac blacharskich

Dawca, to T-1 z 1981 roku, a raczej to co z niego zostało i teraz może się przydać.
Mimo różnic widocznych gołym okiem, tak jak napisał Grzegorz - nada się



No i nasz biorca prawie gotowy na operacje - przeszczepy




Kolejna sprawa to numery ramy. Wyczyściłem dokładnie, niby oryginały, a widać, że trzcionki cyfr 79, różnią się od pozostałych cyfr, np 7
Szatku, chyba miałeś rację, ze te numery rocznika nabijano później, w innym miejscu produkcji Romet-a.

---

(24-10-2017 08:53:46)JGNZM napisał(a):  Wtrącę się, do czego jest ten otwór pośrodku w podnóżku kierowcy? Nie mogę skojarzyć co tam się dokręca.

Mikołaju, też chciałem to wiedzieć, i okazało się, że mój lakiernik taką przedstawił tezę ... "to jest otwór technologiczny do zamocowania tego elementu np w lakierni, podczas malowania".
Eureka ??? może to być.

Post: #27

joozek, dlaczego zdzierasz stary lakier, w danych miejscach, w których blacha jest ok?

Post: #28

Jak by Ci to wytłumaczyć ... klient nasz Pan kupuje, ocenia oczami
Przy okazji ... wyszły kolejne dziury pod lakierem, których nie było widać


Widziałeś te numery ramy, co o tym sądzisz???

Post: #29

Końcowa 2 też inna...

Post: #30

Były wybijane innymi numeratorami, ale są na pewno fabryczne Nie wiem dlaczego tak robiono...