Ocena wątku:
- 3 głosów - 5 średnio
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
Co kupiliście dzisiaj do swoich rowerów? + rowerowe znaleziska złomowe
|
Autor |
Wiadomość |
_Piotrek_
Nowy
Liczba postów: 24
Imię: Piotrek
Skąd: Kraków
Pojazd: Inny
|
RE: Co kupiliście dzisiaj do swoich rowerów? + rowerowe znaleziska złomowe
Przed świętami zleciałem chyba z 10 złomowisk w Krakowie, był jeden zmęczony Jubilat, rocznik '86 w cenie 1,5zł/kg, z fajnymi błotnikami (niestety, trzeba dać podkładki bo wyszły dziury):
Miałem w planach stworzenie jednośladu takiego klasycznego na krótkie wypady ~5 km w ładny dzień.
Dopiero w domu skroiłem się, że hak koła wychodzi z rurki trójkąta - sprasowanie nie trzyma. Albo to trzeba pospawać, albo postarać się zdobyć lepszą ramę. Nie mogę też za chiny ściągnąć korby - ukręcił się chyba gwint na osi i nie odkręce tego prawdopodobnie bez bosha.
W ogóle zastanawiam się, czy nie szukać czegoś z nowszych modeli, gdzie tylny trójkąt był już w pełni spawany (na górze do rury podsiodłowej oraz haki), a może to tylko przypadłość tej ramy?
W tej chwili planuję pozbyć się tej ramy - ktoś chce z Krakowa? Oddam za piwko, albo pojedzie do huty - aż tak sentymentalny do rupieci nie jestem
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07-01-2017 16:27:17 przez _Piotrek_.)
|
|
07-01-2017 16:23:28 |
|
|
classic auto
Nowy
Liczba postów: 52
Imię: Grzegorz
Skąd: staszów
Pojazd: Romet Komar
|
|
01-03-2017 01:06:31 |
|
|
kacperszkudlarek
Dobro obywatela, celem partii!
Liczba postów: 1,015
Imię: Tak
Skąd: Tak
Pojazd: Inny
|
RE: Co kupiliście dzisiaj do swoich rowerów? + rowerowe znaleziska złomowe
Zakupy z wczoraj , klucz z lewej z znakiem Rometa (chyba nawet jest nowy) i po prawej też klucz Rometa, wszystkie oryginalne . W przyszłym tygodniu chyba jeszcze pojadę po 1 z 2 turingów (pierwszy taki stan 3, drugi może 2- na pierwszy rzut oka ponieważ leży na kupie złomu) wezmę jednego z nich ponieważ, chcę mieć jakiś zastępczy rower (ten co mam bajka, tylko że jak zacznie się sypać to wszystko po kolei, jak by co to jakiś niemiecki rower chyba z lat 2000) i żeby go w jakimś stopniu doprowadzić do oryginalnego stanu . Trzymajcie zdjęcie tych kluczy .
ZDJĘCIE KLUCZY:
A i czy turingi wychodziły na kołach tzw. '26' ?
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01-07-2017 23:11:21 przez kacperszkudlarek.)
|
|
01-07-2017 23:04:54 |
|
|
Olivander
.
Liczba postów: 22
Imię: To
Skąd: Oliwa (Gdańsk)
Pojazd: Inny Romet
|
RE: Co kupiliście dzisiaj do swoich rowerów? + rowerowe znaleziska złomowe
(26-02-2017 14:47:00)Jędrek napisał(a): Nic u was nie ma na złomach ?
To ja mam szczere śmieciarskie pytanie do wszystkich. Proszę się (bardzo) nie śmiać. Pytam serio by zdobyć brakującą wiedzę.
Objaw wystąpił już wzeszłym roku. Mógł być przedtem, ale wtedy pierwszy raz zauważyłem. A parę dni temu przejechałem się po okolicznych złomach (gł. po dreigang) i go potwierdziłem. Przepis zabrania złomom sprzedawać, a skorumpować się ich nie da. "Paanie, zamkną mi zakład, NIEDASIĘ"
Nie pytałem, czy to przepis jakiegoś lokalnego gdańskiego monopolisty złomowego, czy raczej krajowe prawo ogólne. Nie bardzo umiem przekupywać, a poza tym, by dyskutować konkretnie, trzeba już mieć na oku fanty, a mnie nawet nie wpuszczono by ich szukać. Czy też ten fenomen zauważyliście, a jeśli tak, jak sobie dajecie z nim radę?
|
|
29-08-2017 14:22:33 |
|
|
f126
Uczeń
Liczba postów: 163
Imię: Damian
Skąd: Wrocław
Pojazd: Inny Romet
|
RE: Co kupiliście dzisiaj do swoich rowerów? + rowerowe znaleziska złomowe
Też myślę, że możliwość wejścia na niektóre złomowiska celem własnoręcznego przerzucania żelastwa jest ukłonem ze strony właścicieli tych składów i w świetle prawa zapewne jest nadużyciem. Wśród moich okolicznych złomowców na większość obiektów można wejść, w jednym przypadku ruch jest nawet całkiem swobodny i nikt o nic nie pyta, oczywiście dopóki człowiek wychodzi z pustymi rękami. W nielicznych przypadkach wstęp jest zabroniony.
Cieszę się tą możliwością wejścia na złom póki czas - obawiam się, że z czasem sytuacja się zaostrzy, tzn. wejdą jakieś dyrektywy, pojawią się jakieś kontrole i wolny wstęp się skończy. A może zdarzy się gdzieś jakiś wypadek, sprawa nabierze rozgłosu i wtedy się skończy. Tak czy siak - skakanie po hałdach żelastwa między pracującym ciężkim sprzętem to niebezpieczne hobby, więc skończy się prędzej czy później.
A co do możliwości kupienia czegoś na złomie - nigdy z tym żadnego problemu nie miałem. Dla właściciela składu to czysty zysk. Czy legalny ? Nie wiem. Paragonu ani faktury nigdy nie dostałem, ale też nigdy o to nie prosiłem. Z cenami różnie. Za rzeczy będące rzeczywiście złomem, tzn. kawałkami metalu biorą od kilograma. Przy bardziej kompletnych rzeczach (np rower) zaczyna się wycena wg uznania szefa. A takie np części samochodowe wg cennika, żadnej zależności od wagi. Na różnych składach różnie. W zależności od pogody też różnie. Generalnie samowolka
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29-08-2017 17:55:45 przez f126.)
|
|
29-08-2017 17:43:41 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości
|
|