Nowe zdobycze, czyli nieśmiertelny Romet Pegaz i Romet Ogar 200
|
Autor |
Wiadomość |
Modzik79
Nowy

Liczba postów: 4
Imię: Miłosz
Skąd: Ostrołęka
Pojazd: Romet Ogar 200
|
RE: Nowe zdobycze, czyli nieśmiertelny Romet Pegaz i Romet Ogar 200
A więc ciąg dalszy  po amatorskim polerowaniu i dostaniu wszystkich części jakie mi potrzebne,a trwało to około 2 miesiące,ponieważ czekałem aż będę miał wszystkie i zbiorę się aby to złożyć wszystko do kupy  Początkowo był plan aby składać go po zimie,ale w sumie nic mi nie szkodzi złożyć go teraz i przez zimę dopracować,a więc dostałem ostatnią paczkę,a tu skutki nudy
Tak wiem,że cewka nie jest wypolerowana super,ale może zajęło mi to 5 minut i ma straszne wgnioty,ale mam już drugą:

A tu porównanie nowa vs stara 
Tak samo w paczce był nowy automat od biegów,tak jak wcześniej wspominałem stary był spawany i już całkowicie nie nadawał się,ale na szczęście kupiłem inny w bardzo dobrym stanie

I dodatkowo od razu kupiłem głowicę,bo stara niestety jest połamana

Niestety Ogar u poprzednich właścicieli miał ułamane szpilki i ktoś zrobił każdą innego rozmiaru dlatego niestety aby założyć głowice trzeba kombinować lub nowe szpilki,ale wszędzie są zastosowane patenty,jak to w Polsce  podczas całej tej przerwy gdy ogar stał wpadło mi do głowy,aby parę elementów było czarnych oczywiście,była to klapka od zapłonu i wajcha zmiany biegów,
Przyszedł czas na składanie silnika,wszystko było już więc grzechem by było nie złożyć tego i być bliżej końca:

Wszystko jest to czas składać ogólnie sam do konca nie wiedziałem czy śpieszyć się z remontem,ale 3 miesiące składania to raczej nie jest krótko,a ciągle stał zawalał miejsce,a części jeszcze więcej,więc postanowiłem złożyć i mieć z tego same plusy

Ogólnych zdjęć z całego remontu nie mam niestety,tak samo jak w przypadku Pegaza po prostu nie było zbytnio kiedy tego robić,ponieważ bardzo mi zależało na czasie i złożeniu silnika w jedną całość,i po około 2 godzinach z tej kupki części powstało coś takiego : ) :

Wszystko było git,tylko założyć tłok,cylinder i wsadzać w ramę,ale niestety nie mam zdjęcia całego,oczywiście będzie zdjęcie w następnym poście,jak już wszystko złoże w jedną całość  Mam nadzieję,że będzie trochę więcej komentarzy które zachęcą do dalszej pracy i czekam na wasze opinie,dobre tak jak i te złe,oczywiście każdy popełnia błędy.
|
|
11-12-2016 22:29:32 |
|
|
Modzik79
Nowy

Liczba postów: 4
Imię: Miłosz
Skąd: Ostrołęka
Pojazd: Romet Ogar 200
|
RE: Nowe zdobycze, czyli nieśmiertelny Romet Pegaz i Romet Ogar 200
Szkoda,że nie ma zainteresowania tematem,ale tak na dzien dzisiejszy wygląda Ogar:

Romet nie chciał jeździć,strasznie przerywał,raz iskra była raz nie i tak w kółko,po sprawdzeniu i wykreślaniu kolejno możliwych usterek,myśl padła na uszkodzony kondensator,zakupiłem nowy,wsadziłem i chodzi
Dzisiaj nakleiłem naklejki ROMET i dodały mu wiele uroku,pózniej się zabrałem za szlifowanie pokrywy od filtra powietrza,ale muszą ją jeszcze dopracować.A brat się zajął ulepszaniem wajchy od biegów,a bardziej jej działania
Zakupiłem w sklepie 2 przeguby kulowe które w 100% polepszają działanie wrzucania biegów,może super różnicy nie widać,ale nie trzeba się bać o wyginający drut czy coś w tym stylu,2 przeguby połączone nagwintowaną "śrubą" i chodzi miodzio  ,dla jednych może się wydawać to dziwny "patent",ale jeśli można coś zrobić co będzie lepiej działało i ułatwiało życie to czemu by nie
Ogara muszę poddać już jedynie lekką regulacją gaźnika i to tyle,dzisiaj zrobiłem już parę ładnych kilometrów w niestety nie zbyt sprzyjającą pogodę,ale wiadomo,że jazda testowa musi być  Jedynie będę musiał się zająć,amortyzatorami bo są strasznie twarde i wydech który jest nieszczelny,mam inny,ale niestety tez nie sprawny  Oczywiście ogar ma moc,prędkość 50km/h miałem,a czy więcej niestety nie wiem bo brakło drogi  ale w 2 osoby też spokojnie daje radę.
Ciag dalszy raczej po swietach. Jesli uda sie cos podziałac to dodam jakies zdjecia oczywiscie gdy bedzie czas bo wiadomo swieta i sa przygotowania.
Pozdrawiam
|
|
16-12-2016 18:56:52 |
|
|
Modzik79
Nowy

Liczba postów: 4
Imię: Miłosz
Skąd: Ostrołęka
Pojazd: Romet Ogar 200
|
RE: Nowe zdobycze, czyli nieśmiertelny Romet Pegaz i Romet Ogar 200
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-12-2016 01:41:35 przez Modzik79.)
|
|
22-12-2016 01:41:05 |
|
|
Modzik79
Nowy

Liczba postów: 4
Imię: Miłosz
Skąd: Ostrołęka
Pojazd: Romet Ogar 200
|
RE: Nowe zdobycze, czyli nieśmiertelny Romet Pegaz i Romet Ogar 200
A więc tak w sumie dzieje się i nie dzieje,dokładnie to ogar ma jakieś problemy z jazdą,ale na dniach to ogarnę,udało mi się kupić nową detkę do Pegaza i linkę gazu do Ogara.

Ale niestety po założeniu nowej dętki nie było tak fajnie jak myślałem,strasznie dziwnie się nim jeździło,rzucało tyłem i łańcuch spadał,myślałem,ze to tylko wina nie naciągniętego łańcucha lecz po lekkim naciągnięciu nic nie pomogło,okazało się,że śruba wahacza jest nie przykręcona,oczywiście lata stania zrobiły swoje i przy próbie odkręcenia śruba się urwała,ale oczywiście zrobię to w najbliższym czasie.tak aktualnie wyglądają motorki:

Postanowiłem ogarnąć pomieszczenie aby Romety mogły spokojnie "odpoczywać"i nie przemieszczać ich z kąta w kąt i na dzien dzisiejszy wygląda to tak:
Ale aktualizuje ten wątek chyba najbardziej z tego powodu,że godzinę temu udało mi się wyrwać Ogara 200 w całkiem spoko cenie,O Ogarku powiedział mi Brat,a jemu kolega,a dokładnie,że na pobliskim złomie stoi Jawa 50,oczywiście później się okazało,że to nie Jawa tylko Ogar 200,ogólnie to stan średni bo silnik oddzielnie położony i koło też,głowica jest,ale właściciel ma poszukać jej w wolnej chwili.Oczywiście Właściciel zapalony Rometowiec,na hali miał Komara 3 i WSK,w domu podobno miał tego dużo dużo więcej,a Ogara sprzedawał bo już nie ma gdzie tego trzymać:

Te amortyzatory chyba od WSK-i ?

oczywiśćie trzeba go wyczyścić,zobaczyć jak silnik,ale najpewniej będę informowal o wszystkim
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-01-2017 17:16:15 przez Modzik79.)
|
|
05-01-2017 17:05:59 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
|
|