Ocena wątku:
- 0 głosów - 0 średnio
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
Urwany klin -romet meteor
|
Autor |
Wiadomość |
Wojtek123
Nowy
Liczba postów: 31
Imię: Wojtek
Skąd: Łódź
Pojazd: Inny
|
RE: Urwany klin -romet meteor
Po postach w tym temacie wnioskuje że albo macie pecha albo nie potraficie prawidłowo "zaklinować" korb.
Korby na klin robiły tysiące kilometrów w szkółkach kolarskich jak i na zawodach i nic się nie działo. Rok temu zakupiłem nową oś suportu wraz z klinem i poskładałem wszystko podpierając się tym i innymi artykułami ze strony tego gościa http://mslonik.pl/rowery/technika/117-su...nderskiego . Zrobiłem ponad 4 tysiące kilometrów, do tego klin wybijałem co najmniej 5 razy aby prze-konserwować suport i cały czas żyje. Nic nie skrzypi, nie ma luzu mimo że jeździłem na singlu więc dostawał po dupie podwójnie.
Z mojego doświadczenia, przed wbiciem klina dobrze go delikatnie przesmarować, wtedy na pewno wbije się prosto i głęboko. Warto też po zrobieniu 100-200 km klin delikatnie dobić i dociągnąć. Ważne też są same kliny, te z wałcza są ok. Zaobserwowałem że najlepsze kliny to te ze śrubą na klucz 11, kliny ze śrubą na klucz 10 zazwyczaj są niestarannie wykonane i po prostu jakby delikatniejsze.
Serwery CS
|
|
05-12-2015 14:15:43 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
|
|