Post: #1

Witam,
W moim komarku gdy go rozebrałem zawieszenie było tak:



1 Czy to jest jakaś fabryczna wersja, czy czyjś patent?
2 Czy przez to przednie koło lata w boki?
3 Czy da się dokupić te prowadnice sprężyny, amortyzatory gumowe i zderzaki gumowe?

Post: #2

1 Fabryka
2 Raczej nie mogłeś jak było skręcone bez koła poruszać tym na boki to byś się dowiedział. Ale najprawdopodobniej luzy na kole.
3 Nwm. Używki na pewno się da.

Post: #3

To jest fabryczna wersja Komarów 2350 - późniejszych wersji, np z 1978r
Przednie koło lata, bo główny element wahaczy, tuleje metalowe i z tworzywa sztucznego (6) masz wyrobione. Wyrobieniu też mogą ulec te śruby M8 z niepełnym gwintem (4) - zalecam wymianę.
Odboje gumowe (8) oraz prowadnice sprężyn o których piszesz - wcześniejsza wersja, dostaniesz np tu, pozostałe części też http://www.skuterdebica.hg.pl/inc/display.php?id=4918
http://www.skuterdebica.hg.pl/inc/display.php?id=4110



No i tak jak pisze Emil, sprawdź luzy na osi przedniego koła.

Post: #4

Dzięki joozek nie byłem pewny bo widziałem ten starszy rysunek.

Post: #5

Jeśli chodzi o latające koło na boki to skręć konusy (takie nakrętki które są tuż przy piaście za zawieszeniem)

Post: #6

Podzieli się ktoś wymiarami sprężyny do takiego wahacza (długość, średnica)?

Post: #7

(11-11-2015 13:35:28)joozek napisał(a):  To jest fabryczna wersja Komarów 2350 - późniejszych wersji, np z 1978r

Józek, czy tego typu zawieszenie wg rysunku, który przytoczyłeś, mogło być również montowane w rocznikach 1975?

Post: #8

(09-01-2018 22:22:07)em_ko napisał(a):  

(11-11-2015 13:35:28)joozek napisał(a):  To jest fabryczna wersja Komarów 2350 - późniejszych wersji, np z 1978r

Józek, czy tego typu zawieszenie wg rysunku, który przytoczyłeś, mogło być również montowane w rocznikach 1975?

Tak, dziś już wiem więcej na ten temat
Komar 232, 2320, 2330 i 2350 do rocznika 1972, widziałem też w 1973, miały w sprężynach metalowe prowadnice z wciskanymi od dołu miseczkami. Od rocznika 1974 - to na pewno dolne miseczki zastosowano w kształcie "góralskiego kapelusza"
Co do odbojów gumowych - wersje z prowadnicami miały dodatkowe odboje w środku sprężyny, taki mały wałek gumowy. Dolne odboje, wciskane w spodnią część widelca, stosowano praktycznie od początku, czyli od modelu 230. W modelach 230 i 231, wahacze były typu Simsona, czyli nie było nadlewów dolnych, które od dołu pracowały na odbojach gumowych. Nie bardzo wiem od którego roku, ale w modelu 232 z 1967 już to poprawiono i zastosowano zmieniony typ wahaczy, czyli ze wspomnianymi nadlewami.
Jutro wrzucę zdjęcia i pokażę te różnice.
Jeszcze jedna sprawa - wspomniane prowadnice sprężyn stosowano w 2 wersjach. Dłuższe i węższe w modelu 232, 2320, 2330 i 2350 - do wspomnianych rocznikach. Krótsze i grubsze o ok 2, 3 mm prowadnice, stosowano w modelach 230 i 231. Oczywiście w latach przejściowych można znaleźć takie i takie czyli to co było w magazynie

Post: #9

Dorzucam obiecane zdjęcie wahacza z nadlewem i bez, pod dolny odbój.
Długopis wskazuje to miejsce

Post: #10

Piękne dzięki!
Na tym gumowym wałku wewnątrz (we wcześniejszych wahaczach) opierała się- jak mniemam- właśnie ta tuleja/prowadnica? Jeśli tak, to były w tym rozwiązaniu dwa lementy działające na ściskanie- więcej elementów, to i awaryjność pewnie większa