Post: #1

Cześć, mam problem z moim rowerem, mianowicie w ogóle nie chodzą mi przednie amortyzatory. Są one firmy Zoom czytałem że to kiepska firma ale może da się coś zrobić że by chociaż delikatnie chodziły. Jak je mianowicie rozebrać ?

Post: #2

Oleju podlej trochę, albo wd 40. W moim pomogło i ze sztywnych zrobiły się mięciutkie i fajne

Post: #3

Polecam ściągnąć gumy(za pomocą śrubokręta je podnieś) i nalewaj po trochu oleju (najlepiej takiego rzadkiego) I wciskaj (o jakiś krawężnik, lub coś podobnego, bo najlżej) i powtarzaj tak kilka razy, i powinno pomóc, sam to wymyśliłem, bo mam podobny problem, podobnymi amortyzatorami Jak pomogłem postaw piwo

Post: #4

Pociąć na kawałki i kupić normalny rower. Na pewno pomoże.

Post: #5

Jaki masz konkretnie model? Co niektóre dawały się rozebrać, reszta nitowana. Jeżeli masz ten gorszy, możesz jak wyżej podali dodać mu gdzieniegdzie oleju, lecz to operacja niezbyt długotrwała, i jeżeli sprezyny się zapadły nie odzyskasz pełnego skoku.

Post: #6

Typ roweru to Kross Grand B250

Post: #7

Mam identyczny rower, chyba z 10 lat już ma Tak jak koledzy mówią podlej trochę oleju, tylko uważaj żeby od spodu nie kapnęło na tarczę hamulcową.

Post: #8

(16-04-2015 23:58:12)wnusiu94 napisał(a):  Pociąć na kawałki i kupić normalny rower. Na pewno pomoże.

Oczywiście lepiej jeździć jakimś starym, sztywnym wigry, z którego wszyscy koledzy będą się śmiali, nie? -,-

Miałem taki sam problem, podlałem oleju, powciskałem je troche i zrobiły się miękkie

Post: #9

(17-04-2015 10:28:28)DominiX napisał(a):  Oczywiście lepiej jeździć jakimś starym, sztywnym wigry, z którego wszyscy koledzy będą się śmiali, nie? -,-

Trzydziestoletni w 100% sprawny i kultowy rower=śmiech kolegów

Niesprawna dwuletnia chińszczyzna =szacun na dzielni


W Twoich stronach to chyba bociany na plecach lądują, nie?

Post: #10

(17-04-2015 10:28:28)DominiX napisał(a):  Oczywiście lepiej jeździć jakimś starym, sztywnym wigry, z którego wszyscy koledzy będą się śmiali, nie? -,-

Rower jest do jeżdżenia a nie do wyglądania! Nie raz pożyczałem znajomym narzędzia podczas wypadów rowerowych, bo się chińczyki psuły.

Post: #11

(17-04-2015 10:28:28)DominiX napisał(a):  Oczywiście lepiej jeździć jakimś starym, sztywnym wigry, z którego wszyscy koledzy będą się śmiali, nie? -,-

Rozumiem, że Ty również jesteś stary i sztywny,
bo wywołałeś u mnie falę śmiechu.

Post: #12

Przesadzacie trochę, w czasach kiedy nie kręciły mnie Romety, ten "góral" był moim jedynym rowerem do jazdy na codzień. Amortyzowana rama sprawia, że jeździ się bardzo wygodnie. Nic poważnego przez ten czas mu nie dolegało. Wymieniałem aby elementy eksploatacyjne typu linki, dętki i klocki. Z pewnością jest wygodniejszy od Wigier. Jedyna jak dla mnie wada to to, że rama jest trochę ciężka. Pamiętam że nowy kosztował około 700zł, w okolicach 2005 roku. I czego tu oczekiwać więcej za taką cenę?

Post: #13

dzisiaj wymieniłem łańcuch, i mam taki problem że na 6 biegu przeskakuje mi łańcuch gdy jadę szybciej
co może być winne tego przeskakiwania?

Post: #14

Zapewne najczęściej jeździsz na 6 biegu? Zębatka do wyje....

Post: #15

Co rozumiesz przez słowo przeskakuje ? Może przerzutka jest źle wyregulowana i wózek sobie "skacze" ?
Spróbuj na 6 biegu przesunąć wózek przerzutki w stronę przeciwną do wolnobiegu poprzez kręcenie śrubą regulacyjną (nie pamiętam którą, bo są dwie ).