Post: #1

Witam. Otóż jakieś 2 lata temu stałem się właścicielem mojego największego wtedy marzenia - jawy 555. Wypatrzyłem ją na Allegro, na zdjęciach była paskudna, myślałem, że lakier nie do odratowania, ale zauważyłem na zdjęciach szparunki, więc wiedziałem, że będę wysoko licytował . Licytacja zakończona na 720 zł. Przy odbiorze niespodzianka - okazało się, że jest w pięknym stanie, tylko ktoś ją zabezpieczył przed korozją jakąś wazeliną czy czymś podobnym Przebieg był niecałe 7000 km. Silnik igiełka, chodzi pięknie - fabrycznie te jawy jechały maksymalnie 60, moja leci 65 (mierzone na prostym odcinku równej drogi, gdy wracałem z zlotu motocykli zabytkowych). I kolejna ciekawostka: te jawki miały 3 biegową skrzynię z takim układem biegów, jak np. w mustangu (jedynka w górę) a moja to eksportowa wersja na europę, więc ma jedynkę w dół, pozostałe w górę . Kolejną dużą ciekawostką jest fakt, że jest dwuosobowa - seryjnie były jednoosobowe, jednak powstała niewielka partia dwuosobowych, do Polski sprowadzono tylko 1500 sztuk.
Mimo że tłumik jest bardzo krótki jest to najcichszy motorek jaki słyszałem. Wady: jak w każdej jawie 555 (charakterystyczna wada tego modelu) ślizga się sprzęgło, i to tak, że trzeba zapalać z pychu. W mustangu jest 5 sprężyn dociskających tarcze, tu są tylko trzy. Nawet w "Motorze" z 1961 (?) jest artykuł o tym sprzęgle.
W mojej skromnej opinii jest to jeden z najpiękniejszych motorów jakie są
A Wam jak się podoba?

Post: #2

Fajnie widzieć jak wygląda protoplasta 50 typ 20, 21.

Gratuluję, no i trochę zazdroszczę, pojeździłbym co nieco taką babcią.

Jeśli chodzi o sprzęgło - twardsze sprężyny (w jawie 250 też były 3), albo podkładki między zabezpieczenia, a sprężyny, coś na pewno pomoże.

Od czego jest ta dźwigienka w obudowie nad cylindrem?

Post: #3

Dźwigienka służy do przymykania powietrza przy rozruchu na zimno
Co do sprzęgła, to w tym wspomnianym artykule były dotaczane dużo grubsze podkładki i nie pomagało za wiele. Zresztą to tylko do przejechania się raz za kiedy.

Post: #4

Fajna

Post: #5

Bardzo ciekawy motorower, aczkolwiek sam bym chyba takiego nie chciał skoro jest taka cicha, daj filmik z odpalania słyszałeś kiedyś jak pracuje silnik w simsonie? Czy w porównaniu do niego pracuje ciszej/głośniej?

Post: #6

(03-04-2015 22:25:40)Latos napisał(a):  Bardzo ciekawy motorower, aczkolwiek sam bym chyba takiego nie chciał skoro jest taka cicha, daj filmik z odpalania słyszałeś kiedyś jak pracuje silnik w simsonie? Czy w porównaniu do niego pracuje ciszej/głośniej?

No parę razy słyszałem Simsona, ale ciężko mi to stwierdzić. Postaram się dodać filmik z odpalenia
Jeszcze jedna wada o której nie wspomniałem - oblachowanie straszny hałas robi podczas jazdy, zwłaszcza na wyższych obrotach.
Na zlocie zabytkowych motocykli podczas objazdu musiałem jechać " na wyczucie" bo inne motocykle zagłuszały mój wydech i tylko po wyczuciu wiedziałem, kiedy zmieniać biegi

Post: #7

Fajny i mało spotykany okaz w ładnie zachowanym stanie Moim zdaniem wygląda jak zubożona wersja kaczki no i ten wydech... Patrząc na szparunki nad cylindrem na przed ostatnim zdjęciu to chyba ktoś był pod wpływem jak je malował Zrobił bym w niej tylko chromy na obręczach i nic po za tym nie ruszał

Post: #8

Zazdro

Post: #9

Kurde patrząc po nazwie tematu myślałem, że ktoś jakiś prototyp odkrył czy co Fajna jawa, dbaj o nią

Post: #10

Fajna jawa. Szkoda, że bez papierów (bo raczej nie masz, nie?). Będziesz rejestrował na zabytek?

Post: #11

Kurde piękna Jawa i to w niesamowitym stanie, marze o takiej od jakiegoś czasu ale wszystko co trafiam to albo cena z kosmosu (2500) albo bardzo mała kompletność a części do tego jest jak na lekarstwo.
Taka jedna z mojej okolicy
http://olx.pl/oferta/jawa-555-rok-1960-b...29949fb378

Nie zgodzę się ze wszystkim co napisałeś.
Jest to motorower jedno osobowy a to że kanapa jest długa to tylko dla wygody kierującego, po prostu rama nie była przystosowana do takiego obciążenia do tego brak podnóżków pasażera.
Drugą rzeczą jest układ biegów, już jakiś czas temu na forum pisałem o tym że pierwotnie układ biegów w Jawach był klasyczny czyli jedynka w dół i wszystkie Jawy 555 i 550 miały taki właśnie układ biegów dopiero przy modelu 05 zmieniono to i to on jest bezpośrednim protoplastą popularnego modelu 20.

Czy to jest okrojona wersja kaczki to bym nie powiedział, szczególnie porównując ją do Jaw z końca produkcji.
Porównując tą Jawę z lat sześćdziesiątych a kaczke z lat osiemdziesiątych to porównywania mercedesa do poloneza.
Zupełnie inny standard, gorsze wykonanie, gorsze materiał, brak dbałości o szczegóły, wszystko jak najprostsze i jak najtańsze.

Wyobraźcie sobie jaki to musiał być prestiż posiadanie w Polsce takiej Jawy gdzie królowały Simsony sr1, Rysie, Żaki i Komary które ledwo 45km/h jechały a tu motorower który rozwijał prawie taką prędkość jak WFM 125.

Post: #12

Pino@ już nie tylko ty masz taką Jawe na forum.

Post: #13

git jawa

Post: #14

(04-04-2015 12:42:02)Norbi96 napisał(a):  Fajna jawa. Szkoda, że bez papierów (bo raczej nie masz, nie?). Będziesz rejestrował na zabytek?

Nie, mam tylko dowód rejestracyjny, a gość prawdopodobnie nie żyje . Myślałem o zarejestrowaniu na zabytek, ale to swoje kosztuje.
Tym bardziej, że mam kartę motorowerową i mógłbym śmiało sobie jeździć.

Cytat:Jest to motorower jedno osobowy a to że kanapa jest długa to tylko dla wygody kierującego, po prostu rama nie była przystosowana do takiego obciążenia do tego brak podnóżków pasażera.

Podnóżki właśnie są, zamontowane fabrycznie. . W artykule prasowym z bodaj 1959 roku pisało o planowanym sprowadzeniu 10 000 jawek 555, w tym 1500 w wersji dwuosobowej.

Dziś trochę pojeździłem jawką




A tu z moim Ogarem


Jawą jeździ się cudnie. Cichutko pracuje, dobrze hamuje, zawieszenia mięciutko chodzą... Do tego jakość wykonania i staranność. Jak po spotkaniu z taką jawką spojrzy się na 23 lata młodszego Kadeta (postęp, hehe) to aż płakać się chce. Dzwonek zamiast trąbika, naciągi łańcucha młotkiem ustawiane, niedokładnie położony lakier i naklejki...
Komentujcie, co myślicie

Post: #15

Ładna jawka. Czesi to wszystko na opak - nawet licznik zrobili w drugą stronę .