Witajcie w ten jakże przyjemny wieczór po ( bynajmniej u mnie) upalnym ale również przyjemnym wieczorze
Dzisiaj, bowiem po powrocie Pomarańczką od kolegi, postanowiłem " na spontana " wybrać się na trochę dłuższą niż do przysłowiowego monopolowego wycieczkę
Trzeba wkońcu stestować sprzęcior
Wiem, że wycieczka, w którą się wybrałem jest niemalże taka sama jak ta przebyta Jubilatem, ale mając obecnie aparat robiący lepszej jakości zdjęcia niż poprzednio i trochę innych rzeczy Wam do pokazania, postanowiłem zrobić wycieczkę, której fotorelacja będzie ( tak myślę ) lepsza od poprzedniej
, poza tym nie chciałem się rzucać od razu na głęboką wodę i jechać nie wiadomo gdzie.
Oto mapka z trasy:
https://maps.google.pl/maps?saddr=Nowomi...,9,10&z=15
A teraz wszystko od początku:
Wróciwszy od kolegi, który przejechał pomarańczkę pastą nabłyszczającą, pomyślałem, że w tak piękną pogodę nie warto tkwić w domu
Wyjście było jedno:
Salto, prowiant, łatki i w drogę
Było lekko po 15.00 jak wyruszyłem spod domu. Koleżanka mamy powiedziała że pierwszy telefon i będzie mnie trzeba holować do domu hahah
- nadało mi to jeszcze większej motywacji i odprężyło przed dziwnie patrzącymi się na mnie ludźmi
Pierwszy przystanek zrobiłem na wyjeździe z Suwałk
Nie ze zmęczenia ale dla pokazania Wam piękna krajobrazu na południe od Suwałk
Jest to jezioro, które powstało w wyniku wykopywania żwiru. Dawniej kopalnia żwiru czerpała stąd surowiec dopóki nie dokopano się do wód podziemnych, które z roku na rok się podnosiły tworząc co raz to większe jeziorko
A tu Pomarańczka z załadowanym na bagażniku prowiantem
Opuszczając Suwałki chciałem Wam pokazać że jestem szybszy od aparatu
Ogólnie cała droga do Płociczna to był las, którego i tak się zaraz naoglądacie, więc nie było sensu robić fotek
Natomiast do Płociczna dojechałem na luzie
Przystanek zrobiłem jakiś 1,5 / 2 km dalej na zatoczce z mapką
Z mojej obserwacji wynika że parking powstał na początku tego roku, bo w zeszłym go jeszcze nie było
Wskazałem palcem, gdzie dokładnie się znajdowałem
Po wypiciu chłodnej herbaty mogłem jechać dalej
Przed nami Gawrych Ruda, w zasadzie bardziej kompleks agroturystyczny, niż wieś, gdyż jest tu ekskluzywny hotel, zajazd wraz z restauracją, polem campingowym, pokojami do wynajęcia i własną plażą wyposażoną w wypożyczalnię kajaków znany niemalże każdemu kto tam przyjeżdża " U Jawora " .
I trochę widoczków:
Opuszczamy Gawrych Rudę:
A teraz czas na podziwianie przepięknego obszaru :
Na powyższych fotkach: Jezioro WIGRY ( pół sukcesu za nami, jezioro już widzicie, niedługo przyjdzie kolej pojechać do miejscowości i tam coś niecoś zwiedzić)
A teraz mała sesyjka Pomarańczki:
Co jak co, ale dla mnie Salto z tą torbą na bagażniku przypomina 16 calowego krążownika szos
Taka tam foteczka zza kierownicy
Jadąc cały czas przed siebie przez las trzeba było popstrykać trochę fotek
No właśnie. To jest to, co mi się najbardziej podoba
Wyznaczone trasy z podpunktami, do których trzeba dojść
Było ich chyba 14
I coś mnie ciągnie, żeby zrobić fotorelację, jadąc po kolei podpunktami i porobić zdjęć z tego co mnie otacza
Piękne widoki ( nawet dla miejscowego ) , nieprawdaż ?
A wokół otaczające bagna
Przebiegają one dosłownie 50 cm od środka ścieżki
Natomiast od strony jeziora wygląda to znacznie lepiej
Jadąc dalej, natknąłem się, tak jak rok temu na to grobowisko:
Tabliczki mrożą krew w żyłach:
Gdy opuszczałem las, stałem się nieco głodny
A w środku wygląda to tak:
Omnomnomn
A tak szczerze, w trasie dobrze jest zjeść coś kalorycznego, co daje lekki zapas energii do spalenia
Tak wygląda cały przystanek:
Nieopodal pszczoły mają wybudowane gliniane ule i jak tylko wiedzą, że mają gości, przylatują, żeby coś spożyć
Tak wyglądała ścieżka którą jechałem:
I coś co przykuło moją uwagę :
Bardzo pozytywne
Wracając do domu zatrzymałem się na kładce obok starej Suwalskiej elektrowni
I tak oto trasa się skończyła
Dojechałem na miejsce bezpiecznie i w całości
Serzie Ogar, może nie przejechałem 50 km ale przejechałem 40
Wszystko jest możliwe
Jak Wam się podoba okolica w której mieszkam?
Z niecierpliwością czekam na Wasze opinie