Pojazd na egzaminie
|
Autor |
Wiadomość |
Wojtek3362
Mechanik
Liczba postów: 1,901
Imię: Wojciech
Skąd: Szwajcariq
Pojazd: Romet Chart
|
|
30-12-2013 21:09:46 |
|
|
MIREK.M2
Technik
Liczba postów: 896
Imię: Mirek
Skąd: RBR
Pojazd: Romet Pony
|
|
30-12-2013 21:31:26 |
|
|
krzysiu1505
Technik
Liczba postów: 952
Imię: .
Skąd: okolice Bochni
Pojazd: Romet Ogar 200
|
RE: Pojazd na egzaminie
Nie w każdym, w większości się nie pojawia. A ja tylko mówię jak jest. Po prostu w ośrodkach egzaminacyjnych takie graty się trafiają(głównie tam, gdzie robili egzaminy na kartę motorowerową), jednak w większości obecnie, po wprowadzeniu AM park maszyn się powiększył i odnowił, choć staruszki spotkać też można(znajomy zdając egzamin na kartę motorowerową zdawał komarem, po wprowadzeniu AM ośrodek kupił skutera i kłomara nie ma, bo zainteresowanie wzrosło, gdyż karty robiło się w większości po szkołach, a AM można tylko w ośrodku)
Skład złomu w moim garażu:
- Simson S51B1-4 1983r
- Simson S51N/Electronic/Comfort(składak z 3 różnych) 1989r.
- Romet Ogar 200(motorower jutra: może jutro odpali) 1989r: sprzedany, oby trafił w dobre ręce
|
|
30-12-2013 22:07:49 |
|
|
Latos
Sezon trwa cały rok
Liczba postów: 2,004
Imię: Kacper
Skąd: Byszewo (CBY)
Pojazd: Inny
|
RE: Pojazd na egzaminie
(30-12-2013 21:49:03)krzysiu1505 napisał(a): Zależy. Raczej jakiś kibel bądź chiniec typu zetka czy router ws50. W jakiś ośrodkach dużej na rynku będących może się trafić nawet jakiś simson czy romet(dawniej na kartę motorowerową tym zdawali)
Co ty pieprzysz za głupoty, simson to stare gówno które może cię ubrudzić na każdym kroku, jest przestarzały, nie ma rozrusznika co chyba niezależnie od łatwości odpalania powinno być standardem w dzisiejszych ośrodkach szkolenia. Do tego jeszcze jest mały, hałaśliwy. Jest 0,01% szans na to, że w jakiejś szkole jazdy może gdzieś tam pod ścianą stoi jakiś cieknący simson bo się go nie udało uskutecznić. W wordzie nie mogłoby to mieć miejsca
Masz jakiegoś tam simsona za 1200 czy tam ile bez papierów z śmieszniejszą instalacją niż w rometach i szpanujesz że jest najlepszy bo go masz. Gdybyś miał ps3 a nie xboxa to też byś mówił że jest ps3 najlepsze, ale tak nie jest. Gdybyś koło tego szwaba postawił aeroxa to też byś powiedział że aerox to gówno bo sam se go w stodole nie naprawisz a simsona tak. Simson to kiedyś było coś, teraz to po prostu taki stary fajny motorower, ale pogódź się z tym, że nie zrobisz z tico ferrari
Zajrzyj do mojego zippa
Mój BikePics
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 30-12-2013 22:35:30 przez Latos.)
|
|
30-12-2013 22:30:05 |
|
|
MIREK.M2
Technik
Liczba postów: 896
Imię: Mirek
Skąd: RBR
Pojazd: Romet Pony
|
|
30-12-2013 22:43:30 |
|
|
krzysiu1505
Technik
Liczba postów: 952
Imię: .
Skąd: okolice Bochni
Pojazd: Romet Ogar 200
|
RE: Pojazd na egzaminie
(30-12-2013 22:30:05)Latos napisał(a): (30-12-2013 21:49:03)krzysiu1505 napisał(a): Zależy. Raczej jakiś kibel bądź chiniec typu zetka czy router ws50. W jakiś ośrodkach dużej na rynku będących może się trafić nawet jakiś simson czy romet(dawniej na kartę motorowerową tym zdawali)
Co ty pieprzysz za głupoty, simson to stare gówno które może cię ubrudzić na każdym kroku, jest przestarzały, nie ma rozrusznika co chyba niezależnie od łatwości odpalania powinno być standardem w dzisiejszych ośrodkach szkolenia. Do tego jeszcze jest mały, hałaśliwy. Jest 0,01% szans na to, że w jakiejś szkole jazdy może gdzieś tam pod ścianą stoi jakiś cieknący simson bo się go nie udało uskutecznić. W wordzie nie mogłoby to mieć miejsca
Masz jakiegoś tam simsona za 1200 czy tam ile bez papierów z śmieszniejszą instalacją niż w rometach i szpanujesz że jest najlepszy bo go masz. Gdybyś miał ps3 a nie xboxa to też byś mówił że jest ps3 najlepsze, ale tak nie jest. Gdybyś koło tego szwaba postawił aeroxa to też byś powiedział że aerox to gówno bo sam se go w stodole nie naprawisz a simsona tak. Simson to kiedyś było coś, teraz to po prostu taki stary fajny motorower, ale pogódź się z tym, że nie zrobisz z tico ferrari
Hejt hejt hejt. Kiedy przestaniecie na mnie najeżdżać. Przyjmijcie do wiadomości, że zwyczajnie dawniej to trzymali po ośrodkach, bo właśnie w przeciwieństwie do innych starych gratów szwab nie tłukł się na pół miasta, nie brudził i nie ciekł. Dzisiaj zaś jako relikty można spotkać. A oczywiście niektórzy nie uznają nic poza chinolami, yamahami aerox i rometami, i każdą moją wypowiedź wiążą z tym że sam mam simsona
Skład złomu w moim garażu:
- Simson S51B1-4 1983r
- Simson S51N/Electronic/Comfort(składak z 3 różnych) 1989r.
- Romet Ogar 200(motorower jutra: może jutro odpali) 1989r: sprzedany, oby trafił w dobre ręce
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 30-12-2013 22:47:16 przez krzysiu1505.)
|
|
30-12-2013 22:46:23 |
|
|
Latos
Sezon trwa cały rok
Liczba postów: 2,004
Imię: Kacper
Skąd: Byszewo (CBY)
Pojazd: Inny
|
RE: Pojazd na egzaminie
(30-12-2013 22:43:30)MIREK.M2 napisał(a): (30-12-2013 22:39:42)godzix napisał(a): Ja zdawałem w październiku, i jeździłem na Zetce, ale to jest gówno, pod góre to musiałem dać obroty na maxa, żeby to ruszyło A u mnie w mieście jest taka góra, że heej, a przy samymy wyjeździe też jest duuuża góra, na której zgasł mi dwa razy, ale mnie nie oblali Za całość egzaminy, kurs itd. zapłaciłem około 700zł.
Bo te pojazdy w szkołach są nieraz wyrypane do końca
Tak se przed chwilą myślałem, że właśnie przyjdzie ktoś taki kto pierwszy raz w życiu siada na motorze, odpala silnik, po 2 sekundach pełen gaz i 10 sekund puszcza sprzęgło żeby mu nie zgasł a potem ja mam takim jeździć ;/
(30-12-2013 22:46:23)krzysiu1505 napisał(a): (30-12-2013 22:30:05)Latos napisał(a): (30-12-2013 21:49:03)krzysiu1505 napisał(a): Zależy. Raczej jakiś kibel bądź chiniec typu zetka czy router ws50. W jakiś ośrodkach dużej na rynku będących może się trafić nawet jakiś simson czy romet(dawniej na kartę motorowerową tym zdawali)
Co ty pieprzysz za głupoty, simson to stare gówno które może cię ubrudzić na każdym kroku, jest przestarzały, nie ma rozrusznika co chyba niezależnie od łatwości odpalania powinno być standardem w dzisiejszych ośrodkach szkolenia. Do tego jeszcze jest mały, hałaśliwy. Jest 0,01% szans na to, że w jakiejś szkole jazdy może gdzieś tam pod ścianą stoi jakiś cieknący simson bo się go nie udało uskutecznić. W wordzie nie mogłoby to mieć miejsca
Masz jakiegoś tam simsona za 1200 czy tam ile bez papierów z śmieszniejszą instalacją niż w rometach i szpanujesz że jest najlepszy bo go masz. Gdybyś miał ps3 a nie xboxa to też byś mówił że jest ps3 najlepsze, ale tak nie jest. Gdybyś koło tego szwaba postawił aeroxa to też byś powiedział że aerox to gówno bo sam se go w stodole nie naprawisz a simsona tak. Simson to kiedyś było coś, teraz to po prostu taki stary fajny motorower, ale pogódź się z tym, że nie zrobisz z tico ferrari
Hejt hejt hejt. Kiedy przestaniecie na mnie najeżdżać. Przyjmijcie do wiadomości, że zwyczajnie dawniej to trzymali po ośrodkach, bo właśnie w przeciwieństwie do innych starych gratów szwab nie tłukł się na pół miasta, nie brudził i nie ciekł. Dzisiaj zaś jako relikty można spotkać. A oczywiście niektórzy nie uznają nic poza chinolami, yamahami aerox i rometami, i każdą moją wypowiedź wiążą z tym że sam mam simsona
Miej sobie tego simsona, jak najbardziej, ale nie musisz go wychwalać na każdym kroku że jest najlepszy. Skoro piszę, że wcześniej była yamaha tzr to chyba nie zrobili 5 kroków w tył i nie przesiedli się na simsona, co?
Zajrzyj do mojego zippa
Mój BikePics
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 30-12-2013 22:49:00 przez Latos.)
|
|
30-12-2013 22:46:53 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
|
|