Post: #31

Arturze, remontowałem dobrze, bo zrobił mi silnik fachowiec który sam miał takiego ogara a zajmuje się na codzien motocyklami wiec naprawdę solidnie zrobiona robota, paliła od strzała i nie było problemu, a wszyscy wiemy jak padają kondensatory. tam był zamontowany stary bo jeździł a nowe padają szybko, podobno ( nie wiem nie miałem nigdy). wiec to kwestia albo kondensatora albo cewki butelkowej która kiedyś pewnego dnia trochę zmokła w czasie deszczu a to przecież żadnej elektryce nie robi dobrze.

Arturze, widzę ze masz doświadczenie i mówisz ze ten sprzęt jest wdzięczny i nadaje się w trasy. uwierzę Ci i zostawię go sobie. skoro ma służyć jako forma transportu na trasy 20/30 km w jedna stronę to na upartego się pchnie.

Zostaje u mnie. jak macie jakieś dobre rady to chętnie przyjmę, chociaż już szukam gaźnika Simsona i innych ciekawych pomysłów.

A właśnie, nie wie ktoś gdzie robią dobrze szlify cylindrów we Wrocławiu czy okolicy?

Post: #32

Dobrze ze zostawiasz Sobie : ) , Gaźnika jak szukasz używanego . Simso***.net . Tam tego mają dużo .

Post: #33

Cytat:zrobił mi silnik fachowiec

Skoro robił fachowiec to powinien zrobić tak, aby jechał a nie się psuł.

Cytat: to kwestia albo kondensatora albo cewki butelkowej

Skoro wiesz, gdzie leży problem i - jak widać - nie są to drogie rzeczy - to pomysł sprzedania jest conajmniej dziwny.

Cytat:sprzęt jest wdzięczny i nadaje się w trasy

Wdzięczny jest z pewnością. Co do tras... Ja bym szału przy takiej prędkości dostał, ale jak komuś to nie przeszkadza - to też się nada.

Cytat:Zostaje u mnie.

No, i bardzo dobrze!

Cytat:nie wie ktoś gdzie robią dobrze szlify cylindrów we Wrocławiu czy okolicy?

Do tego silnika...?
W Poznaniu znajdą się ze dwa zakłady, co porządnie robią. Jeden wysyłkowo chyba przyjmuje, drugi - nie wiem.

Post: #34

Do pierwszego motoru to jest zawsze przyzwyczajenie. Ja bym go sobie zostawił jak już ale nie zbieraj ich za dużo bo twój garaż będzie wyglądał jak moja komórka>

Post: #35

Z tym zbieraniem za duzo to tez przyznam racje,bo mam jeszcze tego wiecej niz Gabriel,ale to juz jak kto woli,ja lubie sie bawic w kolekcjonowanie,ale niestety powoli nie mam gdzie tego upychac

Post: #36

Szlif oryginalnego cylindra na jeden rozmiar wyżej to chyba nie grzech? przecież nie będę robił tuningu w ogarze.

No wiem co trzeba, będę walczył bo kasy trochę dostanę teraz to się ogarnie go.

To jak to jest z jazda w takie trasy? Może mi ktoś opowiedzieć?

A ja widać co mam w podpisie, niedługo dojdzie motorynka jeszcze ale motorynke remontuje i sprzedaje. Bo mam już jedna do zabawy.

Post: #37

Cytat:Szlif oryginalnego cylindra na jeden rozmiar wyżej to chyba nie grzech?

Ale szlif zazwyczaj robi się podczas remontu, a nie po nim...

Post: #38

zgodnie z zapewnieniami osoby od której kupiłem ten 2 cylinder i cały układ miał być igła. dlatego będzie się robić na opak.