Post: #16

Własnie chłopcy, jak ja to robie to mam silnik w imadle chwycona za wałek zdawczy (gdzię zębatka idzie od łańcucha) i mam pożądny śrubokręt ale jak sie dołożę i odkręcam to mi śrubokręt ujeżdża, a mam mniejszy śrubokręt co młotkiem wale po brzegu śruby i mi nie chce pościć.
PS: Czy najlepiej silnik gdy uda mi się go rozpołowić to wymienić w nim Łożyska?

Post: #17

No jak nie mają żadnego luzu, elegancką się kręcą i nie wydają żadnych odgłosów, to nie ma sensu ich wymieniać, no chyba że już powoli huczą no to skłaniał bym się do wymiany

Post: #18

Człowieku. Przecież to tylko śruby i cudów nie ma. Musisz mieć konkretnych kilka wkrętaków i wybrać najlepszy jaki do niej pasuje. Zaprzeć silnik o ścianę (jeżeli stół stoi przy ścianie a zazwyczaj tak jest)
Na rękę ścierkę i łapiesz wkrętak i jednym zdecydowanym ruchem odkręcisz śrubę i tak każdą po kolei później. Nie psikaj żadnym WD. Po co, przecież śruby moczyły się całe życie w oleju.
Jak będziesz tak próbował na kilkaset razy to rozpie*dolisz śruby i będziesz jeździł po majstrach żeby to rozkręcali (są różne sposoby, ale każdy policzy minimum 30 zł za robotę)
Także zamiast pisać tutaj to weź się za myślenie.

Cytat: wd porządny śrubokręt trzeba sie zaprzeć i pójdzie /ew wiertarką rozwiercić łby śrub a potem je zmienić

Nie się, tylko silnik. Jeżeli rozwierci wiertarką (w co wątpię żeby zrobił porządnie, skoro nawet nie może jej wykręcić)
To zapewne nie ma zestawu do wykręcania uszkodzonych śrub, który kosztuje grubo ponad 100 zł za 3 małe elementy (są i po 10 zł, ale ten jest niebezpieczny dla rąk majstra)
Ogólnie rozwiercenie takiej śruby to cięższa sprawa niż zaplatanie koła

Post: #19

No dobra człowieku, jak ja kupiłem ogara to jakiś "inżynier" składał silnik i śruby tak mocno po dokręcał (na silikonie) że te rowki gdzie masz wsadzić śrubokręt tak zmasakrował że jak wsadzisz śrubokręt i sie zaprzesz dociśniesz to on ci poprostu wyjeżdża z rowka.
A co do WD to sie dowiedziałem że i tak to by nic nie dało bo płyn by wg nie przeszedł.
No i jak teraz wspomnę silnik udało mi się rozpołowić tylko jedna śruba puściła bo dobroci, 4 metodą śrubokręt i młotek, a jedną musiałem główkę rozwiertać a później jak zdjąłem karter do w palcach ją odkręciłem, jak to mówią "nie taki diabeł straszny jak go piszą" P (czy jakoś tak)
No i teraz odnośnie tematu sprężyna mi jednak wyleciała z pół księżyca, i tu małe pytanko a jaki sposób mam ją założyć bo w tym jestem ciemny ;]
A łożyska wymienie bo strasznie w nich chrupie jakby piasek i właśnie jak je najlepiej założyć bo ja coś słyszałem o metodzie "zimno ciepło" ale szczegółowo to nwm jak to zrobić ;]
Pozdrawiam

Post: #20

Sprężyna od kopniaka żeby założyć, to musisz wybić ten wałek, jak wybijesz to wkładasz sprężynę i wbijasz wałek z powrotem.

A co do wsadzania łożysk metoda zimno ciepło, bo metal pod wpływem ciepła się zwiększa, to dlatego podgrzewają kartery, zęby gniazda łożysk były większe, to po rozgrzaniu łożysko samo wpada w swoje miejsce, albo trzeba je lekko puknąć, i dzięki temu nie niszczymy gniazd na łożyska.

Nie którzy to grzeją w oleju, nie którzy wkładką kartery do piekarnika

Jak będziesz kupować łożyska to kup te lepsze, na wał luz C3 najlepiej, na simmeringach tez nie oszczędzaj kup te lepsze, chyba że nie będziesz miał wyboru

Post: #21

Postanowiłem że już tak daleko zaszłem w moim ogarem to postanowiłem go od malować, lakier jest w dobrym stanie ale bak cały porysowany pod śrubami rdza itp.
Dziś zamówiłem części więc teraz tylko czekać na kuriera i składać silnik.
Więc jak części bd to ja tu wrócę

Post: #22

No dzisiaj przyszły pierwsze życzy łożyska simeringi i uszczelki, i jutro składam silnik. A propo silnika czy mógłby mi ktos opisać szczegółowo jak założyć te sprężyne od kopniaka? Bo drugi raz nie bd rozpoławiał

Post: #23

Wybijasz wałek od kopnika, wyciągasz sprężynę zakłądasz nową i wbijasz wałek. Jak rozbierzesz silnik to zobaczysz, jak to zrobić prosta sprawa.

Post: #24

A śruby masz nowe,czy zakładasz te rozwalone ?

Post: #25

Nie śruby to poszukam jakiś lepszych
A silnik mam rozebrany ale niewiem jak się naciąga tą spręzyne. A sprężyna jest nowa bo w 2009 roku znajomy po kupnie ogarka odnowił mi moplik wizualnie i technicznie ale sprężyna po jakimś czasie z tego co pamiętam wypadła( bo teraz jak rozpołowiłem to wypadła z półksiężyca) i ona jest nowa więc jak to teraz pożądnie założyć?

Post: #26

zrób zdjęcie bo nie w2iem o co chodzi >

Jak była nowa w 2009 to już ma 4 lata to nie taka nowa .

No po prostu zakładasz spreżyne na wałek, przy skręcaniu silnika naciągasz spreżyne no i skręcasz.

Post: #27

Chodzi o śruby silnika 6 śrub pod pokrywą sprzęgła.
No wiem ale ona wypadła czyli prawie nieużywana.
Ale właśnie w jaki sposób ją naciągnąć?

Post: #28

CHodzi o to że sprężyna wypadłą z miejsca i sie nie trzymała tak ?.

A naciąga sie no to kopnik musisz mieć przykręcony i naciagasz tak żeby odbijało ale nie wiem do czegos by można przywiązać żeby sie kopka nie cofała, no albo po prostu po złożeniu silnika pociągnać kopke do siebie i zrobić jeden obrót w prawo. Jak by co to wal na gg 1353684

Post: #29

Ok Jak co to napisze na GG

Post: #30

To już tam sobie wyjaśnicie. Zamykam.