Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!
Pęknięty karter - Wersja do druku

+- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl)
+-- Dział: Motorowery i motocykle Romet (/forumdisplay.php?fid=13)
+--- Dział: Problemy techniczne - Silnik, przeniesienie napędu (/forumdisplay.php?fid=221)
+--- Wątek: Pęknięty karter (/showthread.php?tid=55216)



Pęknięty karter - grz3513k - Wczoraj 19:14:33

Cześć, po rozebraniu silnika 023 okazało się, że jest pęknięty karter Sad . Pan z raksomotors powiedział, że naprawa tego miejsca wyniesie 500 zł wraz ze wstawieniem tulejek i wycentrowaniem. W drugim karterze jest uszkodzony gwint regulacji linki sprzęgła i jeden gwint od dekla, za naprawę tych gwintów Pan z raksomotors wycenił na 200 zł. Poza tym kartery są w miarę dobrym stanie. Nasuwa się teraz pytanie, czy nie lepiej wyjdzie kupić inne kartery niż naprawiać te. Dajcie znać co sadzicie, pozdrawiam serdecznie.


RE: Pęknięty karter - Bob_Harley - Wczoraj 20:56:58

500 + 200 za taką naprawe? ja bym sie nie bawił tylko poszukał moze wręcz w miare kompletnego silnika. U siebie w jafce mam pęknięty karter w miejscu łączenia za pomocą długiej śruby M8 i co? I nic nie robiłem, wstawiłem tylko dłuższą śrube zeby gwint łapało i do tej pory chodzi


RE: Pęknięty karter - romek - Dzisiaj 06:49:23

Dlatego dziwię się że nikt jeszcze nie podjął produkcji nowych karterów, naprawa droga, jak dobre gniazda łożysk to ja bym się rozejrzał za jakimś lokalnym fachowcem tylko musi wiedzieć o co chodzi (osiowanie)


Pęknięty karter - grz3513k - Dzisiaj 21:55:21

W jednym karterze nowe łożysko wchodzi luźno a w drugim ciasno.

Czy można ten otwór zaspawać na równo? Prawdopodobnie były by wtedy mniejsze koszty.


RE: Pęknięty karter - tomangelo - Dzisiaj 22:20:36

(Dzisiaj 06:49:23)romek napisał(a):  Dlatego dziwię się że nikt jeszcze nie podjął produkcji nowych karterów, naprawa droga, jak dobre gniazda łożysk to ja bym się rozejrzał za jakimś lokalnym fachowcem tylko musi wiedzieć o co chodzi (osiowanie)

Podejrzewam że uruchomienie produkcji takich karterów kosztuje zbyt wiele w stosunku do przewidywanego zarobku. Co innego zrobić prototyp, co innego seryjna produkcja. Formy, materiał, odlewanie, obróbka, kontrola jakości - to wszystko kosztuje.
Dwa, to nie wiem jak przepisy stoją z produkcją takich silników, które powinny być mimo wszystko oznaczane. Czy jest jakiś urząd który w jakiś sposób pilnuje numeracji i czy trzeba wtedy spełniać jakieś wymagania.
Pewnie że tak samo trzeba rozpocząć produkcję tłoków, cylindrów czy innych części zamiennych i to działa. Ale pewnie gdyby to był dochodowy biznes to pewnie ktoś już by się za to zabrał.