![]() |
Akumulator Ogar 200 - Wersja do druku +- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl) +-- Dział: Motorowery i motocykle Romet (/forumdisplay.php?fid=13) +--- Dział: Usprawnienia (/forumdisplay.php?fid=20) +--- Wątek: Akumulator Ogar 200 (/showthread.php?tid=20514) |
RE: Akumulator Ogar 200 - gincu99 - 26-11-2013 20:15:54 ok to dzieki w wakacje zrobie to tak jak zrobiłeś na schemacie może przewine cewki tylko jakim drutem i ile zw może 0,70-0,75 około 200-220zw jezeli wejdzie RE: Akumulator Ogar 200 - gincu99 - 26-11-2013 21:27:57 [quote='gincu99' pid='260372' dateline='1385486154'] ok to dzieki w wakacje zrobie to tak jak zrobiłeś na schemacie może przewine cewki tylko jakim drutem i ile zw może drutem 0,65-0,70mm około 140-160zw jezeli wejdzie myślę że będzie około 6-7v i 20w na jednej cewce to na 3 cewkach to by było około 55-60w RE: Akumulator Ogar 200 - stqc - 26-11-2013 21:35:15 Odwiń stary drut, zmierz średnicę, ilość zwoi sprawdź ![]() RE: Akumulator Ogar 200 - gincu99 - 26-11-2013 21:38:05 (26-11-2013 21:35:15)stqc napisał(a): Odwiń stary drut, zmierz średnicę, ilość zwoi sprawdź myslałem nad 140zw i drut DNE 0,7mm orginalnie jest 0,65 na zapłonowej i też ok.140-160zw RE: Akumulator Ogar 200 - BigSoft - 26-11-2013 23:19:29 Zadam jedno pytanie, no może więcej Gdzie sens i logika w tego typu przeróbce, skoro i tak wiadomo, że akumulator będzie ciągle niedoładowany?! Po co to w ogóle robić, wydawać kasę na akumulator, który po miesiącu straci swoją pojemność, będzie zasiarczony, ponieważ non stop napięcie będzie spadało poniżej dopuszczalnej granicy, bo bilans prądów będzie na zero lub ujemny?! Przecież tym się nic nie zyskuje prócz strat. Światła i tak będą przygasać, bo aku co chwila padnięte. Zapłon będzie niepewny, bo iskra raz będzie słabsza raz mocniejsza. Co za bezsens... Jedyne sensowne wyjście w silniku 223 z oryginalną prądnicą i cewkami zapłonowymi do ładowania, to zapłon AC-CDI, czyli sterowanie przerywaczem + transformatorek do zasilania. Taki zapłonik pobiera z 5W maksymalnie i jest niezależny od akumulatora... RE: Akumulator Ogar 200 - gincu99 - 26-11-2013 23:32:04 dobra ok to chyba jednak nie robie tego bateryjnego ani innego bo kase wole odłożyc na malowanie temat do zamknięcia RE: Akumulator Ogar 200 - Boszu - 29-11-2013 16:19:28 Ja że tak trochę wtrącę co do zapłonu bateryjnego... Robiłem zapłon w 205, sama bateria i bez koła magnesowego... (takie tam zabawy w wolnym czasie) Dałem rady na pełnym naładowanym aku, przejechać 100km bez świateł... Z światłami raczej rzadko jeździłem, aby do domo dojechać. ![]() ![]() Ale dobra, tutaj mowa o silniku ogara 200. W którym też miałem próby z zapłonem Bateryjnym itd. Akumulator powiem ze miałem ten sam, i miał on już 7-8 lat (wcześniej dobre 3-4 lata służył w Piaggio Zip), w skrócie, nie był on już najlepszej kondycji! No ale dobra, zrobiłem najpierw zapłon bateryjny, i w ten sam dzień zmieniłem na normalny... Różnicy w pracy silnika prawie żadnej, a tylko niepotrzebnie zużywało mi cenne waty. ![]() ![]() Później test z włączonymi światłami... Na wolnych obrotach spadało dość bardzo, bo do 8V! Przy średnich obrotach utrzymywało się 11,5V-12V. Przy pełnych 13V. To dało mi znak że mogę spróbować zrobić kierunki i stop. (w końcu na światłach mam nadal ładowanie) I oczywiście zrobiłem to, i widać to na moich filmach w YT na 2, może 3 filmikach, gdzie jest ogar 200 taki żółto niebieski. I ogólnie byłem bardzo zadowolony! Brakowało mi do kierunków tylko elektronicznego przerywacza. Bo mechaniczny co chwilę zawilgł lub co chwilę miałem z nim problemy. Czy brakowało mi napięcia? Nie... Chyba że ogar postał dobre 2-3 dni i akumulator padł sam z siebie... Po za tym, ciągle szukam wolnej gotówki na zakup nowego akumulatora, i zrobienia ponownie ładowania z 4 diod (tym razem nie będę obklejał ich, "papierem z gumą i klejem" tylko zrobię to bardziej przyzwoicie) i zrobię sobie stop... Kierunki przydały by się, ale myślę że jakoś przeżyję. Ale stop przydał by mi się bardzo! + do tego masa możliwości jakie daje akumulator. Czyli dla bajerów obrotek. A dla funkcjonalności zapalniczka samochodowa. ![]() Co do całej elektryki, po za podpowiedzią mojego taty, że trzeba założyć diody prostownicze, i wyprostować to napięcie, to więcej pomocy nie potrzebowałem... No jedynie gdzie i jak ustawić miernik żeby zmierzyć to i to napięcie. ![]() Jak zwykle, Boszu się rozpisał. Ale mam nadzieję że niektórym przybliżyłem to, iż akumulator w Ogarze 200 jest realnym rozwiązaniem. A zaś w Ogarze 205 przydało by się więcej V. I wiem, wiem... Samymi V prąd nie żyje! Są jeszcze W (waty) i A (Ampery). Ale nigdy ich nie mierzyłem, nie sprawdzałem, a wszystko i tak pracowało tak jak chciałem. ![]() RE: Akumulator Ogar 200 - stqc - 29-11-2013 16:54:51 (29-11-2013 16:19:28)Boszu napisał(a): I wiem, wiem... Samymi V prąd nie żyje! Są jeszcze W (waty) i A (Ampery). Prąd to inaczej Ampery ![]() ![]() PS. Zamiast diody prostownicze zastosuj mostek prostowniczy ![]() RE: Akumulator Ogar 200 - Boszu - 29-11-2013 18:21:40 No racja... ![]() Co do Mostka, to ja miałem mostek z diod. ![]() ![]() RE: Akumulator Ogar 200 - Oggórek - 29-11-2013 18:30:17 Ty lepiej Boszu opisz jak audio zamontowałeś w ogarze ![]() RE: Akumulator Ogar 200 - Boszu - 29-11-2013 19:44:22 Hehe... Audio to stare dzieje. ![]() ![]() |