![]() |
Żałosne sytuacje w szkole . - Wersja do druku +- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl) +-- Dział: Po godzinach (/forumdisplay.php?fid=22) +--- Dział: Hydepark (/forumdisplay.php?fid=23) +--- Wątek: Żałosne sytuacje w szkole . (/showthread.php?tid=38) |
RE: Żałosne sytuacje w szkole . - nie_mientki - 16-02-2014 02:18:55 Dlatego uważam że darmowa edukacja to powinien być przywilej a nie przymus. Gdyby taki pajac jeden z drugim mieli jako alternatywę zamiatanie chodników to pewnie inaczej by się zachowywali. RE: Żałosne sytuacje w szkole . - serzie-ogar205 - 16-02-2014 02:32:59 (16-02-2014 02:18:55)nie_mientki napisał(a): Dlatego uważam że darmowa edukacja to powinien być przywilej a nie przymus. Gdyby taki pajac jeden z drugim mieli jako alternatywę zamiatanie chodników to pewnie inaczej by się zachowywali. No. A później taki debil jeden z drugim spłodzi kolejnych ignorantów i koło się zamyka. I sie dziwić że patologia w Polsce. Czyt. Jest to argument dlaczego to edukacja musi być obowiązkowa RE: Żałosne sytuacje w szkole . - Błażej - 16-02-2014 02:40:44 U mnie to za czasów podstawówki jedynie się coś działo, miałem w klasie takiego co powtarzał rok. Jak to z takim spokoju nie było ![]() Jak nie podpalił piórnika takiej jednej z pierwszej ławki to coś połamał, później go nauczycielka od polaka wywaliła za drzwi, ten się darł na całą szkołę,Na religii ta sama typiarka co jej podpalił piórnik poszła do kosza strugać ołówek, gość kopnął ją i wpadła do tego kosza, później się pobili i wypadli przez zamknięte drzwi wyrywając je z zawiasów, sytuacja się kiedyś powtórzyła gdy ona miała złamaną rękę i chodziła w gipsie, oczywiście też w sali od religii się pobili z takim trzecim gościem i to samo, drzwi,korytarz, zawiasy. Kiedyś też przychodzimy do szkoły a tu lekcje odwołane, w 7 salach powybijane okna ![]() ![]() Plastiki zrobili nam w 6 klasie ![]() Był ogrom takich sytuacji, Ta sama typiarka dała spisać matmę. Zadania się spisywało w łazience na parapecie, później jej zeszyt ktoś wrzucił do pisuaru. Za godzinę matma, po zeszyt poszła nauczycielka bo woźna go znalazła i przyniosła tak w dwóch palcach ![]() Kwiatki latały przez okno często, później zostawały przynoszone nowe do szkoły, oczywiście z kradzieży z klatek schodowych... ![]() Takie czasy były, ale to były typowo żarty i głupoty które nikomu nie zagrażały i nie obrażały nikogo a już w szczególności nauczycielom chociaż... kiedyś była sytuacja, że cała szkoła została popisana farbą. Napisy na nauczycielkę. Bor***** laską jest. Więc napisy usunięto, sprawca znany, ale nie dało się wyciągnąć konsekwencji bo nikt go nie złapał RE: Żałosne sytuacje w szkole . - ziman1998 - 16-02-2014 02:45:33 U mnie aż tak źle nie jest, ale mamy taką nauczycielkę od historii która jest strasznie nie ogarnięta ![]() ![]() ![]() RE: Żałosne sytuacje w szkole . - nie_mientki - 16-02-2014 02:46:49 (16-02-2014 02:32:59)serzie-ogar205 napisał(a): No. A później taki debil jeden z drugim spłodzi kolejnych ignorantów i koło się zamyka.Debile i tak się mnożą na potęgę-mimo przymusu edukacji. I mimo tysięcy budżetowych złotych zainwestowanych w każdego takiego pajaca-on ze szkoły nie wynosi żadnej wiedzy. Gdyby musiał płacić z własnej kieszeni-doceniłby. RE: Żałosne sytuacje w szkole . - simi81 - 16-02-2014 03:01:13 Nie chwaląc się i dołować nie zdałem 2 razy w gimbazie ![]() ![]() Czasem coś odwalę na przerwach albo po szkolę: -Popisy DT pod szkołą i oranie boiska ![]() - nie zapomniane bieganie kilkunastu osób w "gas maskach" udających terrorystów ![]() -wykręcanie klamek -ściągnięcie wszystkich drzwi na całym korytarzu -wyrwanie kaloryferu ![]() ![]() no i coś tam by się znalazło ![]() RE: Żałosne sytuacje w szkole . - lada97 - 16-02-2014 03:09:49 (16-02-2014 02:46:49)nie_mientki napisał(a):(16-02-2014 02:32:59)serzie-ogar205 napisał(a): No. A później taki debil jeden z drugim spłodzi kolejnych ignorantów i koło się zamyka.Debile i tak się mnożą na potęgę-mimo przymusu edukacji. Mimo że nie lubie chodzić do szkoły ale dziwi mnie strasznie jak niektórzy kończą 18 lat i idą do pracy. No co taki pajac będzie robił? Drzewo w lesie nosił? Przez ile czasu, ile? Będą wyglądali jak dziady a na starość nie bd mieli siły się ruszać. RE: Żałosne sytuacje w szkole . - Błażej - 16-02-2014 03:43:18 Wiele prac/zawodów nie wymaga szkoły a jedynie nauczenia się tej pracy i posiadania oleju we łbie albo po prostu posiadania pewnego rodzaju talentu do wykonywania go ![]() RE: Żałosne sytuacje w szkole . - Kanilox - 16-02-2014 03:54:14 Ja w pierwszej klasie technikum powiedziałem nauczycielce że jest daremna. RE: Żałosne sytuacje w szkole . - Magister - 16-02-2014 09:55:47 (16-02-2014 03:54:14)kanilox napisał(a): Ja w pierwszej klasie technikum powiedziałem nauczycielce że jest daremna. Jaki pocisk szacun ![]() RE: Żałosne sytuacje w szkole . - misiql - 17-02-2014 22:03:50 Dzisiaj w gimbazie jeden z kolegów zapytał się nauczyciela od wychowania do życia w rodzinie -jak to jest mieć orgazm i dostał uwagę ,wpisywanie jej nauczycielowi zajeło ok 15minut nie wiem co on tam wpisał? RE: Żałosne sytuacje w szkole . - rpd - 17-02-2014 22:20:23 Dzisiaj po przerwie nasza grupa z angielskiego szybko weszła do sali, w której nie było nauczycielki. Szybko ustawiliśmy zaporę z ławek i krzeseł, żeby nauczycielka nie mogła wejść. Pani otwiera drzwi, widzi barykadę, uśmiechnęła się pod nosem, powiedziała "O nie znowu Ci debile" i wyszła z klasy ![]() RE: Żałosne sytuacje w szkole . - serzie-ogar205 - 17-02-2014 22:23:23 (17-02-2014 22:20:23)rpd napisał(a): Dzisiaj po przerwie nasza grupa z angielskiego szybko weszła do sali, w której nie było nauczycielki. Szybko ustawiliśmy zaporę z ławek i krzeseł, żeby nauczycielka nie mogła wejść. Pani otwiera drzwi, widzi barykadę, uśmiechnęła się pod nosem, powiedziała "O nie znowu Ci debile" i wyszła z klasy Winszuję szacunku. RE: Żałosne sytuacje w szkole . - Latos - 17-02-2014 23:09:56 Sytuacja kolegi Pani na niemieckim ich o coś tam pyta. Po chwili ciszy mówi: "od czego macie zeszyty?" Kolega "od niemieckiego". Dla nierozumnych - mieli do nich zajrzeć Śmieję się całe lekcje, przeciągam się wtykając komuś ręce w twarz, raz na angielskim se chodziliśmy pod koniec lekcji to podeszłem do ławki i "wjechałem jej z buta" krzycząc 'hadzia', na co nauczycielka 'to już była przesada', po czym dalej pisała w swoim zeszyciku. Uwagi za to nie dostałem. Tłukłem się na lekcji z kolegą, a nauczycielka stwierdziła, że ocipieliśmy xD Siłowałem się z kolegą na ręce, gdy on naprawdę głośno się zesrał. Nikt nawet się nie spojrzał. Kolega do mnie 'chihchoooo' przez zaciśnięte zęby, coby się nie zacząć śmiać ![]() Kiedyś koleżanka miała niebieskie trampki firmy nylon red. Chciałem się jej zapytać, czy nie jest czasem daltonistką kupując te trampki, ale się nie zapytałem ![]() Innym razem wyzywałem ją od wieśniar RE: Żałosne sytuacje w szkole . - Błażej - 18-02-2014 07:17:22 O, Ten jest dobry nade mną |