Hamulce zaczynają słabo hamować? Ciężko jest zatrzymać rozpędzony motorower? A może po prostu regularna wymiana?
Nic prostszego!
W tym poradniku dowiesz się jak w łatwy sposób i mniejszym nakładem finansowym(niż kupno całych szczęk) wymienić okładziny hamulcowe w swoim pomykaczu.
Let's go!
Będą nam potrzebne:
- 2 nowe okładziny hamulcowe
- stare szczęki z okładzinami do wymiany
- szlifierka+tarcza ścierna
- klej(ja używam gęstego cyjanoakrylowego przywiezionego z niemiec)
- metalowa opaska ściągająca
- płaski śrubokręt
- rozpuszczalnik/benzyna ekstrakcyjna, szmatka
WAŻNE: PODCZAS PRACY Z KLEJAMI CYJANOAKRYLOWYMI, ZWŁASZCZA JEŚLI W GRĘ WCHODZI TAK DUŻA POWIERZCHNIA KLEJĄCA, NALEŻY ZACHOWAĆ SZCZEGÓLNĄ OSTROŻNOŚĆ PONIEWAŻ JEGO OPARY DZIAŁAJĄ BARDZO TOKSYCZNIE NA NASZ ORGANIZM!!! Podczas dzisiejszej pracy zdarzyło mi się mimo dobrej wentylacji pomieszczenia zaciągnąć się lekko oparami tegoż kleju... niezbyt miło wspominam następne 5 min po zdarzeniu...
Lekki straszek? I bardzo dobrze! Trochę adrenalinki to dobra sprawa
1. Na początek należy pozbyć się starych okładzin. W tym celu wbijamy śrubokręt w miejsca pomiędzy nitami okładzin i podważamy je.
2. Teraz gdy mamy już gołe nity traktujemy je szlifierką z założoną tarczą ścierną, gdy zeszlifujemy nity przejeżdżamy również tarczą po całej powierzchni do której ma przylegać okładzina-usuniemy stary klej i zrobimy setki rysek do których nowy klej wpłynie i będą one służyły jako punkty przyczepności.
3. Teraz bierzemy rozpuszczalnik/benzynę, nasączamy nią szmatkę i czyścimy uprzednio wyszlifowaną powierzchnie przygotowując ją do nałożenia kleju.
4. Po umyciu przychodzi czas na najniebezpieczniejszą część spektaklu, nakładanie kleju. Klej rozlewamy i rozprowadzamy gwoździem/śrubokrętem/patykiem po całej powierzchni na której zostanie przyklejona okładzina.
5. Następnie przygotowujemy opaskę, przyklejamy okładziny i ściągamy je opaską aż do momentu gdy nie zacznie wyciskać kleju spod okładzin a okładziny całą swoją powierzchnią będą przylegać do szczęk.
6. Tak przygotowane okładziny odstawiamy w ciepłe/suche miejsce na około 12h(po tym czasie mamy pewność że klej do końca zwiąże i nic nam się nie urwie/odlepi przy pierwszym wciśnięciu hebla). Oczywiście można na krócej ponieważ to zależy od składu kleju/temperatury powietrza/wilgotności itp.
Może się okazać że okładziny przy zakładaniu okażą się za duże, wtedy piłujemy nadmiar pilnikiem zachowując
SYMETRIĘ czyli piłujemy tyle samo z jednej strony jak i z drugiej. Jeśli tego nie zrobimy hamulec może nie być do końca skuteczny ponieważ przy rozwieraniu tylko jedna szczęka może hamować, co znacznie wydłuża drogę hamowania jak i skraca żywotność łożysk na ośce.
PORADNIK W CAŁOŚCI AUTORSTWA MARTINA F.(by Feiro). KOPIOWANIE I ROZPOWSZECHNIANIE GO BEZ WIEDZY AUTORA ZABRONIONE.