Post: #1

siema mam problem.Wczoraj robiłem remont silnika dezamet 023 ,ładnie wszystko wyczysczone wymienione i zkrecone. do rzeczy,chciałem go odpalic ale strzelił w gaznik,ustawiłem zapłon ale juz od tej pory wogóle nie odpala.Co to za przyczyna?

Post: #2

Ale strzela dalej ? Iskra jest ? czy w ogóle jakby nie załapywał ?

Post: #3

jest iskra elegancka niebieska aż by konia zabiła.ale on wogóle nie załapuje.

Post: #4

ale że jest iskra to jeszcze nic nie znaczy,
jaką masz świecę? powinna być F95
wyreguluj i wyczyść gaźnik, ustaw zapłon jeszcze raz.

Post: #5

A iska może być duża ale pod kompresją może jej nie być zobacz na innej fajne innej świecy i innym kablu

Post: #6

może ci klina zcieło

Post: #7

a może paliwa nie dostaje? świeca jest mokra czy sucha jak wykręcasz po próbie odpalania?

Post: #8

raz mokra raz sucha

Post: #9

zmień świece a nawet kilka w komarach to trzeba kilka świec mieć
ustaw przerwę porządnie i próbuj. Ja to nie pomoże to bierz się za gaźnik. Może pływak się zawiesił albo coś z iglicą/przepustnicą

Post: #10

aha wielkie dzieki jutro zobacze

Post: #11

Do zamknięciaD

Post: #12

napisz co było przyczyną

Post: #13

Ja podejrzewam że świeca . Te komarki potrafią ładnie palić świecę, a nie nalałeś za dużo oleju do nafty ? Bo przez to może wszystko się j*bać tylko na tą biedną świecę. Tylko ona jest biedna w tego typu motorach Chodź nie to musi być przyczyną, lecz pomagam jak mogę

@ Błażej: Prawdopodobnie to co napisałem

Post: #14

Świetnie, nie wiem komu to napisałeś, ale nie pytałem o to

Post: #15

przyczyna był tak jak powiedział icemen nie było kompresji dzieki za podpowiedzi