Post: #1

Hej, ostatnio przy ładnej pogodzie postanowiłem wyciągnąć z garażu "swojego" komara 2352. W głowie wrócił mi temat renowacji i rejestrach, żeby móc nacieszyć się nim na drogach a nie tylko przepalając na podwórku.

A więc do rzeczy:
Komar był własnością mojego pradziadka prawdopodobnie od nowości. W momencie gdy dziadek zmarł komar został "zezłomowany" nie zostały żadne dokumenty, tablice itp. Motocykl przestał od tego czasu w szopie ok 15 lat. Udało mi się go odpalić i czasami mogę pojeździć po ogrodzie. W związku z tym mam pytania:

Chciałbym go zarejestrować jako zabytek bo inna opcja nie wchodzi tu w opcje.

1. Czy motocykl który był zezłomowany mogę zarejestrować jako zabytek tzn. przejścia wszystkie kroki jak w przypadku motocykla bez dokumentów. tj. Wyrobienie białej karty, przegląd, wydział komunikacji, czy ten proces w tym wypadku czymś się różni?
2. Gdzieś tu na forum widziałem powiedzenie "najpierw dokumenty potem renowacja" Ale pytanie czy mogę wyrobić białą kartę na motocykl który potrzebuje odświeżenia bo w obecnym stanie nie przejdzie przeglądu? Czy najpierw go odnowić i potem przejść przez formalności.
3. Jak mam teraz udowodnić że motocykl należy do mnie. Poprzedni właściciel nie żyje pojazd był zezłomowany. Czy mam napisać jakieś oświadczenie, czy też spisać z kimś innym z rodziny umowę tylko po to żeby była jakaś umowa.
4. Jak dokładnie określić rocznik komara. znam ich przedział lat produkcji, ale kompletnie nie wiem gdzie i po czym szukać dokładnego roku. Wiem że to będę musiał podać we wniosku o białą kartę.

Motocykl żeby przeszedł przegląd potrzebuje wymiany opon, naprawy oświetlenia, regulacje hamulców i wymiany tylnych amortyzatorów bo już nic nie absorbują. Oczywiście robiąc powyższe rzeczy zdecyduje się również na malowanie ramy chromowanie i regeneracje zniszczonych elementów tak żeby wyglądał jak nowy. Pytanie tylko czy jest sens się za to zabierać, czy uda mi siego zarejestrować. Dajcie znać czy ktoś przechodził taki proces.

Post: #2

Update:

Wyszedłem sprawdzić i znalazłem numer ramy i na początku jest cyfra 83 przerwa i dalszy ciąg znaków. Zakładam że caly ciag to numer ramy, a 83 rocznik. Tylko widziałem gdzieś tu na forum jak jeden użytkownik pisał że rocznik na ramię nabijany jest tylko w ogarach. No ale zakładam że jednak nie i mam już odpowiedź na jedno ze swoich pytań dotyczących rocnznika. Czekamy na odpowiedź na resztę moich pytań. Chyba że sam wcześniej znajdę to sie nimi podzielę.

Post: #3

Odpowiem może nie do końca po kolei. Został zezłomowany, czyli rozumiem że po znajomości został załatwiony dokument o demontażu ze stacji demontażu i komar został wyrejestrowany ? Zacznij od tego, żeby ustalić czy jest w systemie w ogóle. Jeśli panie w urzędzie będą miłe to powinny pomóc wklepujac numer ramy. Powiedz po prostu o co chodzi, ale niekoniecznie wspominaj o tym lewym zaświadczeniu bo po co. Jeśli figuruje jako zezłomowany to może być potrzebna faktura z tego skrótu że niby go odkupiles. Chociaż też z tego co wiem to niektóre wydziały nie wymagają ciągłości umow. Musisz dopytać u siebie. Jeśli nie ma go w systemie, to umowa z kimś z rodziny i dalej normalna rejestracja na żółte. Ale uwaga. Kiedyś rzadko kiedy ten przedrostek z rocznikiem był wpisywany, i jeśli figuruje numer 123456 w systemie to 83123456 będzie czysty, i zapewne taki zostanie ci wpisany. U mnie w dwóch mam wpisane wszystko jednym ciagiem. Więc jest szansa. Przed renowacja ogarnij tylko to czy jest w systemie, resztę zrobisz potem. A nawet, jeśli ci nie zależy konkretnie na tej ramie to inną, czysta kupisz za parę dyszek.

Ja osobiście nie spotkałem się z rocznikiem przed numerem w Komarze, może twoj to Romet 100? Ale rocznik nie był tylko w ogarach, motorynki, kadety, chart, T1/2375 też miały.

Post: #4

W późniejszych rocznikach Komara nabijali rok produkcji przed numerem ramy. Dodatkowo z boku na uchwycie silnika powinna być tabliczka.
Ja w zeszłym roku rejestrowałem 4 WSK i 1 Komara na zabytek. W tym jedna WSK złomowana, reszta wyrejestrowana. 2 z nich można było przywrócić na białe tablice (była ciągłość umów), ale wszystkie poszły na zabytek. Pani w urzędzie powiedziała, że jak rejestrujemy na zabytek to wystarczy oświadczenie własności lub umowa np. z dziadkiem, czy tatą - i tak też było zrobione umowa z kimś z rodziny i wszystko zarejestrowane.
Jeśli chcesz odnawiać to najpierw zrób renowacje i dopiero zdjęcia i białą kartę. Jak ma zostać tak jak jest teraz to robić białą kartę i rejestrować, a drobne naprawy zawsze możesz robić.

Post: #5

Przed renowacją upewniłbym się, że nie widnieje w CEPIK. Później okaże się, że nie da się zarejestrować i będzie smutek.

Z tą rejestracją wyrejestrowanych i oświadczeniem własności to zależy od urzędu - u mnie coś takiego by nie przeszło.

Post: #6

@wazniak96 u mnie w urzędzie powiedzieli, że nie ma to znaczenia jeśli rejestruję na zabytek. Wszystkie WSK widniały w CEPiK i nie robili mi z tym problemu. Sam byłem zdziwiony jak szybko i sprawnie poszła taka rejestracja. Przed rejestracją czytałem fora itp. o rejestracji na zabytek, gdzie każdy straszył, że sam nie dam rady, a tu się okazuje, że poszło sprawnie i szybko (dużo taniej niż bym zlecił to na zewnątrz).

Post: #7

Ja bynajmniej nie spotkałem się z tabliczka w 2352, jak i generalnie rocznikiem przed numerem.

Post: #8

Przedzwonie do swojego wydziału komunikacji i zapytam jak podchodzą i jak to wygląda z zezłomowany podjazdem. Co do tabliczki to prócz numeru ramy nie ma innej tabliczki i z tego co pamiętam to jak był zarejestrowany to również takiej nie miał.

Teraz kolejne pytania mam na kierownicy dorobione metodą domową dwa przełączniki jeden zakładam że był do klaksonu które teraz.nie ma i został zastąpiony trąbka. Czy te komary miały oryginalnie montowane klaskosny?

Drugi przycisk uruchamia światła drogowe i tu też pytanie czy jest to patent podgapiony z innego motocykla czy komarki takie miały.

Swego czasu w rodzinie było sporo różnych motorów i zakładam że takie dodatkowe rozwiązania mogły się pojawiać metodą DIY.

Czyte komarki miały oryginalnie światło stop? Bo również mam dorobione przy nóżce przełącznik i sprężynkę i przy hamowaniu nożnym światło świeci, ale zdecydowanie wygląda to na handmade.

Post: #9

Powinien być tylko z lewej strony chromowany/ew. Aluminiowy przełącznik dlugie-krotkie + przycisk klaksonu ale w twoim przypadku klaskon niepodłączony. Twój komar powinien mieć zwykły dzwonek rowerowy. Stop to też inwencja właściciela fabrycznie na pewno go nie było (i nie musi być). Taki przełącznik ma być https://sklep.motokam.net/przelaczniki/2...-pony.html

Post: #10

Ja tez potwierdzam tu tego ze w komarze 2351 mam nabity rocznik przed numerem na główce ramy

Post: #11

No pa a ja w 2352 nie miałem nic to jak to tak, a z którego roku masz tego 2351

Post: #12

Jeśli Komar posiadła 6 cyfr na główce ramy i brak tabliczki to zapomnij, że dojdziesz jaki to rok. W późniejszych latach produkcji nabijali rok przed numerem ramy (np. 83*123456). Co ciekawe w dowodzie był podany tylko ten 6 cyfrowy numer - podobnie jak przy WSK nie podawali w dowodzie S przed numerem i zer wiodących.

Post: #13

(25-04-2023 10:30:50)skiczek napisał(a):  Co ciekawe w dowodzie był podany tylko ten 6 cyfrowy numer - podobnie jak przy WSK nie podawali w dowodzie S przed numerem i zer wiodących.

Czytając tutaj różne posty pamiętam, że zdażało się zarówno 6cyfr w dowodzie jak i 8. Podobnie jak i model jako "ROMET" czy też mylenie modeli ogara.

Post: #14

(25-04-2023 10:49:41)wazniak96 napisał(a):  

(25-04-2023 10:30:50)skiczek napisał(a):  Co ciekawe w dowodzie był podany tylko ten 6 cyfrowy numer - podobnie jak przy WSK nie podawali w dowodzie S przed numerem i zer wiodących.

Czytając tutaj różne posty pamiętam, że zdażało się zarówno 6cyfr w dowodzie jak i 8. Podobnie jak i model jako "ROMET" czy też mylenie modeli ogara.

Ja przy swoim Komarze miałem w dowodzie zupełnie inny model, rok produkcji 00 i błąd w numerze ramy

Post: #15

A ja w 2351 nie mam ani kwita, ani numeru roku na główce ani śladu po tabliczce znamieniowej. I bądz tu mądry i pisz wiersze