Post: #1

Wiem, że nie odkrywam ameryki, ale postanowiłem zainwestować w kierunkowskazy do mojego Błękitka, bo nie raz wypuszaczm aię na tyle daleko, że wracam po nocy a fajnie jest wracać w jednym kawałku...

A jako, że nie jestem zqwolennikiem poprawiania fabryki za wszelaką cenę - postanowiłem dołożyć kierunkowskazy w taki sposób by nie niszczyć za wiele (schowek i tak miałem poszatkowany!)





Rzecz jeszcze nie spończona - jutro łączę wiązki, ale testy pokazły, że działa.

Post: #2

Zrobiłeś ładowanie i akumulator? czy cdi jest?

Post: #3

Skończ i opisz, też jestem ciekawy

Post: #4

Fajnie z nimi wygląda

Post: #5

Z racji na fakt, iż mój Błękitek od początku był i będzie dupowozem już od początku pojawiły się problemy z pokazywaniem na drodze moich zamiarów w sposób jednoznaczny i nie zagrażający przede wszystkim mojej osobie.
Nie chciałem przerabiać Ogara, wiercić czy nie wiem co, a kierunkowskkazy miały byuć małe, ale widoczne. Padło na uniwersalne kierunkowskazy (pewnie made in wiadomo co). Z racji, iż Błękitek chodzi wyśmienicie na prądnicy-iskrowniku ZMD (poza patynkami - wszystkie cewki oryginalne, wraz z podstawką i magnetem!) padło na zasilanie akumulatorowe 12V. Co prawda żarówki miałem w komplecie, odpowiedni akumulator żelowy o znacznej pojemności 5Ah pozwalający zapomnieć o ładowaniu na długi czas - też, ale musiałem rozwiązać jeden problem:
Mianowicie 2 różno napięciowe instalacje w jednym sprzęcie (z czego jedna - zmienna, druga - nie). Wybrałem rozwiązanie makksymalnie łopatologiczne, ale w razie czego proste i nie zawodne.

Zacząłem od osadzenia w sposób (moim zdaniem) ciekawy . Moejca - jak się okazało było na tyle. Nadmiar wkrętu w obu kierunkowskazach obciąłem mini-szlifierką. Tutaj kierunki w miarę wkręcone, ale jeszcze bez kabli.


W warsztacie wymierzyłem i stworzyłem wiązkę kabli, którą już w domku polutowałem i obkurczyłem (w warsztacie nie mam prądu)

Wszystkie wiązki i kabelki przed połączeniami:




Rozłożony przód wygląda tak:


A tu w miarę ogarnięte


W mięczy czasie ogarniamy kawałęk schowka - mimo, że oryginalny to - umówmy się - nie było mi go żal, bo już poprzedni właściciel go poharatał (co widać!)


Montujemy i ogarniamy przód:

Do montażu przednich kierunków użyłem - kupionego w internetach uchwytu uniwersalnego - wygląda ok i nie razi oczu...

By i od strony kierownicy jakoś to wszystko wyglądało użyłem uniwersalnego przełącznika WSKopodobnego, 3-pozycyjnego, który wygląda bardzo podobnie, jak mój oryginalny przełącznik do świateł. Z racji braku miejsca - kierunki są pod prawą ręką. Tak wiem - manetka gazu też tam jest, ale mi to w niczym nie przeszkdza, a jest ładnie i symetrycznie.



W Schowku zalazł się akumulator na mikrogumowej podkładce pochłaniającej część wstrząsów, przerywacz kierunkowskazów i odseparpwane wiązki. Wiem - można było ładniej wyprowadzić konektory do jakiejś kostki czy coś, ale wybrałem rozwiązanie prostrze - wrzystko na zaciskanych konektorach i pogrupowanie w 3 grupach - lewa strona, prawa strona, masa - a to wszystko w 3 termokurczach - nie do końca obkurczonych, by umożliwić serwis>



I to tyle... Albo aż tyyle, bowiem - nie licząc ogarnianiu zakupów projekt zacząłem w piątek po południu, a skończyłem wczoraj wieczór... Ale działa.

---

Na koniec kilka zdjęć całości (od siebie jeszcze dodam, że instalacja ma bezpiecznik - w razie, jakby przerywacz czy np. wilgoć zwarła iobwody - spali się bezpiecznik, a nie aku)

Post: #6

Cytat:ale musiałem rozwiązać jeden problem:
Mianowicie 2 różno napięciowe instalacje w jednym sprzęcie (z czego jedna - zmienna, druga - nie).

Jeżeli obwody są odseparowane (co jest w tym wypadku istnieje - brak ładowania z prądnicy) to nie widzę tu żadnego problemu.

Jaki użyłeś przerywacz ? Jakie przekroje kabli ?

Zdravim =MRS=
Maras-Tech

BP
Elektronika cyfrowo-analogowa / Układy zapłonowe Analog/Digital CDI-TCI

Post: #7

(29-07-2020 02:32:17)maras52 napisał(a):  Jeżeli obwody są odseparowane (co jest w tym wypadku istnieje - brak ładowania z prądnicy) to nie widzę tu żadnego problemu.

Jaki użyłeś przerywacz ? Jakie przekroje kabli ?

Tak - są odseparowane całkowicie. Może kiedyś pomyślę nad ładowaniem i np. CDI, ale na razie to nie ma sensu.

Kable użyłem nieco grubsze, niż mogłem, bo kupiłem 2mm (tak mi się wydawało, że reszta jest na takich - ale jednak instalacja 6V jest pociągniętak na kablach 1,5mm. Przez grubość kabli bałem się, że całość będzie za sztywna, ale po wpakowaniu wszystkiego w termokurcza - i nie grzana go - wrzystko ładnie się poukładało i działa.

Co do przerywacza -2 pinowy 12V 2x21W, bimetaliczny (żarówki mają 24W, więc wyszedłem z założenia, że się to bardzo ładnie zgra). Tak naprawdę to by się każdy przerywacz nadał do żarówek z żarnikiem (byle nie do ledów, jeśli coś ma z tego być ).

Post: #8

Świetna alternatywa dla tych, którzy chcą zachować oryginalny zapłon i instalację.
Ja mam za to inne pytanie - dowiadywałeś się, jaka jest wymagana minimalna odległość migaczy od lampy/ rozstaw? Bo nie jestem pewien, ale chyba ustawodawca również w tej kwestii zabrał głos..

Post: #9

(29-07-2020 11:45:51)Jorginsson napisał(a):  dowiadywałeś się, jaka jest wymagana minimalna odległość migaczy od lampy/ rozstaw? Bo nie jestem pewien, ale chyba ustawodawca również w tej kwestii zabrał głos..

Jak najbardziej! Zanim zabrałem się za pracę sprawdziłem przepisy i tak - dla świateł tylnych - ninimalna odległość dla kierunkowskazów to 180mm (mieszcze się na styk, ale się mieszczę XD)

Dla kierunków przednich - min. 40 mm od lampy przedniej (i by zwiększyć rozstaw montowałem je na dodatkowych uchwytach na lagach!)

Poza tym ze starymi motorowerami jest jeszcze jedna ciekawa sprawa - otóż jeśli pojazd został zarejestrowany i dopuszczony do ruchu przed 1986 i nie miał fabrycznie kierunkowskazów - można ich nie mieć (ale policja może mieć do as "ale" po zmroku)
Dodatkowo - kierunkowskazy można potraktować jako modyfikacja - zatem można zamontować np. kierunkowskazy bez certyfiokatu - pod warunkiem, że będą spełnioać ogólne przepisy (odpowiednia barwa, moc żarówki, ustawienie)
Jak dla mnie najzabawniejsze jest to, że kible mają nie raz kierunki razem z lampą (nie raz w jednym, malutkim kloszu!) i nikt się do tego nie czepia...

Post: #10

EDIT: wg. systemu informacji prawnej LEX (płatna platforma prawna dla prawników, sędziów, radców prawnych i notariuszy) Obowiązkowe kierunkowskazy muszą mieć pojazdy pierwszy raz rejestrowane w polsce nie przed 1986 rokiem, a przed 2002... Więc spora różnica...
Innymi słowy - tradycyjnie w tym państwie chcęc konkretnej prawnej podpowiedzi - można się pociąć a i tak nicvzego na pewno nie wiedzieć...

Post: #11

Na konkrety nie możesz liczyć. Od Annasza do Kajfasza będą Cię odsyłać, a sam ustawodawca nie ma najczęściej pojęcia kto i jak ma egzekwować napisane przezeń prawo. Przerabiałem to przy okazji innego tematu i się zwyczajnie poddałem. No ale grunt, że Ty uniknąłeś babola, bo tak jak napisałeś - do skuterów z Chin nikt się nie przyczepi, ale stary Romet to pewnie kradziony, niesprawny i jeszcze po tuningu na 19KM... I ciekawa uwaga odnośnie aspektu modyfikacji - zapamiętam to

Post: #12

(31-07-2020 10:47:34)Jorginsson napisał(a):  Na konkrety nie możesz liczyć. Od Annasza do Kajfasza będą Cię odsyłać, a sam ustawodawca nie ma najczęściej pojęcia kto i jak ma egzekwować napisane przezeń prawo. Przerabiałem to przy okazji innego tematu i się zwyczajnie poddałem. No ale grunt, że Ty uniknąłeś babola, bo tak jak napisałeś - do skuterów z Chin nikt się nie przyczepi, ale stary Romet to pewnie kradziony, niesprawny i jeszcze po tuningu na 19KM... I ciekawa uwaga odnośnie aspektu modyfikacji - zapamiętam to

Cóż - przepisami zajmuje się zawodowo będąc księgowym i im bardziej brnę w jakiekolwiek przepisy - tym bardziej mnie głowa boli, jak to wszystko jest rozpierniczone!
Przy Thalaryku z kierunkowskazami będzie jeszcze łątwiej, bo mam oryginalne kierunkowskazy - co prawda od Jawy 350, ale i w Mustangu będą fajnie wyglądać (i też je będe bezkolizyjnie zakładał, by nie niszczyć tak pieczołowicie odnawianego oryginału)

Post: #13

Opisu nie czytałem całego, ale wygląda to fajnie. Jak będę robił u siebie to się przyłożę do lektury. :-)