Witam wszystkich forumowiczów.
Sentyment mnie wziął i w zeszłym roku wiosną nabyłem drogą kupna Rometa Ogar 200, zarejestrowany i ubezpieczony ale w stanie agonalnym.
Zabrałem się za niego dopiero pod koniec zeszłego roku.
Moto rozebrane doszczętnie.
Obecnie już wypiaskowana i pomalowana proszkowo rama.
Z 2 silników kończę składać jeden.
Męczę się z koszem sprzęgłowym (sprężynami) :-)
Wymienione oczywiscie łożyska itp.
Teraz też przednie zawieszenie.
Koła pewnie do odrestaurowania albo nowy komplet do złożenia.
Plan jest żeby w kwietniu wyjechać nim na Motoserce w Bialymstoku.
Pozdr.
Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka