Witajcie,
Córka mi rośnie, do motorynki jaką posiadamy jeszcze za mała, ale na elektrycznych pojazdach już za wolne dla niej i się domagała czegoś szybszego.
Najpierw padł pomysł quad mini, a potem zamiast wydawać kasę przyszedł czas na nostalgię w piwnicy nad "przyda się" i z wygrzebanych gratów powstaje małe jeździdło dla córci.
Rama z motorynki dawcy części dla oryginalnej, z czasów jej restaurowania, tył z quada mini, przód z loncin corss (de facto psasuje prawie plug and play do ramy motorynki) Tył będzie z quada a na nim kanapa w stylu caffe.
Mam do was pytanie na fazie projektowania:
Po testach z naszą motorynką, okazuje się, że siła z jaką należy działać na klamkę sprzęgła do s38 ją przerasta w obsłudze. Na początku szukałem automatycznego sprzęgła do tych silników, ale są nie do zdobyć albo za kosmiczne pieniążki. Czy ktoś w ramę motorynki wcisnął jakiś silnik od chinolka z automatem zamiast sprzęgła? Jeśli tak to jaki model poszukiwać? Chodzi o sprawdzony przetarty szlak.
Uważam że najlepiej będzie wcisnąć silnik od pitbike. Nie będzie jakichś dużych problemów z wrzuceniem tego w ramę i one są w automacie więc sprzęgło z głowy.
Romet Ogar 200 '88 - Po paru latach postoju wrócił do żywych
Ten silnik odpada, są to silniki z podkaszarek, generują tak kosmiczny huk, że mi on przeszkadza, a co dopiero dziecku. Coś z niższymi obrotami być musi a większą "kulturą".
Masz długą czy krótką dźwignię w deklu? Może pójść tą drogą? Albo wyrzucić linki na rzecz płynu i dobrać siłownik oraz dźwignię o takim skoku, żeby wciśnięcie klamki nie sprawiało kłopotów? Przy okazji zniknie opór, który powoduje tarcie linki w pancerzu.
Wzmożona kontrola społeczna złomowisk podstawą sukcesów w zdobywaniu interesującego mienia.
Pamiętam że z 10 lat do tyłu miałem nowego quada z półautomatem. Problemem dla mnie było wrzucanie biegów "do góry" bo dźwignia była za krótka i trzeba było użyć kosmicznej do tego siły.
Spróbuj inaczej poprowadzić linkę sprzęgła a przede wszystkim dobrze ją nasmarować, i daj długą dźwignię, pamiętam że kiedyś w s38 tak zrobiłem i szło wciskać sprzęgło małym palcem bez problemu. I to na seryjnej klamce. W Simsonie też tak mam jak ktoś nie wierzy to nagram filmik, na prawdę małym palcem do końca bez problemu idzie wcisnąć. A jak nie to automat albo np. Silnik z kosiarki?
To są ciekawe opcje.
DAWIDZIO a bywały różne dźwigienki do sprzęgła? Muszę to zbadać, może, rzeczywiście warto to zmienić. Co do płynu to nie bardzo bo mam wersję z biegami w rączce, ciężko już to też przerabiać, łatwiej już chinola wsadzić. :-)
Odrastaurator, no ja mam ten silnik po remoncie, nowe linki robione na zamówienie w teflonie bo te zamienniki to nawet wymiarów nie trzymają. Zobacze czy na mocowanie zmiany biegów na kierownicy nie pasuje jakaś dłuższa klama:-)
Ale coraz bliżej jestem jakiegoś 4T 50 ccm małego w full automacie:-) ew. polautomat bo ona biegów nie będzie zmieniać na razie. :-) jeden zapiac aby sie zatrzymała i ruszała zgodnie ze swoją wolą.
Tak, w deklu były różne, zależnie od klamki sprzęgła. Była nawet o tym dyskusja jakiś czas temu, ale nic z niej nie wynikło. Nie wiem czy nie mam gdzieś na podorędziu obu wersji, jeśli chcesz to spojrzę.
Wzmożona kontrola społeczna złomowisk podstawą sukcesów w zdobywaniu interesującego mienia.
Kolejny problem... dorobione idealne pod moją córcię mocowania podnóżków. Problem tylko, że wadzi ono ze starterem... czy są jakieś wygięte startery coś jak do MZ es Jaskólka, co by z innego silnika pasował do s38?
I jak się nazywa ten "dynks" co np. jest przy hamulcach tarczowych na linkę, że wchodzi w niego linka i on jest zwężony że pancerz się opiera a tylko linka wychodzi dalej:
Forum by Tomasso94 2010 - 2023. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis i odczyt zgodnie z ustawieniami przeglądarki.