Awaryjność jawy
|
Autor |
Wiadomość |
zbydrze
Rometowy elektro-elektronik
Liczba postów: 820
Imię: Zbyszek
Skąd: Okolice Rypina
Pojazd: Romet Ogar 205
|
RE: Awaryjność jawy
Za to co napisałeś, powinieneś zostać zbanowany na dzień dobry
(Za Avatar raczej też )
Osobiście nie mam Jawki, ale wiem, że mają one swoje kaprysy.
Dobrze zrobiona Jawka, czy Ogar 200 są praktycznie bezawaryjne, tylko na czas regulować platynki, czyścić gaźnik i zmieniać olej.
No i podstawa jest niekatowanie Motóra
Rzadko wchodzę, rzadko odpisuję
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-04-2012 18:21:03 przez zbydrze.)
|
|
23-04-2012 18:19:12 |
|
|
rowler
Technik
Liczba postów: 621
Imię: Krystian
Skąd: Konin
Pojazd: Romet Chart
|
RE: Awaryjność jawy
na przykładzie wujka powiem, że jak jest na chodzie to jest dobrze, zrywny, mocny, średnio wygodny, ale jak się coś popsuje to możesz mieć problemy, z różnymi egzemplarzami bywa różnie, ale jak wujkowi siadła pół roku temu to do tej pory się nie przejechał, mówił że to niby przez gaźnik, dałem mu dobry gaźnik i dalej nie chodzi, pomógłbym mu coś przy naprawie, ale niestety czasu nie mam za bardzo, a on już chęci do naprawy stracił ( jak dłużej bedzie stała jawka to powiem mu żeby mi ją odsprzedał za flaszkę, i nieładnie mówisz na tatę
|
|
23-04-2012 23:06:50 |
|
|
Tomasso94
Przebiegły Administrator :D
Liczba postów: 4,036
Imię: Tomasz
Skąd: Będzin / Bydgoszcz
Pojazd: Romet Ogar 200
|
|
23-04-2012 23:37:54 |
|
|
Mikołaj
Dziecko słoneczka :D
Liczba postów: 1,592
Imię: Mikołaj
Skąd: Bydgoszcz
Pojazd: Romet Ogar 200
|
RE: Awaryjność jawy
ja zrobilem ogarem 200 okolo 16 tys. km i zbytni nic nie robilem (nie liczac tego co sam popsulem ) z tego co pamietam to wymienilem kondensator cewke w/n filtr powietrza sprzeglo (kotre juz sie konczylo jak go kupilem) i to chyba wszystko
a tak pozatym co jeszcze zrobilem to:
niepotrzebny remont silnika bo po 10tys nawet pierscienie sie nie zjechaly ale zalozylem jakies ciulowe zabezpieczenia sworznia i niestety ale jedno wyszlo i zniszczylo cylinder tlok i pierscienie
cewke swietlna bo zle podlaczylem ako
i jeszcze pare pierdół
tak wiec ja uwazam ze silnik jawki (223) to jest najlepszy silnik produkowany w prl-u owszem moze ktos powiedziec ze simson jest lepszy ale to nie prawda simson byl lepszy ale w prl-u kiedy byl jeszcze w miare nowy... teraz jest juz stary ta jesgo pseudo elektronik juz siada bo jest stara a nowa jest chinska i nie daje rady a predom-dezamet jak to polska mysl techniczna w moich rekach nidgy dobrze nie pracowala zawsze cos sie pierdoli*o...
co do jawki to niektorzy mowia ze ma chore rozwiazania ja tak nie uwazam bo np zeby zdjac glupie "magneto" czyli wirnik tystarczy sredniej dlugosci sruba M8 i juz mamy je w rece a nie kombinowanie ze sciagaczami
glowne wady jawki to:
filtr powietrza
wrazliwosc na zaplon
wrazliwosc na przerwe na platynach
czasami potrafi sie zrobic zwarcie na platynach i wtedy gubi iskre ale to sa takie rzeczy sa do zrobienia na trasie
ja oceniam silniki jawa 223 na jakies 4-
sory za bledy ale juz dzisiaj nie widze nawet co pisze
OGAR 200 NA MOJEMOTO.PL
MOTORYNKA NA MOJEMOTO.PL
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 24-04-2012 00:33:57 przez Mikołaj.)
|
|
24-04-2012 00:29:24 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
|
|