Jawa 50 typ 20 - rocznik 1976
|
Autor |
Wiadomość |
jurek_j
Technik

Liczba postów: 830
Imię: J
Skąd: FGW
Pojazd: Romet Kadet
|
Jawa 50 typ 20 - rocznik 1976
Sprzęcior, który posiadam od 2007r, Pancerka taka... Na początku było tak:

W miesiąc czasu wyremontowałem na tyle, na ile umiałem blachy, z ponownym malowaniem obudowy przedniej lampy i tylnego odwłoka śmiga po dzień dziś, w praktycznie niezmiennej konfiguracji.
Chciałem odmalować na oryginał mniej więcej - biały i wiśnia. Białą farbę miałem z FIATa, wiśnię kiedyś kupiłem na pomalowanie roweru, po otwarciu puchy okazało się, że jest czerwona. Od tej pory czerwonych Pancerek od cholery się narobiło...
Silnik oczywiście był zablokowany, tłok zastany. 3 dni zalewania ropą, naftą, wszystkim, uderzanie w tłok przez drewno - ruszyło. Nie wróżyłem długiego życia tego zestawu, ale... Jeździ po dzień dziś. Jedyne co musiałem zrobić, to wymienić simmering na wale, bo mimo że oryginalny, czechosłowacki, zalany olejem, to strzelił, niebywała histroria, przy okazji machnąłem tarczki sprzęgłowe.
Wizualna strona zawsze mi odpowiadała, ale z racji tej, że silnik miał trochę potencjału, maluczkimi krokami dłubałem go i w sumie na maluczkich modach się skończyło. Vmax na początku wynosiła 55km/h.
Wymiany króćców, zabawy z papierkami, pilnikami, dorabianie uszczelek, weekendy spędzone na regulacjach, czy dochodzeniu co tym razem się zrypało, setki prób drogowych, w końcu powstała taka konfiguracja silnikowa:
-zębatka zdawcza 13z,
-niski króciec ssący, otwór wlotowy spasowany z wylotem gaźnika,
-wypełniony próg i zatkany otwór w wylocie gaźnika, wnętrzności delikatnie spolerowane,
-świeca NGK B7HS, z czasów, kiedy NGK były dobre, jedna jedyna od początku  ,
-inna końcówka komory rozprężnej w tłumiku + delikatnie rozwiercony dławik (były otwory fi8 chyba, u mnie jakaś 12 jest, przyjemny dźwięk toto wydaje teraz),
-końcówka kolanka wydechowego sfazowana na ostro, zejście na odcinku jakich 30mm, do tego rysy, które może jakoś zawirowują spaliny, jeśli oczywiście nie zawaliły się nagarem...  ,
-rurka tłumika szmerów ssania od starszego typu - długa, wygięta, bardziej mi odpowiada jak silnik robi możliwie zimną mieszankę, w Ogarach to praktycznie nie jest problem, ale w tym reberku jednak był, skoro rurka wychodziła tuż nad gaźnik, a zatem blisko cylindra,
-moduł zapłonowy, taka cudna wisienka na torcie.
W zeszłym roku upalałem seryjnego Mustanga - straszna nuda, paliwożerna na dodatek. W mojej jawerce, przy spokojnej jeździe (do tych 55km/h, no może 60 chwilami) zejście poniżej 3l/100km to żaden problem. Bez modułu, z pozostałymi kombinacjami maksymalne spalanie jakie osiągnąłem było na poziomie 3,6l/100km. I niech ktoś mi powie że modyfikacje wpływają negatywnie na poziom spalania...

Pozostałe fotki pod tym linkiem:
http://bikepics.com/members/irzyk/76jawa50/
|
|
08-06-2014 12:41:50 |
|
1 osoba postawiła piwo jurek_j za ten post:1 osoba postawiła piwo jurek_j za ten post.
Semmao (05-03-2015)
|
theogarowiec
rider ogar

Liczba postów: 1,010
Imię: Szymon
Skąd: Słupca
Pojazd: Romet Pony
|
|
08-06-2014 14:20:32 |
|
|
motomaniak
Technik

Liczba postów: 1,022
Imię: Jakub
Skąd: Odolanów
Pojazd: Inny
|
|
08-06-2014 15:55:02 |
|
|
jurek_j
Technik

Liczba postów: 830
Imię: J
Skąd: FGW
Pojazd: Romet Kadet
|
RE: Jawa 50 typ 20 - rocznik 1976
Theogarowiec poszalał, bez przesady  .
Przegoniłem dzisiaj Jawerkę, ostatni raz w tym roku chyba, bo na dojazdy na uczelnię to za zimno, jeździć wokół komina nie ma z kim, no i za zimno, za zimno, za zimno. Po przejechaniu ponad 800km (aż dziwne, myślałem że mniej...) w tym roku, na module zapłonowym, stwierdzam że warto było - pali licho co, zbiera się znacznie lepiej, no wszystko na plus.
Jako że Jawki są bardzo awaryjne, to w tym roku ścięło mi kliny-wypustki na zębatce do napędu ślimaka, więcej awarii nie przypominam sobie.
Wkurza mnie trochę, że od dołu nie ciągnie, ale z taką zawrotną kompresją, jaka występuje w tym 223 - nie ma co się dziwić. W każdym bądź razie będę wpieniał się na to pewnie dość długo, bo póki nie padnie, to będzie śmigała. 5 rok z tym celem jeżdżę...
Ostatnio wzbogaciła się o nową torbę narzędziową, moduł zabrał sporo miejsca, przez co dobór narzędzi też musiałem zminiaturyzować, a jednak lepiej mieć czym pokręcić, zmienić świecę w razie czego. No i za jakiś czas trzeba będzie zmienić obszycie kanapy, skajka po 38 latach służby ma dość, pęka na środku.
|
|
28-10-2014 20:57:18 |
|
|
Aleks041
Nowy

Liczba postów: 70
Imię: Aleksander
Skąd: Ciechanów
Pojazd: Romet 50-T-1
|
|
03-01-2015 19:04:22 |
|
|
jurek_j
Technik

Liczba postów: 830
Imię: J
Skąd: FGW
Pojazd: Romet Kadet
|
RE: Jawa 50 typ 20 - rocznik 1976
Przyszła pora wybudzenia. Jakoś w kwietniu lub marcu stanęła z tyłu garażu, żeby bardziej pod ręką była. Dwa przepalenia w letargu zimowym, dzisiaj ładna pogoda była, trzeba było korzystać! Lekko ponad 45km wpadło. Vmax jak to zazwyczaj bywa, 70km/h, zadziwia mnie nadal ten moduł zapłonowy, bezproblemowo można jechać z prędkością 60km/h, tempo spacerowe - 50-55, chociaż dzisiaj to raczej 55-60. A co to będzie po remoncie, jak już te cudne 223 padnie, ajajaj  .
Wiosna. Bardzo ładny zapach wytwarzają te kwiaty... Rzepaku?
|
|
03-05-2015 21:04:15 |
|
1 osoba postawiła piwo jurek_j za ten post:1 osoba postawiła piwo jurek_j za ten post.
Semmao (05-03-2015)
|
jurek_j
Technik

Liczba postów: 830
Imię: J
Skąd: FGW
Pojazd: Romet Kadet
|
RE: Jawa 50 typ 20 - rocznik 1976
http://www.jawa.xf.cz/index.php?page=tyristor-30let
Moduł według tej specyfikacji.
Ale jakby ktoś chciał robić, to warto nową wersję: http://www.jawa.xf.cz/index.php?page=tyristor_zap .
Tyrystor C106M, tańszy, w sumie dlatego, że poprzednie mi się jakoś tam zjarały.
Zasilany z cewki zapłonowej z iskrownika i jeszcze wykorzystuje cewkę świetlną do... Sterowania tyrystorem? Nie pamiętam. Wielkiej straty w światłach nie odczułem.
Jak to z modułem - iskra bycza, pali mniej, jest w stanie pracować na niższych wolnych obrotach, fajniej się zbiera. Jak sobie jeszcze przypominam że zmieniałem jeden kondensator i rezystor chyba, bo miał dość szybko odcinkę, a w czasie normalnej jazdy silnik nieco wyżej kręciłem.
Z wad to jest jedna - trzeba kupić transformator do tego, ze 4 czy 5 kosztował mnie, ale nie żałuję, warte każdej, pod koniec wrzucanej bez zwracania na koszty (aby jeździło w końcu), wyłożonej na moduł złotówki  .
|
|
03-05-2015 21:22:21 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
|
|